Królowa Elżbieta zmarła w ubiegłym tygodniu. Jej śmierć pociąga za sobą liczne zmiany. W jednej z nich Polacy najwyraźniej upatrują atrakcyjną inwestycję. Trąci ona trochę cwaniactwem, ale skoro jest popyt, jest też podaż. O co chodzi? O monety i banknoty z wizerunkiem Królowej. Polacy rzucili się na kantory.
Funt z królową Elżbietą
Z powodów osobistego sentymentu chciałam mieć w swojej kolekcji pensa z królową Elżbietą. Monety zostaną wycofane, a ja w najbliższym czasie nie mam planów podróży do Wielkiej Brytanii. Zapytałam w kilku kantorach o funta brytyjskiego. Bilon oczywiście nie był dostępny, co mnie nie zdziwiło. Zdziwiła mnie natomiast inna rzecz. Moje pytanie rozbawiło, każdego pracownika kantoru. Dlaczego? Bo od kilku dni Polacy oblegają kantory w poszukiwaniu brytyjskich monet o dowolnym nominale.
Część z nich pewnie z podobnego powody do mojego, inna chyba ze zwykłego cwaniactwa, co widać choćby na Allegro. Przebijające się do szerokiego grona odbiorców informacje o wycofaniu obecnego wzoru banknotów uruchomiły dziwną lawinę popytu. Niektórzy najwyraźniej myślą, że zakup monet stanie się szybką i łatwą inwestycją. Brak znajomości realiów napędza licytację. Niektóre monety osiągają tam nawet 150 zł. Pensówki w zależności od roku wydania można kupić nawet za kilka złotych.
Przedsiębiorczość Polaków nie przestaje mnie zadziwiać
Oczywiście obecna wersja funta nadal pozostaje ważna i nie straci tej ważności jeszcze przez wiele miesięcy, nie ma więc powodu do pośpiechu. Zgodnie z zapowiedziami Banku Anglii w ciągu dwóch tygodni od pogrzebu poznamy plan wymiany brytyjskiej gotówki. Z całą pewnością nie odbędzie się on z dnia na dzień. Wszyscy, którzy podobnie jak ja będą chcieli nabyć pamiątkowego pensa z Królową, z pewnością zdążą. Skąd więc popłoch w kantorach i aukcjach? Wydaje mi się, że z bezpodstawnie nakręcanego zamieszania i szerzenia plotek, co da się zauważyć również w mediach społecznościowych.
Wiele osób może w tym upatrywać świetnej inwestycji na przyszłość. Obecne banknoty i bilony są wyjątkowe z kilku względów, a przyszłe decyzje pokażą, czy staną się jeszcze bardziej wyjątkowe. Elżbieta II była pierwszym brytyjskim monarchą, który pojawił się na banknotach Banku Anglii. W 1960 roku jej wizerunek umieszczono na 1-funtowym banknocie i stopniowo pojawiała się na kolejnych.
Wywołana jej śmiercią konieczność zmiany może być końcem także tego zwyczaju. Król Karol, znany z proekologicznej postawy, może zasugerować bardziej neutralny wizerunek symbolizujący monarchię, niezwiązany z jego osobą. Taki wzór przetrwałby jego panowanie i realnie wpłyną na wyeliminowanie kosztów kolejnej wymiany. Do tego dochodzi również trend zmniejszania ilości gotówki w obiegu, wprowadzanie banknotów zgodnych z postępem technologicznym, odpornych na zniszczenia i fałszerstwa, a także inkluzyjnych. Najbliższe decyzje Banku Anglii pokażą więc, jak bardzo wyjątkowe będą obecne banknoty. Może okazać się, że obok wartości sentymentalnej nabędą one również wartość kolekcjonerską. Staną się odzwierciedleniem nie tylko zakończonego panowania królowej Elżbiety, ale także sposobu myślenia o banknotach i monetach. Od tej strony, zakup może być wartościową inwestycją, chociaż patrząc na aukcje na Allegro wątpię, czy na pewno o to chodzi.