Czy komornik może wejść do mieszkania dłużnika? Czy potrzebuje wówczas asysty funkcjonariuszy Policji? Co z nakazem sądowym – czy komornik potrzebuje specjalnego zezwolenia na przymusowe wejście do lokalu? Wyjaśniamy, jakie naprawdę są uprawnienia komorników sądowych.
Egzekucja sądowa ma na celu przymusowe wykonanie orzeczenia (np. wyroku czy nakazu zapłaty) – czego dłużnik nie dokonał w wyznaczonym przez sąd terminie. Dlatego też komornicy sądowi mają przyznane przez prawo specjalne uprawnienia. Komornik może zatem np. zająć na poczet zadłużenia nieruchomość dłużnika czy jego pojazdy. Może także zobowiązać pracodawcę do dokonywania potrąceń części wynagrodzenia , aby wyegzekwowane w ten sposób pieniądze trafiły do wierzyciela.
Uprawnienia komorników sądowych jako swoistego „organu wykonawczego” są stosunkowo duże, wkraczają bowiem w szeroko rozumianą sferę wolności obywatelskich, na przykład takich jak prawo własności czy mir domowy. To zarazem oznacza, że uprawnienia komorników zostały określone w przepisach – zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 7 Konstytucji, zgodnie z którym „organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa”.
Uprawnienia komorników – czy komornik może np. wejść do mieszkania dłużnika?
Jednym z ważnych przepisów, określających uprawnienia komorników podczas dokonywania czynności, jest art. 814 kodeksu postępowania cywilnego:
Jeżeli cel egzekucji tego wymaga, komornik zarządzi otworzenie mieszkania oraz innych pomieszczeń i schowków dłużnika, jak również przeszuka jego rzeczy, mieszkanie i schowki. Gdyby to nie wystarczyło, komornik może ponadto przeszukać odzież, którą dłużnik ma na sobie. Komornik może to uczynić także wówczas, gdy dłużnik chce się wydalić lub gdy zachodzi podejrzenie, że chce usunąć od egzekucji przedmioty, które ma przy sobie. (art. 814 §1)
To kluczowy przepis, który stanowi podstawę prawną znacznej liczbie czynności egzekucyjnych, gdyż reguluje kilka kwestii:
- przymusowe otwarcie lokalu – jeśli zachodzi taka konieczność, komornik ma prawo przywołać do czynności ślusarza, z pomocą którego otworzy drzwi do domu czy mieszkania, albo np. sejfu,
- przeszukanie rzeczy, mieszkania i schowków dłużnika – ma to miejsce wówczas, gdy komornik nie może skutecznie przeprowadzić egzekucji z różnych przyczyn, takich jak odmowa udostępnienia miejsca czy wydania rzeczy przez dłużnika,
- przeszukanie odzieży – jest dopuszczalne, ale muszą zostać spełnione następujące kryteria:
- wcześniej wymienione sposoby nie dały rezultatu w postaci zaspokojenia wierzyciela,
- może nastąpić na podstawie pisemnego zezwolenia właściwego prezesa sądu rejonowego (chyba, że przeszukanie ma miejsce w miejscu zamieszkania, przedsiębiorstwie, zakładzie lub gospodarstwie dłużnika) – w przypadkach niecierpiących zwłoki zezwolenie to może być uzyskane następczo, tj. po czynnościach,
- może dotyczyć osoby innej niż dłużnik, gdy ten przekazał jej poszukiwane przedmioty do ukrycia,
- musi być dokonane przez osobę tej samej płci.
Uprawnienia komorników są określone bezpośrednio w przepisach – dzięki temu egzekucja jest w ogóle możliwa
Jak zatem widać, przymusowe otwarcie lokalu dłużnika, które w praktyce oznacza rozwiercenie zamków przez ślusarza i wejście do środka (w przypadku nieobecności dłużnika lub jego domowników powinno to nastąpić w obecności funkcjonariuszy Policji) nie wymaga odrębnej decyzji sądu czy innego organu. Uprawnienie komorników w tym zakresie wynika bezpośrednio z przepisów prawa, i jest logiczną konsekwencją nadania tytułowi wykonawczemu – dokumentowi podlegającemu wykonaniu przez komorników – klauzuli wykonalności, w której jasno i precyzyjnie wskazano:
W imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, dnia ….. 20….. r. Sąd ….. w ….. / Referendarz sądowy w Sądzie ….. w ….. stwierdza, że niniejszy tytuł uprawnia do egzekucji w całości / w zakresie ….. oraz poleca wszystkim organom, urzędom oraz osobom, których to może dotyczyć, aby postanowienia tytułu niniejszego wykonały, a gdy o to prawnie będą wezwane, udzieliły pomocy.
Nie bez przyczyny w art. 814 pojawia się zatem odwołanie do „celu egzekucji”, jakim jest właśnie wykonanie postanowień tytułu wykonawczego – wyroku, nakazu zapłaty czy innego aktu, stanowiącego podstawę egzekucji. Warto też zauważyć, że – co do zasady – komornicy wykonują prawomocne orzeczenia sądowe. Gdyby takie czynności jak choćby przeszukanie biura dłużnika miałyby być uzależnione od kolejnej decyzji innego organu (np. sądu), w praktyce oznaczałoby to paraliż egzekucji. Egzekucja powinna być zaś szybka i skuteczna. Stąd też określenie takich uprawnień jak prawo otwarcia lokalu czy przeszukania odzieży bezpośrednio w przepisach. Jak zauważył Sąd Apelacyjny w Białymstoku:
Dopuszczalne jest użycie przez komornika środków przymusu w celu sforsowania przeszkód uniemożliwiających dostęp do pomieszczeń lub mieszkania dłużnika i to nawet wówczas gdy znajdują się one wewnątrz większego obiektu należącego do osoby trzeciej. Przyzwolenie na to wymaga jednak zachowania ze strony komornika warunku posłużenia się środkami adekwatnymi do napotkanych przeszkód.
Dłużnik „awanturujący się” naraża się na dodatkowe koszty
Stosowanie ww. środków przymusu często wiąże się z koniecznością wykonywania czynności w obecności funkcjonariuszy Policji. A to się z kolei wiąże z tym, że koszty egzekucji – ponoszone, co do zasady, przez dłużnika – mogą znacząco wzrosnąć. Jak wynika bowiem z treści art. 57 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji:
Za wszystkie czynności z udziałem Policji, Żandarmerii Wojskowej, wojskowych organów porządkowych, Straży Granicznej i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego pobiera się opłatę stałą w wysokości 25% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego.
Oznacza to, że niepotrzebny opór – a to właśnie jest, w świetle art. 765 kodeksu postępowania cywilnego, podstawą do wezwania pomocy Policji – nie dość, że tylko niepotrzebnie wydłuży czynności, to jeszcze boleśnie uderzy dłużnika po kieszeni.
Warto przy tym pamiętać, że zastosowanie środków przewidzianych w artykule 814 kodeksu postępowania cywilnego jest „ostatecznością”. Oznacza to, że jeśli dłużnik spełnia wezwania komornika – np. przedstawia żądane dokumenty czy otwiera pomieszczenia wskazane przez organ egzekucyjny – nie ma konieczności stosowania środków przymusu. Mówiąc krótko, współpraca dłużnika z komornikiem po prostu się opłaca.
Wpis powstał w ramach wspólnej akcji Bezprawnika i Krajowej Rady Komorniczej, zainicjowanej w celu popularyzacji usług oraz lepszej świadomości społecznej na temat roli komornika.