Jeśli rząd nie kłamie w sprawie kondycji finansów publicznych, to zgodnie z przepisami czeka nas kolejna obniżka podatków – do 22 proc. VAT w 2023 r. Problem polega jednak na tym, że rządzący prawdopodobnie wcale nie chcą wywiązać się z ustawowej obniżki podatków.
22 proc. VAT w 2023 r. Przynajmniej teoretycznie
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, w przyszłym roku powinna nas czekać kolejna obniżka podatków – choć tym razem nie chodzi o podatek dochodowy, a o VAT. Obecnie stawki podatku VAT wynoszą 23 i 8 proc. Jeśli jednak stan finansów państwa jest tak dobry, jak twierdzą rządzący, to teoretycznie możemy spodziewać się 22 proc. i 7 proc. VAT w 2023 r.
Zgodnie z art. 146 aa ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o podatku od towarów i usług,
1. W okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do końca roku następującego po roku, dla którego wartość relacji, o której mowa w art. 38a pkt 4 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych, jest nie większa niż 43% oraz wartość, o której mowa w art. 112aa ust. 5 tej ustawy, jest nie mniejsza niż -6%:
1) stawka podatku, o której mowa w art. 41 ust. 1 i 13, art. 109 ust. 2, art. 110 i art. 138i ust. 4. wynosi 23%:.
2) stawka podatku, o której mowa w art. 41 ust. 2, art. 120 ust. 2 i 3 oraz tytule załącznika nr 3 do ustawy, wynosi 8%
Kluczowe jest jednak tutaj sformułowanie „nie większa niż 43 proc.”. Tymczasem, jak zwraca uwagę główny ekonomista FOR i były dyrektor departamentu polityki makroekonomicznej MF dr Sławomir Dudek na Twitterze, zgodnie z danymi MF dług publiczny, według metodologii krajowej w 2021 r. i po skorygowaniu o różnice kursowe i środki pieniężne na rachunku budżetu państwa, wyniósł w relacji do PKB 40,5 proc. – i tym samym był niższy od zapisanych w ustawie 43 proc. Spełniony miałby zostać również warunek dotyczący sumy corocznych różnic pomiędzy wartością relacji wyniku nominalnego produktu krajowego brutto oraz poziomem średniookresowego celu budżetowego (suma ta musiałaby być nie mniejsza niż -6 proc.).
Rządzący już chcą zabezpieczyć się na tę możliwość
Teoretycznie zatem 22 proc. VAT w 2023 r. to formalność. W praktyce jednak, jak zwraca uwagę DGP, w projekcie o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw, jako jedno z rozwiązań stanowiących istotę projektu znalazło się utrzymanie dotychczasowych stawek VAT na poziomie 23 proc. i 8 proc. VAT, co ma być „niezbędne w związku z konfliktem zbrojnym w Ukrainie i koniecznością ponoszenia przez budżet państwa zwiększonych wydatków”. Tym samym rządzący najwyraźniej doskonale wiedzą, że stawki podatku VAT (które w obecnym kształcie już w założeniu miały być wyłącznie czasowe) powinny ulec zmianie – a teraz robią wszystko, by temu zapobiec. W dodatku – po kryjomu, wrzucając tę kwestię między szereg innych. To niestety oznacza, że Polacy raczej nie powinni nastawiać się na 22 proc. VAT w 2023 r. – mimo, że teoretycznie spełnione są odpowiednie warunki pozwalające na powrót do starej stawki.