Chcąc określić coś jako wysoce nieprawdopodobne, często korzysta się z wyrażenia „szansa jedna na milion”. Co w takim razie powiedzieć, o wygraniu na loterii rekordowej w historii Stanów Zjednoczonych sumy 758,7 mln, w przypadku której szansa na zwycięstwo wynosiła jeden na 292 miliony?
Mavis Wanczyk mieszkanka amerykańskiego stanu Massachusetts, trafiła właśnie do grona 15.000 najbogatszych ludzi na świecie, jako że to ona zakupiła zwycięski los. Zasady loterii Powerball są właściwie podobne do tych obowiązujących w Lotto. Tu i tu skreśla się 6 liczb. W przypadku Amerykanki szczęśliwymi liczbami zostały 6, 7, 16, 23 i 26 oraz dodatkowo 4. Ilość skreślanych liczb się zgadza. Rzeczą drastycznie odróżniającą obie loterie jest kwota najwyższej wygranej. W Polsce rekordowa (wygrana) wynosiła 36 mln zł. Po przeliczeniu na złotówki wygranej z USA wyjdzie astronomiczna kwota około 2,8 mld.
Nie jest jednak aż tak kolorowo. Zgodnie z polityką amerykańskich loterii, zwycięzcy mogą zdecydować się na wypłaty swoich wygranych w systemie ratalnym lub otrzymać wszystko naraz. Wybrawszy jednak drugą opcję, należy liczyć się ze znaczną redukcją wygranej. W przypadku Pani Wanczyk, która tak jak większość zwycięzców zdecydowała się na wypłatę wszystkiego, ostateczna wygrana wyniesie 480 mln dol. Do tego wszystkiego są jeszcze podatki. Poczyniwszy odpowiednie rachunki, tj. odjąwszy to, co należy oddać w ramach podatku federalnego, następnie odejmując podatek stanowy, szacuje się, że Pani Wanczyk otrzyma około 336 mln dol.
„Przechodzę na wcześniejszą emeryturę”
Jak mówi sama zainteresowana, teraz będzie mogła odpoczywać. Jej głównym miejscem pobytu przez najbliższe dni będzie jej łóżko. Żeby móc oddawać się przyjemnemu nicnierobieniu amerykanka podjęła już odpowiednie kroki – praca została rzucona.
Placówka, w której Pani Wanczyk kupiła zwycięski los, otrzyma od loterii 50 tys. dol., które, jak poinformował właściciel, zostaną przekazane miejscowym organizacjom charytatywnym.
Co można zrobić z tak dużą ilością pieniędzy? Wszyscy powiedzą najprawdopodobniej, że zainwestować. Gdyby tak jednak, zamiast tego puścić wodze wyobraźni i trochę powydawać… Ile da się kupić za około 336 mln dolarów? Jak wydawać to z rozmachem, więc skoncentrujemy się na najdroższych dobrach z całego świata.
Szampan, lany litrami, wydaje się swego rodzaju symbolem luksusu. Żeby jednak wszystko się zgadzało, musi być to odpowiednio drogi szampan. Chcąc więc skosztować najdroższego na świecie szampana, czyli „Goût de Diamants” należy zapłacić prawie 7 mln zł.
Z drugiej strony należałoby również zaopatrzyć się w odpowiednio ekskluzywny samochód. Jak podaje The Telegraph najdroższym samochodem na świecie, jest Rolls-Royce Sweptail. Samochód tworzony przez cztery lata dla konkretnego klienta i wyceniony na blisko 13 mln dol.
Co ciekawe, dużo droższa okazuje się najdroższa sukienka na świecie. Suknia Faiyzali Abdullah, wykonana z tafty, szyfonu, jedwabiu i ozdobiona 70-karatowym diamentem plus dodatkowo 751 kryształkami Swarovskiego to koszt 30 mln dol.
Do sukienki, potrzebne buty. Najdroższymi butami na świecie okazują się jednak mało pasujące do tego stroju sneakersy sygnowane nazwiskiem amerykańskiego koszykarza Dwyane’a Wade’a. Wysadzane białymi diamentami i kawałkami niebieskiego szafiru buty warte są całe 4 mln dol.