Jestem dużym fanem usługi Żabka Jush!, która przede wszystkim jest tańsza nie tylko od konkurencyjnego Liska, ale nawet od Żabki, którą mam kilkanaście metrów od klatki (rym niezamierzony).
Żabka Jush! to jedna z usług typu darkstore, która polega na tym, że klikam sobie jajka, wędlinkę, bułki i jakiś sok, a mniej więcej 15, no czasem 30 minut po tym fakcie uprzejmy dostawca puka z tym towarem do moich drzwi. Jest to niesamowicie wygodne. W Warszawie jest to też tanie, bo nie dość, że rabaty na produkty są dość powszechne, to jeszcze Żabka Jush! agresywnie walczy o klienta polityką kuponów rabatowych.
Bardzo sobie chwalę to rozwiązanie, ponieważ ma znakomitą wypadkową ceny do wygody. Z konkurencyjnego Liska na przykład nie korzystam wcale, bo jest po prostu skandalicznie drogi. Tymczasem nierzadko za pośrednictwem Jush kupuję sobie duża Coca-Colę lub Pepsi za coś w okolicy 6 złotych (cena absolutnie nieosiągalna nawet dla pobliskiej Biedronki czy Lidla).
Dziwi mnie zatem porażka Jush! w Katowicach, Gdańsku czy zwłaszcza Poznaniu
Poznań jest przecież matecznikiem Żabki w Polsce. Tymczasem sieć najwyraźniej uznała, że dostawa z darkstore’ów w tych miastach nie jest opłacalna i zdecydowała się pozostać wyłącznie w Krakowie oraz Warszawie.
Dowiadujemy się tego zresztą właśnie od Liska, który uruchomił wiele mówiącą i bardzo złośliwą promocję. Wpisując kod rabatowy „PAPAJUSH” dostaniemy 20 złotych do wykorzystania. Choć mnie na miejscu mieszkańców Trójmiasta, Katowic i Poznania wcale nie byłoby do śmiechu.
Wydawało się, że Jush było dobrze
Pierwsze testy aplikacji Żabka Jush rozpoczęły się 21 października 2021 roku, a usługa ta umożliwiła klientom dostęp do ponad 1000 produktów z asortymentu sklepu, oferując zarówno produkty pakowane, jak i świeże, bez konieczności opuszczania domu. Cały proces, począwszy od złożenia zamówienia aż po dostarczenie produktów, ma trwać tylko 15 minut, co świadczy o ekspresowej naturze tej usługi. Aplikacja zainicjowana została jako część nowego start-upu Lite e-Commerce.
Całe lato byliśmy raczeni wieściami o tym jak to Żabka Jush! fantastycznie się rozwija i nawet zwiększa swój zasięg dostawy w niektórych miastach, a tymczasem wieści o odpuszczeniu trzech tak wielkich rynków nie napawają optymizmem.