Podatek od spadków i darowizn sam w sobie wzbudza spore kontrowersje. Nie wszyscy zdają sobie jednak sprawę z faktu, że w niektórych sytuacjach występuje podwójne opodatkowanie spadków i darowizn. RPO próbował interweniować w tej sprawie, jednak okazuje się, że Ministerstwo Finansów nie widzi problemu.
Podwójne opodatkowanie spadków i darowizn. MF nie zamierza interweniować
Jakiś czas temu do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęło pismo sygnalizujące problem podwójnego opodatkowania spadków i darowizn. Problem ten dotyczy osób, które otrzymały spadek lub darowiznę z zagranicy (po osobach, które nie mają żadnego związku z Polską) jak i obywateli polskich, którzy postanowili na stałe przeprowadzić się poza granice kraju. Obdarowani lub spadkobiercy, nawet jeśli uiszczą odpowiedni podatek zagranicą, mogą być zmuszeni do zapłacenia dodatkowego podatku w Polsce. Obecna konstrukcja przepisów powoduje bowiem, że samo posiadanie obywatelstwa polskiego – niezależnie od tego, gdzie obywatel przebywa na stałe – implikuje obowiązek podatkowy. Nie jest też istotne, czy nabycie spadku lub darowizny miało miejsce w Polsce, czy też nie, oraz czy nowe składniki majątku zostały już opodatkowane w innym państwie.
Tym samym polskie przepisy nie chronią przed podwójnym opodatkowaniem spadków i darowizn – i to mimo zaleceń Komisji Europejskiej. KE zwróciła uwagę, że osoby, które nabywają spadki transgraniczne, mogą napotkać istotne problemy podatkowe – prowadzące do nadmiernie wysokiego opodatkowania spadku. W niektórych sytuacjach łączna kwota podatku, którą podatnik będzie musiał uiścić w różnych krajach, może nawet prowadzić do tego, że podatnik zostanie zmuszony do sprzedaży otrzymanego majątku lub zaciągnięcia pożyczki – tylko po to, by wywiązać się z obowiązku podatkowego wobec różnych państw. W związku z tym KE wydała zalecenie zmierzające do wprowadzenia jednostronnego mechanizmu unikania podwójnego opodatkowania.
W związku z zaleceniem komisji RPO wystąpił do minister finansów o stanowisko. Odpowiedział mu wiceminister Artur Soboń. Jak twierdzi,
(…) kwestia podwójnego opodatkowania w Polsce ma charakter marginalny. Stan ten wynika z faktu występowania szerokiego zwolnienia podmiotowego dla nabycia rzeczy i praw majątkowych przez członków najbliższej rodziny, o ile spełnią oni przesłanki określone w art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn, to jest zgłoszą nabycie w odpowiednim terminie.
Wiceminister zasłania się samorządami
Soboń – oprócz rzekomej marginalności skali problemu – wskazuje też, że ewentualne pomniejszenie polskiego podatku od spadków i darowizn o podatek zapłacony za granicą wpłynęłoby negatywnie na finanse samorządów, do których trafiają wpływy z podatku. Państwo musiałoby wtedy zrekompensować gminom utracone dochody z tego tytułu – a jak twierdzi wiceminister, nie jest to możliwe. Dodatkowo, jak twierdzi wiceminister, odnosząc się do kwestii zalecenia wydanego przez KE,
Ewentualna eliminacja podwójnego opodatkowania spadków lub darowizn leży wyłącznie w gestii poszczególnych państw członkowskich. Inne państwa członkowskie nie wykazują obecnie chęci rezygnacji z zachowania swojej odrębności podatkowej i nie zgłaszają potrzeby zawarcia umów w tym zakresie.
Wszystko wskazuje zatem na to, że podwójne opodatkowanie spadków i darowizn nadal będzie się zdarzać – i w najbliższej przyszłości raczej się to nie zmieni.