Wiele kobiet prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą obawia się okresu ciąży. Często wielką niewiadomą jest dla nich kwestia ewentualnego utrzymania w czasie, kiedy nie będą w stanie pracować na pełnych obrotach. Zasiłek macierzyński na własnej działalności też się jednak należy. To ile ostatecznie dostaniemy pieniędzy zależy od wielu czynników.
Zasiłek macierzyński na własnej działalności – oto najważniejsze zasady
Otrzymywanie zasiłku macierzyńskiego w przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej jak najbardziej jest możliwe. W pierwszej kolejności należy jednak wspomnieć, że szansę na wypłatę świadczenia mają tylko przedsiębiorczynie odprowadzające składkę chorobową. Nie zawsze jest to takie oczywiste, bo pracując na własny rachunek jest ona dobrowolna.
Co ważne, zasiłek przysługuje już od momentu opłacenia pierwszej składki. Nie ma tu więc żadnego okresu wyczekiwania. Czas pobierania świadczenia jest analogiczny jak w przypadku umów o pracę, gdzie pracownikowi przysługuje najpierw urlop macierzyński, a następnie rodzicielski. Tym samym na własnej działalności można pobierać świadczenie przez 52 tygodnie, jeśli mamy na wychowaniu jedno dziecko. W przypadku urodzenia lub adopcji większej liczby pociech, okres ulega wydłużeniu do maksymalnie 71 tygodni. Na jakie pieniądze można w tym czasie liczyć?
Wysokość zasiłku zależna od sytuacji
Wskazanie jednolitej zasady obliczania zasiłku macierzyńskiego dla kobiet prowadzących swój biznes jest niemożliwe. Wysokość świadczenia uzależniona jest bowiem od wielu czynników. Jeżeli jednak opłacamy składkę dłużej niż 12 miesięcy, to podstawą do wyliczenia zasiłku macierzyńskiego jest przychód osiągany w poprzednim roku – ten sam, od którego odprowadzana była składka chorobowa.
Istnieje możliwość opłacania ubezpieczenia w wysokości wyższej niż ustawowe minimum wynoszące 60% przeciętnego wynagrodzenia. Górny limit to z kolei 250% średniego wynagrodzenia na dany rok. W dużej mierze to zatem od samych kobiet zależy ich przyszła wysokość zasiłku macierzyńskiego. Im wyższa składka, tym wyższe świadczenie po urodzeniu dziecka.
Jeżeli dziecko przyjdzie na świat przed upływem 12 miesięcy od momentu opłacania składki chorobowej, sytuacja wygląda odmiennie. W takim przypadku do zasiłku w minimalnej wysokości zostanie doliczony przychód za pełne przepracowane miesiące. Takie rozwiązanie ma zapobiegać ewentualnym nadużyciom przy pobieraniu świadczeń.
Niestety na wysokość przyszłego świadczenia wpływa też wykorzystywanie przez przedsiębiorców preferencyjnych składek ZUS. W obecnym stanie prawnym ułatwieniem, które ma pomóc w rozkręceniu biznesu jest 24-miesięczna obniżka na składki ZUS. Przy takim rozwiązaniu ich wysokość wynosi zaledwie 30% podstawy minimalnego wynagrodzenia. Trzeba zatem liczyć się z tym, że w przypadku ciąży, zasiłek również obliczony zostanie w odpowiednio niższej wysokości.
To ile ostatecznie będzie wpływać na konto przedsiębiorczyń w danym okresie zależy też od ich wyboru. Podobnie jak w przypadku umów o pracę, istnieje możliwość otrzymywania świadczenia w wysokości 80% podstawy przez cały czas przysługującego mamom zasiłku. Jeżeli jednak wybór nie zostanie dokonany w terminie 21 dni od porodu, ZUS przez pierwsze 20 tygodni wypłaci kwotę odpowiadającą 100% podstawy, a przez resztę okresu jedynie 60% kwoty obliczonej na podstawie osiągniętego przychodu. Należy jednak zaznaczyć, że zmiany w zasiłki macierzyńskim mogą sprawić, że podane wartości będą dla kobiet bardziej korzystne.
Na zasiłku też można pracować
Ważnym aspektem jest też odróżnienie urlopu macierzyńskiego od zasiłku macierzyńskiego. Ten pierwszy przysługuje zatrudnionym na umowie o pracę, ale już nie przedsiębiorcom. Powód jest prosty – o ewentualnym wolnym decydują oni sami. Takie rozwiązanie nie wpływa jednak na prawo do zasiłku. Tak więc nie ma żadnych formalnych przeszkód, by w czasie pobierania zasiłku macierzyńskiego z tytułu adopcji lub urodzenia dziecka, kobiety nie mogły dalej prowadzić biznesu.
Oczywiście zawieszenie działalności jest możliwe, ale decyzja należy do samych zainteresowanych. Wiele matek decyduje się na ten krok, by w całości poświęcić się nowonarodzonemu potomstwu. W takim przypadku osiąganie przychodu nie wchodzi jednak w grę.