Przepisy dotyczące pracy zdalnej zostały uchwalone. Przypominamy, że 7 kwietnia wchodzą w życie. Określają cały szereg kwestii, w tym to, jak wygląda pokrywanie kosztów pracy zdalnej przez pracodawcę.
Pokrywanie kosztów pracy zdalnej przez pracodawcę
Wykonywanie czynności służbowych, wbrew przekonaniu wielu przedstawicieli środowisk pracodawców, to nie są wakacje. Co więcej, dotychczas pracodawca w pewien sposób oszczędzał, przerzucając koszty energii czy internetu (ale także innych mediów) na pracownika. To się zmieni z chwilą wejścia w życie nowych przepisów.
Praca zdalna, to zatem szereg obowiązków nałożonych na pracodawcę. Nowy art. 67[24] KP nakazuje pracodawcy:
- zapewnić pracownikowi wykonującemu pracę zdalną materiały i narzędzia pracy, w tym urządzenia techniczne, niezbędne do wykonywania pracy zdalnej,
- zapewnić pracownikowi wykonującemu pracę zdalną instalację, serwis, konserwację narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych, niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej lub pokryć niezbędne koszty związane z instalacją, serwisem, eksploatacją i konserwacją narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych, niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej
- pokryć koszty energii elektrycznej oraz usług telekomunikacyjnych niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej,
- pokryć inne koszty bezpośrednio związane z wykonywaniem pracy zdalnej, jeżeli zwrot takich kosztów został określony w porozumieniu, regulaminie lub poleceniu, które określają zasady wykonywania pracy zdalnej,
- zapewnić pracownikowi wykonującemu pracę zdalną szkolenia i pomoc techniczną niezbędne do wykonywania tej pracy.
Pracownik i pracodawca w drodze porozumienia mogą ustalić, że praca zdalna będzie wykorzystywana w oparciu o materiały i narzędzia niezapewnione przez pracodawcę. Czyli np. własny sprzęt pracownika. W takiej sytuacji konieczne jest zapewnienie pracownikowi odpowiedniego ekwiwalentu pieniężnego albo ryczałtu.
Wyliczając ekwiwalent lub ryczałt trzeba będzie wziąć pod uwagę zużycie materiałów i narzędzi pracy. Uwzględniając oczywiście ich wartość rynkową. Do rekompensaty wliczyć trzeba będzie także koszty zużycia prądu i internetu.
Ustawodawca zadbał także o to, aby zapewnienie narzędzi czy też wypłata ekwiwalentu nie były przychodem pracownika w rozumieniu prawa podatkowego.
Pracodawca też ma obowiązki
Uzasadnienie projektu ustawy przypomina, że obowiązek rekompensaty kosztów wprost wynikający z przepisów, to postulat środowisk pracowniczych. Generalnie zasadą jest to, że to właśnie pracodawca musi zapewnić pracownikowi sprzęt do pracy w domu.
Mimo że przepisy odnoszą się do różnych kwestii związanych z pracą zdalną, to jednak większość szczegółowych postanowień znajdzie się dopiero w bezpośrednich porozumieniach na linii pracodawca-pracownik (pracownicy). Ustawa określa jedynie bardzo niejasno sformułowane fundamenty tych porozumień.
Generalnie duch przepisów jest taki, aby nie dochodziło do sytuacji, w której to na pracownika przerzuca się ciężar utrzymania sprzętu i mediów. Ma to często miejsce, nawet gdy „pozornie” pracodawca przekazuje pracownikowi sprzęt służący do wykonywania czynności służbowych, ale nie płaci za prąd, internet, czy też konserwację sprzętu.
Nowe przepisy mają dużą szansę spowodowania tego, aby obecna sytuacja uległa zmianie na lepsze.