Spadek cen nieruchomości zanotowany kilka miesięcy temu był tak niewielki, że w zasadzie nie można było mówić o głębszej obniżce. Każdy kolejny raport potwierdza jednak zaobserwowaną wcześniej tendencję. W związku z tym wiele osób może zastanawiać się, czy warto teraz kupić mieszkanie. Eksperci ostrożnie szacują, ile mogą potrwać obniżki cen, a także – kiedy nieruchomości zaczną z powrotem drożeć.
Czy warto teraz kupić mieszkanie? Obniżki cen dopiero się zaczynają
Mieszkania zaczynają tanieć – i nie chodzi już wyłącznie o nieruchomości o dużych metrażach, zlokalizowane w części dużych miast. Indeks Cen Mieszkań już drugi miesiąc z rzędu zanotował spadek, a w siedmiu miastach (na dziesięć notowanych) zaobserwowano w czerwcu spadek średnich cen ofertowych (w porównaniu do kwietnia).
Czy to oznacza, że warto już teraz kupić mieszkanie? Zdania ekspertów są podzielone. Z jednej strony część z nich wskazuje, że na znacznie głębszą korektę cen nie ma co liczyć; należy pamiętać, że dalsze obniżki mogą już nie być tak duże. Dodatkowo, jeśli inflacja zostanie w końcu opanowana, stopy procentowe w końcu zaczną spadać, co z kolei poprawi zdolność kredytową Polaków. W takiej sytuacji trudno byłoby liczyć na dalsze obniżki.
Z drugiej strony część ekspertów prognozuje jednak, że niższe ceny na rynku nieruchomości mogą utrzymać się nawet przez kolejne dwa lata. Analitycy PKO BP twierdzą, że w drugiej połowie 2022 r. ceny transakcyjne mieszkań zaczną wyraźniej spadać, co ma być efektem zaostrzonej polityki kredytowej banków oraz obniżonego popytu (który z kolei jest skutkiem wysokich stóp procentowych). Analitycy banku uważają, że ceny mieszkań powrócą do poziomów z pierwszej połowy 2021 r., a nieruchomości zaczną drożeć z powrotem dopiero w 2025 r. Taka prognoza sugerowałaby, że z kupnem mieszkania warto wstrzymać się choć jeszcze chwilę.
Jest tylko jeden haczyk – tanieć mogą głównie mniej atrakcyjne nieruchomości
Jak twierdzi na łamach „BI” Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości, tanieć prawdopodobnie będą przede wszystkim nieruchomości położone w mniej atrakcyjnych lokalizacjach, o niższym standardzie i większych powierzchniach. Wszystko przez to, że załamał się wprawdzie popyt kredytowy, jednak klientów gotówkowych wciąż jest wielu – i z tego względu nieruchomości w atrakcyjniejszych lokalizacjach mogą praktycznie nie tanieć. Z kolei w przypadku rynku pierwotnego ekspert prognozuje raczej „promocje” u deweloperów. Miałyby one przybierać postać np. darmowego miejsca postojowego czy komórki lokatorskiej gratis, jednak bez obniżania cen za metr kwadratowy lokalu.
Trudno zatem odpowiedzieć, czy warto już teraz kupić mieszkanie, czy poczekać na jeszcze większy spadek cen. Eksperci są nie do końca zgodni w swoich przewidywaniach, a sytuacja gospodarcza jest niestabilna.