Osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny już jakiś czas temu, wciąż czekają na ważną decyzję rządzących. Prawdopodobnie politycy ogłoszą ją jednak dopiero we wrześniu – tak, by ewentualna ulga dla kredytobiorców mogła zostać wprowadzona tuż przed wyborami parlamentarnymi.
Wakacje kredytowe wydłużone o pół roku. To na ten moment najbardziej prawdopodobny scenariusz
Dziś Główny Urząd Statystyczny podał wskaźnik inflacji za lipiec – okazuje się, że spadł on do poziomu 10,8 proc. Teoretycznie zatem wzrost cen jest nieco mniej dokuczliwy dla obywateli niż jeszcze kilka miesięcy temu.
Informacja o spadającej inflacji może jednak do pewnego stopnia zaniepokoić kredytobiorców, którzy liczą na przedłużenie wakacji kredytowych. Na początku roku przedstawiciele rządu przekonywali bowiem, że wydłużenie wakacji kredytowych byłoby możliwe, jeśli inflacja na przełomie lipca/sierpnia wynosiłaby ok. 12-13 proc. Tymczasem wskaźnik inflacji jest zauważalnie niższy od zakładanego wtedy poziomu.
Czy to jednak oznacza, że w takim razie kredytobiorcy nie mają na co liczyć? Niekoniecznie. Od jakiegoś czasu w dyskusję o możliwym wydłużeniu wakacji kredytowych włącza się bowiem również szef Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Jego zdaniem wakacje kredytowe mogłyby zostać wydłużone na przykład o pół roku – a ostateczna decyzja rządzących w tej sprawie miałaby być podyktowana nie tyle wskaźnikiem inflacji, co poziomem stóp procentowych. Jak jeszcze całkiem niedawno przekonywał szef PFR,
Uważam, że być może jeżeli mówimy o jednym czy dwóch kwartałach, kiedy stopy procentowe nie obniżą się do poniżej 6 proc., być może takie uzasadnienie będzie.
Z kolei zaledwie kilka dni temu Borys potwierdził, że uzasadnienie przedłużenia wakacji kredytowych na dwa kwartały (czyli de facto wspomniane pół roku) jak najbardziej istnieje. Tym samym szef PFR sugeruje, że jeśli rząd zdecyduje się na wydłużenie wakacji kredytowych, to najprawdopodobniej jedynie na pół roku. Borys dodawał przy tym, że już w drugiej połowie 2024 r. stopy procentowe mają szanse być na znacznie niższym poziomie – a to z kolei wykluczałoby konieczność dalszego pomagania kredytobiorcom.
Progi dochodowe niemal pewnie
Kredytobiorcy powinni również przygotować się na to, że z wydłużonego wsparcia skorzysta tylko część osób. Rządzący, na czele z premierem, już wcześniej wspominali o progach dochodowych; teraz przypomina o tym również szef PFR. Na razie nie wiadomo, w jaki sposób zostałyby ustalone wspomniane progi, jednak pewne jest, że rząd chce ograniczyć zjawisko korzystania ze wsparcia przez osoby, które nie miały żadnych problemów z płaceniem rat kredytu.
Ostateczna decyzja powinna zapaść we wrześniu – tylko wtedy rządzący mają szansę, by wydłużyć wakacje kredytowe jeszcze przed wyborami.