Trwają kontrole abonamentu RTV. Kontrolerzy z Poczty Polskiej, co oczywiste, nie zapowiadają swojej wizyty. Powszechnie wiadomo też, że nie trzeba ich wpuszczać do mieszkania; co jednak w sytuacji, gdy ktoś (nie mając świadomości, kto go odwiedza) otworzy drzwi? Ile może wynieść kara za niepłacenie abonamentu RTV?
Kontrolerzy z Poczty Polskiej: czy trzeba ich wpuścić do mieszkania po otworzeniu drzwi?
Wielu Polaków unika opłacania abonamentu RTV, mimo, że mają taki obowiązek. Potwierdzają to też dane; z raportu KRRiT za 2022 r. wynika, że za posiadanie odbiornika płaci jedynie 34,7 proc. zobowiązanych abonentów.
Niewątpliwie unikaniu uiszczania opłat abonent owych sprzyja to, na jakich zasadach odbywają się kontrole abonamentu RTV. Przeprowadzają je kontrolerzy z Poczty Polskiej; wbrew błędnemu przekonaniu, nie są to jednak listonosze, a pracownicy Centrum Obsługi Finansowej PP. Na mocy wyroku NSA z dnia 12 marca 2015 r. (II GSK 208/14), w zgodzie z art. 2 ust. 2 ustawy z 2005 r. o opłatach abonamentowych, jedynie oni mają odpowiednie uprawnienia, by móc w imieniu Poczty Polskiej przeprowadzać kontrole u abonentów.
Problem polega jednak na tym, że Polacy wcale nie są zobowiązani wpuścić takiego kontrolera do swojego mieszkania. Co więcej – nawet jeśli otworzą drzwi (nie wiedząc, że za nimi czeka właśnie kontroler), nie muszą wcale pozwolić na przeprowadzenie kontroli (mimo, że kontroler ma obowiązek wtedy przedstawić legitymację służbową i poinformować, w jakim celu przyszedł). Tym samym potwierdzenie, że ktoś nie płaci abonamentu RTV, mimo że jest do tego zobowiązany (i nie może korzystać ze zwolnienia z opłaty) jest bardzo trudne.
Co jednak w sytuacji, gdy pracownik Centrum Obsługi Finansowej faktycznie przeprowadzi kontrolę, na skutek której potwierdzone zostanie, że abonent nie uiszcza opłat za abonament RTV? Oznacza to oczywiście karę dla abonenta; zgodnie z przepisami, jest to 30-krotność miesięcznej stawki abonamentu. Tym samym jeśli ktoś nie płacił za radio, czeka go kara za niepłacenie abonamentu RTV w wysokości 261 zł; jeśli za odbiornik radiowo-telewizyjny – aż 819 zł.
Kontrole trwają cały czas, ale skupiają się raczej na firmach
Warto jednocześnie dodać, że nie ma żadnych wyznaczonych okresów na przeprowadzanie kontroli abonamentu RTV; trwają one cały czas. Należy jednak podkreślić, że znacznie częściej niż do „zwykłych Kowalskich”, kontrolerzy pukają do przedsiębiorców. Tym samym to właśnie osoby prowadzące działalność powinny znacznie mocniej obawiać się wizyty kontrolera.