Jakie błędy językowe popełniamy w internecie? Marka wspierająca poprawną polszczyznę opublikowała raport z 2021 roku, który dotyczy aż stu najczęstszych przewinień polskich internautów przeczących zasadom stosowania polskiego języka.
Jakie błędy językowe popełniamy w internecie?
Na stronie marki nadwyraz.com, która zajmuje się wspieraniem poprawnej polszczyzny, opublikowano raport. Dotyczy on stu najczęściej popełnianych błędów językowych przez polskich internautów. Raport przygotowano we współpracy z serwisem polszczyzna.pl, który to zajmuje się — jak nazwa wskazuje — poprawną polszczyzną. Pierwszym wnioskiem płynącym z badań jest to, że na przestrzeni lat niewiele się w świadomości językowej zmieniło. Popełniamy z grubsza te same błędy.
W zeszłorocznych badaniach ujęto aspekt socjologiczny (pandemię i obostrzenia), bowiem znaczna część życia przeniesiona została do sfery wirtualnej. Chodzi tutaj nie tylko o naukę i pracę, ale — poniekąd — o życie towarzyskie. Wracając jednak do aktualnych wyników, dotyczących całego roku 2021, warto wyjaśnić, jak w ogóle przeprowadzono badanie. Monitorowano pewną pulę słów kluczowych (tj. wytypowanych błędów językowych w różnych konfiguracjach).
Jeżeli chodzi o serwisy, z których pobierano internetowe wypowiedzi internautów, to czerpano informacje z Facebooka, Instagrama, Twittera, YouTube’a, Wykopu, klasycznych forów dyskusyjnych, czy też blogów, portali, recenzji i innych. Każde z tych źródeł skupia trochę inną grupę internautów, co pozwala na kompleksowe ujęcie tematu.
Warto też odnotować, że liczba błędów względem 2020 roku (5,2 mln przypadków) spadła o 100 tysięcy (do 5,1 mln) w 2021 roku. W jakim stopniu jest to wynik inny z uwagi na poprawę świadomości językowej, a jak bardzo wynika z czynników niezależnych — trudno to (w mojej ocenie) stwierdzić.
Ciekawostkę stanowić może fakt, że najwięcej błędów znaleziono na Facebooku (42,1% wszystkich), potem na Twitterze (17,1%). Najmniej błędów występuje na blogach, a także na Instagramie. Tam jednak tekstu jest relatywnie niedużo, zaś same wypowiedzi nie stanowią głównej formy przekazu.
Jakie są najpopularniejsze błędy?
Lista najpopularniejszych błędów jest mało zaskakująca, jednak warto o niej wspomnieć. Względem poprzednich lat z czarnej listy wypadły „orginalny” i „złodzieji”, dołączyły „na przeciwko/na przeciw” oraz „ktury”. Obecnie czołówkę stanowią:
napewno, dzień dzisiejszy, na prawdę, wogóle/wogule, narazie, po za tym/pozatym, na codzień/nacodzień, niewiem, conajmniej, wziąść, muj, na przeciwko/na przeciw, jusz, ktury, z przed/zprzed
Jak widać, większość błędów dotyczy pisowni łącznej i rozłącznej. Pojawia się trochę błędów leksykalnych, trochę ortograficznych. Poza czołówką — ale również „w topce” – pojawiają się takie błędy, jak na przykład pisanie „ludzią” zamiast „ludziom”.
Do najpowszechniejszych błędów słownikowych należą takie, jak:
dzień dzisiejszy, trwać nadal, okres czasu, kartka papieru, w każdym bądź razie, fakt autentyczny, akwen wodny, spadać w dół, po najmniejszej linii oporu, cofać do tyłu.
Szczegółowe opracowanie można znaleźć w pełnej treści raportu, ale wniosek jest jeden. Polacy nie potrafią pisać po polsku i niewiele się w tym zakresie zmienia. Mimo tego, że mamy mnóstwo ułatwień — wbudowane w smartfony słowniki, czy specjalistyczne wtyczki do przeglądarek — to błędów i tak jest wiele.
Czy wynika to z braku edukacji? Pewnie tak. Ale chyba także z lenistwa i ignorancji, skoro poprawna polszczyzna jest na wyciągnięcie ręki. Sam problem nie dotyczy jedynie internetu i obecny jest także w debacie publicznej. To jednak temat na inny tekst.