Od czasów swojego powstania w 1984 roku, linia lotnicza Ryanair stała się synonimem tanich lotów w Europie. Zakładana przez Tony’ego Ryana jako mała firma przewozowa obsługująca połączenie pomiędzy Waterford a Gatwick, w ciągu kilku dekad przekształciła się w jednego z głównych graczy na rynku lotniczym.
Ryanair jest przykładem, jak innowacyjne podejście do biznesu, dążenie do cięcia kosztów oraz nieustannie zmieniające się strategie marketingowe mogą przynieść sukces. Niemniej jednak, wielkość i złożoność tak dużej firmy często prowadzi do sytuacji kontrowersyjnych.
UODO nie podobają się praktyki Ryanair
Ostatnio linia Ryanair znalazła się w centrum uwagi opinii publicznej w Polsce z powodu podejrzanych procedur weryfikacyjnych, które miały dotyczyć danych osobowych pasażerów. Wśród zgłoszeń do Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) pojawiły się informacje, że przewoźnik w ramach procedury odprawy wymaga od pasażerów dostarczenia skanów dowodów osobistych. Co więcej, za odmowę dostarczenia takiego skanu linia miała naliczać dodatkowe opłaty.
Dane osobowe są jednym z najcenniejszych zasobów w świecie cyfrowym. Jak podkreśla Jakub Groszkowski, Zastępca Prezesa UODO, nadmierne pozyskiwanie tych danych oraz brak odpowiedniej kontroli nad ich przetwarzaniem może prowadzić do licznych nieprawidłowości i naruszeń. W obliczu zgłoszeń o praktykach linii Ryanair UODO zdecydował się na interwencję.
- Priorytet Poczty Polskiej to chwyt marketingowy rodem z Ryanair. Dla zasady nigdy za to nie dopłacam
- Kto nie zdążył polecieć samolotem za kilkanaście złotych, ten już z tego nie skorzysta. Ryanair ogłasza koniec tanich biletów
- Polskie szpitale potrafią być jak Ryanair – za wszystko chcą kasę. A tak nie wolno
Sprawa ta jest o tyle skomplikowana, że Ryanair ma siedzibę w Irlandii. Dlatego po analizie zgłoszeń przez polski UODO sprawa zostanie przekazana irlandzkiemu organowi nadzorczemu – The Data Protection Commission. Jest to standardowa procedura, przewidziana przez ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO), które zakłada współpracę różnych organów nadzorczych w celu rozwiązania problemów transgranicznych.
Ryanair nie wie z kim tańczy, a UODO prosi UOKiK do tańca
Co ciekawe, nie jest to pierwsza sytuacja, w której Ryanair budzi kontrowersje. Historia tej firmy jest pełna decyzji biznesowych, które były niejednokrotnie krytykowane, ale też przynosiły sukcesy. Być może aktualna sytuacja będzie kolejnym krokiem na drodze do jeszcze bardziej transparentnego i uczciwego traktowania swoich klientów. Dodatkowo, Prezes UODO postanowił zwrócić się do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) z prośbą o zbadanie, czy praktyki stosowane przez Ryanair nie naruszają zbiorowych interesów konsumentów. Jeśli te zarzuty okażą się prawdziwe, może to oznaczać poważne kłopoty dla linii, zarówno w sferze wizerunkowej, jak i finansowej.
Podsumowując, chociaż Ryanair jest pionierem w świecie tanich lotów i udało im się przyciągnąć miliony klientów swoją atrakcyjną ofertą, kontrowersje dotyczące przetwarzania danych osobowych mogą rzucić cień na ich dotychczasowy sukces. Przede wszystkim chodzi jednak o lepszą ochronę polskich pasażerów.