Teraz nie trzeba wcale podróżować tysięcy kilometrów, przykładowo dwóch na Lazurowe wybrzeże czy do Grecji albo dwóch i pół na Majorkę, żeby nadać swoim wakacjom bardziej ekskluzywnego charakteru. Wystarczy pojechać nad polskie morze. Ceny nad polskim morzem robią wrażenie.
Z najdalej wysuniętego na południe krańca Polski do Sopotu trzeba przejechać 884 km. W porównaniu z zagranicznymi podróżami zaoszczędzić można przynajmniej na paliwie. Na innych atrakcjach i dobrach luksusowych, takich jak gałka lodów czy plażowy leżak, zaoszczędzić się nie uda, chyba że całkowicie z nich rezygnując.
Turyści spragnieni morskiego klimatu, czyli całe dwie trzecie Polaków, za cel obiera sobie najczęściej Sopot. W rankingu najpopularniejszych morskich kurortów wysoko stoją też Hel, Kołobrzeg, Łeba czy Międzyzdroje i Władysławowo. Tym, co szczególnie wyróżnia te miejscowości, są ceny, dzięki, którym nad polskim morzem poczuć się można bardzo światowo.
Co i za ile?
Podstawą jest nocleg. W Sopocie najtańszy pokój, położony blisko plaży to koszt 124 zł za noc. Są też takie za 160 czy 250 zł, albo i za 760 zł. Jeżeli chodzi o atrakcje, portal fly4free szczegółowo opisuje, z jakiego rzędu wydatkami można się spotkać na nadmorskich wakacjach. Za wypożyczenie leżanki, w najbardziej prestiżowym sopockim zakątku, czyli pod Grand Hotelem, zapłacić trzeba 150 zł za dobę. Jeżeli jest się bardziej w nastroju na elegancki, zwiewny namiot, należy wyłożyć dwukrotność tej ceny.
Gałka lodów to z kolei koszt od 3, czyli względnie tanio, do aż 9 złotych. Czyli bezwzględnie drogo. Zostając jeszcze przy klimatach gastronomicznych, odnieść można się do cen obiadów. W Orłowie, za obiad składający się z 200 gramów filetu z dorsza, frytek, surówki i 0,4 l piwa, zapłacić przyjdzie 40 zł. Jak tłumaczył Rzeczpospolitej właściciel smażalni we Władysławowie, czteroosobowa rodzina, za obiad w wersji budżetowej zapłaci przynajmniej 90 zł. Cena będzie tym wyższa, im bliżej trójmiasta się znajdziemy.
Ceny nad polskim morzem 2018
Za dodatkowe rozrywki, na przykład wyjście do aquaparku w Sopocie należy się 30 zł za godzinę albo 80 zł za cały dzień. W przypadku biletu rodzinnego będzie to 120 zł za 3 godziny lub 160 zł w przypadku całodniowej rozrywki. Za przejażdżkę kołem widokowym w Gdyni zapłacimy 25 zł za około 5 minut.
Ostatecznie nie jest jednak tak źle. Jeżeli nie zależy nam aż tak bardzo na elitarnych wakacjach, w przypadku których elitarność mierzona jest wydanymi złotówkami, można znaleźć sobie inne cele podróży. Można pojechać do nie aż tak popularnych, ale całkiem urokliwych, mniejszych miejscowości, w których morze nadal jest tak samo morskie, a ryba tak samo smaczna tylko tańsza. Można też pojechać w góry. Byle nie do Zakopanego, bo wtedy mierzyć się trzeba z podobnymi problemami.