Śpieszmy się kochać Polski Ład, bo tak szybko odchodzi. Nie minęły jeszcze trzy miesiące od wprowadzenia ostatniej reformy podatkowej, a Ministerstwo Finansów już się z niej praktycznie wycofuje. Za to przygotowuje inne, równie rewolucyjne zmiany. Chodzi o zmiany w polskim ładzie a emerytury i renty. Spora grupa może spodziewać się wyższych świadczeń.
Dobry system podatkowy powinien cechować się przede wszystkim przejrzystymi przepisami, a także ich pewną stałością, tak by podatnicy mniej więcej wiedzieli, ile podatku przyjdzie im zapłacić w ciągu roku. Obecnie w Polsce może być z tym jednak spory problem, bo właśnie zapowiedziano zmiany, które mają odkręcić część zamieszania, jakie wprowadził Polski Ład.
Zmiany w polskim ładzie a emerytury i renty. Korzyści odczują ci, którzy mają wyższe świadczenia z ZUS
Kluczową zmianą ma być obniżenie stawki PIT z 17% do 12%. Zmiana tej stawki podatkowej nie oznacza jednak, że wszyscy wyjdą na nowej skali podatkowej korzystnie. Spora część podatników, w tym wielu emerytów i rencistów, praktycznie nie odczuje tej zmiany.
Wszystko dlatego, że w nowym systemie podatkowym, który obowiązuje od 1 stycznia 2022 roku, mamy wyższą kwotę wolną od podatku. Wynosi ona obecnie 30 000 złotych. Oznacza to, że do tej wysokości przychodów podatnik nie płaci żadnego podatku. Jeżeli więc ktoś jest emerytem lub rencistą i otrzymuje świadczenie z ZUS w wysokości brutto do 2 500 złotych, to nowe przepisy w ogóle nie zmienią jego sytuacji. Obniżenie stawki podatku nic bowiem nie da tym, którzy takiego podatku w ogóle nie płacili. W przypadku takich emerytur, w takim razie ich wysokość pozostanie bez zmian, a jedyne co będzie odprowadzane od ich kwoty brutto, to składka zdrowotna, w wysokości 9%, tak jak ma to miejsce obecnie.
Zyskają natomiast ci, którzy mają emeryturę lub rentę wyższą niż 2 500 złotych brutto miesięcznie. Oni bowiem, dzięki niższej stawce podatkowej, otrzymają po kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych więcej niż wcześniej.
Przykładowo, jeżeli emeryt otrzymuje obecnie emeryturę w wysokości 4000 złotych miesięcznie to:
- według przepisów Polskiego Ładu otrzyma on – 3 385,00 złotych,
- jeżeli wejdą przepisy, które zostały zaprezentowane 24 marca, otrzymałby on – 3 460,00 złotych.
Różnica dla takiego emeryta to byłoby 75 złotych miesięcznie. Nie jest to kwota robiąca jakieś ogromne wrażenie, ale zawsze jest to kilkadziesiąt złotych więcej w portfelu osoby starszej.
Likwidacja ulgi dla klasy średniej oznacza, że ta obniżka PIT nie będzie aż tak korzystna dla tych, którzy mieli spore emerytury. Ale i oni będą na plus
Wydawałoby się, że im wyższa emerytura, tym ta proponowana zmiana będzie korzystniejsza, jednak nie jest to do końca prawda. Faktycznie skorzystać powinien każdy, kto rozlicza się według skali podatkowej, jednak wraz z obniżeniem stawki PIT, zlikwidowana ma zostać ulga dla klasy średniej.
Ulga ta została wprowadzona właśnie po to, by rekompensować części podatników mniej korzystne rozwiązanie dotyczące odliczania, a bardziej braku możliwości odliczania, składki zdrowotnej. W praktyce była to kwota, którą podatnik mógł sobie odjąć od podatku, by płacić go w mniejszej kwocie. Wprowadzenie niższej stawki PIT oraz likwidacja tej ulgi dla klasy średniej będzie korzystna dla podatników, jednak nie będą to aż tak duże różnice, np. dla emerytów, którzy otrzymywali wysokie emerytury.
https://twitter.com/MF_GOV_PL/status/1507033294625550337?s=20&t=TtgL1Qq_aVpGjojB33pwqg
Brak odroczonych zaliczek i możliwość rozliczania kwoty wolnej u kilku płatników to dobre pomysły na naprawę Polskiego Ładu
Zmiany, które zostały zaprezentowane podczas konferencji 24 marca, a mające na celu naprawę Polskiego Ładu, mają też być korzystne dla emerytów i rencistów, którzy pracują. Zmieniony ma zostać sposób rozliczania kwoty wolnej od podatku.
Obecnie kwotę wolną rozliczać może tylko jeden płatnik, którym w takich przypadkach zawsze był ZUS. Oznaczało to, że po zmianach Polskiego Ładu wielu emerytów otrzymało niższe wynagrodzenia w swoich miejscach pracy, ponieważ ich pracodawca musiał z jednej strony potrącić im wyższą niż wcześniej składkę zdrowotną, a z drugiej nie mógł tego skompensować wyższą kwotą wolną. Rozwiązaniem, które było jednak bardzo ułomne, miał być system odraczanych zaliczek na podatek dochodowy, który budził wiele kontrowersji.
W obecnym projekcie pojawiła się natomiast możliwość podzielenia tej kwoty wolnej na większą liczbę płatników. Pozwoli to takiemu podatnikowi zdecydować, by np. połowę kwoty wolnej rozliczył mu ZUS w ramach wypłaty emerytury, a drugą połowę zakład pracy. To oznacza, że emeryt nie będzie musiał czekać do końca roku podatkowego, by skorzystać z całej przysługującej mu kwoty wolnej i nie będzie mieć nadpłaconych zaliczek na podatek.
Zmiany, które zostały zaproponowane przez Ministerstwo Finansów, mają być teraz konsultowane społecznie i dopiero trafić pod obrady Sejmu. Docelowo jednak mają wejść w życie już od 1 lipca 2022 roku. Oznacza to, że muszą one być korzystne finansowo dla podatników, bo tylko takie zmiany można wprowadzać w trakcie roku.
