Jest postulat całkowitej likwidacji JDG. Jednoosobową działalność miałaby zastąpić Indywidualna Działalność Gospodarcza

Firma Dołącz do dyskusji
Jest postulat całkowitej likwidacji JDG. Jednoosobową działalność miałaby zastąpić Indywidualna Działalność Gospodarcza

Na koniec 2022 r. w Polsce funkcjonowało ok. 5 milionów podmiotów gospodarki narodowej, z czego lwią część stanowiły jednoosobowe działalności gospodarcze. Nikt nie ma wątpliwości, że to właśnie JDG dominują wśród polskich przedsiębiorców. Tymczasem prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Cezary Kaźmierczak, postuluje likwidację jednoosobowej działalności gospodarczej w obecnej formie – i utworzenie Indywidualnej Działalności Gospodarczej.

Indywidualna Działalność Gospodarcza zamiast JDG

Z zestawienia GUS za grudzień 2022 r. wynika, że na koniec poprzedniego roku funkcjonowało 4 995 042 podmiotów gospodarki narodowej, w tym – aż 3 556 851 jednoosobowych działalności gospodarczych. Tylko w 2022 r. przybyło 310 tys. nowych firm. Niepokoić może jednak to, że w tym samym okresie zamknęło się 194 tys. JDG, a blisko 100 tys. osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą zdecydowało się na zawieszenie działalności. Widać zatem dobrze, że zeszły rok – m.in. ze względu na wprowadzenie Polskiego Ładu, ale też rosnące koszty prowadzenia działalności – mocno odbiły się na kondycji polskich JDG.

Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż to JDG zdecydowanie dominuje wśród wszystkich form prowadzenia działalności w Polsce. Na jednoosobową działalność gospodarczą decydują się zarówno osoby, które wykonują wszystkie czynności samodzielnie, osoby, które wspomagają się pracą zleceniobiorców czy wykonawców, a także te, które zatrudniają pracowników na podstawie umowy o pracę (i niekoniecznie mowa wyłącznie o 1-2 osobach). Uwagę na to zwraca prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak, który postuluje likwidację jednoosobowej działalności gospodarczej w obecnej formie. Jego zdaniem Indywidualna Działalność Gospodarcza – zamiast JDG – byłaby znacznie lepszym rozwiązaniem.

IDG dla tych, którzy faktycznie prowadzą działalność jednoosobową

Jak tłumaczy na Twitterze Cezary Kaźmierczak, JDG miała – i częściowo ma – wiele zalet. Prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej jest stosunkowo proste, nie wiąże się również ze zbyt dużą biurokracją. Jednocześnie JDG wymaga sporej odpowiedzialności – przedsiębiorca odpowiada całym swoim majątkiem. Kaźmierczak zwraca też uwagę na to, że JDG była i jest „najlepszą szkołą biznesu w Europie” – ponieważ właściwie każdy mógł bez większych przeszkód (i za własne pieniądze) sprawdzić, czy nadaje się do bycia przedsiębiorcą.

Jego zdaniem JDG dręczy jednak pewien problem – czyli fakt, że pod pojęciem jednoosobowej działalności gospodarczej kryją się zarówno malutkie firmy, w których przedsiębiorca sam wykonuje swoją działalność lub zatrudnia zaledwie kilka osób, jak i duże, w pełni funkcjonujące przedsiębiorstwa, które już dawno temu powinny przekształcić się w spółki. W rezultacie, co podkreśla Kaźmierczak, równe obciążenia dla wszystkich jednoosobowych działalności gospodarczych są niesprawiedliwe. Zmienić by to mogła Indywidualna Działalność Gospodarcza zamiast JDG. IDG byłaby zarezerwowana wyłącznie dla osób wykonujących działalność osobiście oraz mikrofirm (zatrudniających do 9 osób). Reszta podmiotów musiałaby przekształcić się w spółki. Szczegóły nowego pomysłu ZPP mają zostać zaprezentowane jutro.

Bez wątpienia problem, który wskazał prezes ZPP, jest realny – obecnie mikrofirmy ponoszą często takie same obciążenia jak rozbudowane przedsiębiorstwa, działające jako JDG. Być może zatem to faktycznie dobry czas, by coś zmienić – i  odciążyć najmniejsze firmy.