Codzienne ecommerce

Kiedyś były bukiety róż, a teraz… gadżety erotyczne – trendy na Walentynki 2022

Agnieszka Tober
11.02.2022
Agnieszka Tober
Agnieszka Tober
11.02.2022
Kiedyś były bukiety róż, a teraz… gadżety erotyczne – trendy na Walentynki 2022

Już za kilka dni coroczne święto zakochanych. Oczywiście, zawczasu w sklepach pojawiły się czerwone balony z helem i lizaki w kształcie serc. Bary, restauracje i kluby życzliwie zasypały nas pomysłami na to, jak spędzić ten magiczny dzień (za drobną, rzecz jasna, opłatą), a listy miłosne z super ofertami od serca wysyłają swoim klientom nawet Banki. Nasza redakcja również postanowiła dołożyć do tego swoje „trzy grosze”. Przedstawiamy trendy na Walentynki 2022.

Walentynki obchodzą wszyscy, tylko niektórzy szerokim łukiem. Nawet jeśli nie trafiła was w tym roku strzała tego małego golaska ze skrzydłami, którego mitologia rzymska nazwała Kupidynem, a wy sami macie już po „dziurki w nosie” serduszek, amorków i miłości, i tak zachęcam was do przeczytania tego tekstu. Wyświetlenia piechotą nie chodzą.

Walentynki 2022 – wychodzimy z „tabu”

Chciałabym zauważyć, że od kilku lat mamy do czynienia z bardzo fajnym trendem przełamywania tematów tabu. Przecież jeszcze dekadę temu dyskusja o seksie czy orgazmie w przestrzeni publicznej byłaby nie do zaakceptowania. Dziś o tych tematach mówi się głośno i nikogo, kto ma dostęp do internetu, raczej to nie dziwi.

Dlaczego piszę o tym w kontekście trendów walentynkowych? Coraz szerszy dostęp do wiedzy o zdrowiu seksualnym oraz odejście od idei współżycia jako „małżeńskiego obowiązku”, będą miały przełożenie na to, co zakochani podarują sobie 14 lutego.

Od kilku lat, między innymi za sprawą aktywnie działających w sieci seksuologów, mamy do czynienia z ideą promowania seksu, jako czegoś co ma być przyjemne dla obu stron i może być po prostu dobrą zabawą. Dlatego właśnie, obok kwiatów i czekoladek, wśród czołowych prezentów na Walentynki 2022 znajdą się również gadżety erotyczne.

Subtelne niespodzianki

Ogromną popularnością w tym roku cieszą się szczególnie tajemnicze zestawy, pudełka, czy kalendarze z oknami, których zawartość jest lub może być kupującym nieznana, a ma ona za zadanie umilić zakochanym wspólnie spędzony czas.

Równie dobrym pomysłem na upominek wydają się być zapachowe woski, czy olejki, które pobudzą zmysły i wprowadzą przyjemną atmosferę. Na pewno taki akcent będzie świetnym elementem walentynkowej randki w domu. W dobie pandemii takie pomysły są jak najbardziej na plus.

Doznania lepsze, niż pluszaki

W modzie jest minimalizm. Obecnie produkuje się i tak zbyt dużo rzeczy, które nie są nam potrzebne, a tylko zaśmiecają naszą planetę.

W Walentynki 2022 lepiej postawić na prezent w formie przyjemnego doznania, niż na kolejną poduszkę z napisem „I love You”, czy wielkiego pluszowego misia. Dobrym pomysłem może być np. voucher na wspólny masaż, kąpiel w czekoladzie, czy romantyczny wieczór w spa.

Jako, że mamy przywilej życia w XXI wieku, możliwości, poza zawartością portfela i restrykcjami epidemiologicznymi, są nieograniczone!

Można też nauczyć się rozmawiać

Wspomniałam już o życiu w XXI wieku. Poza licznymi plusami, które przyniosła nam globalizacja, pojawiły się też problemy.

Trudniej nam się rozmawia, a także rozpoznaje, opisuje i komunikuje swoje emocje. W odpowiedzi na ten problem społeczny, pojawiło się wiele „gier” w formie kart, które ułatwiają nam dyskusje z drugą osobą.

Jeśli jeszcze nie próbowaliście, myślę, że warto w Walentynki 2022 zaopatrzyć się w takie niepozorne pudełeczko z kartami. Zdziwicie się, ile osoby, nawet będące w długoletnich związkach, mogą o sobie nie wiedzieć.

Może zamiast róży, kwiat doniczkowy?

Jeśli twoja druga połowa już odkryła w sobie wewnętrznego opiekuna roślin, kwiatek doniczkowy ucieszy ją dużo bardziej, niż różyczka. Zwłaszcza, że jeśli ta druga zbyt szybko zwiędnie, a druga osoba jest przesądna, jeszcze zacznie coś podejrzewać. Pamiętajcie, że przy roślince w doniczce zawsze można zganić na „brak odpowiedniej ręki”.

Rośliny doniczkowe przeżywają swój renesans, poważnie. Łatwo je pokochać. Poza tym, niektóre z nich mają wiele korzystnych właściwości, np. na jakość powietrza. Moim zdaniem, warto rozważyć tę opcję zamiast klasycznego bukieciku.

A co jeśli walentynki cię dołują? Nie lubisz tego rozdmuchanego święta, kiedy wszyscy wokół ciebie wydają się być tacy sztucznie szczęśliwi, a twój pracodawca szuka tylko kolejnej okazji, by zarobić z twoją pomocą więcej pieniędzy? Wówczas możesz albo to święto całkowicie „olać” i poczekać na 15 lutego, na pewno będzie piękniejszy. Możesz też potraktować tę datę jako dzień miłości do samego siebie i zrobić dla swojej osoby coś miłego. W końcu to ty będziesz musiał przeżyć ze sobą całe życie.