Koalicja Obywatelska podtrzymuje, że będzie chciała podwyższyć kwotę wolną od podatku do poziomu 60 tys. zł – choć najprawdopodobniej nie od stycznia 2024, a 2025 r. Ile faktycznie zyskaliby na tym podatnicy? Okazuje się, że największe (pod względem nominalnym) korzyści odniosłyby osoby zarabiające między… 7 a 15 tys. zł.
Ile można zyskać na podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 60 tys. zł?
Dopiero niedawno, bo w 2022 r., kwota wolna od podatku została podniesiona z 8 do 30 tys. zł – co dla wielu podatników stanowiło istotną różnicę. W kampanii przedwyborczej Koalicja Obywatelska obiecywała podniesienie kwoty wolnej od podatku do poziomu 60 tys. zł – co w założeniu najbardziej miało pomóc tym podatnikom, którzy zarabiają do 6 tys. zł brutto. I, jak wyliczyli eksperci Grant Thornton, pod względem procentowym – faktycznie tak by było. Ale niekoniecznie już pod względem nominalnym.
Na przykład osoby, które w 2024 r. będą otrzymywały minimalne wynagrodzenie (które od przyszłego roku ma wynosić 4242 zł brutto), na podniesieniu kwoty wolnej od podatku zyskają miesięcznie 109 zł netto. Przy 6 tys. zł kwota ta wzrośnie do 291 zł netto – co już jest sporą różnicą. Okazuje się jednak, że już pracownicy zarabiający miesięcznie między 7 a 15 tys. zł brutto zyskają 300 zł netto miesięcznie (przy czym nie ma znaczenia, czy ktoś będzie zarabiał 7, 10 czy 15 tys. zł – różnica w wynagrodzeniu względem obecnej sytuacji i kwoty wolnej w wysokości 30 tys. zł będzie taka sama).
Oczywiście 300 zł netto więcej dla osoby z wynagrodzeniem rzędu 15 tys. zł nie będzie tym samym co 291 zł dla osoby zarabiającej 6 tys. zł brutto miesięcznie; wynagrodzenie lepiej zarabiającego pracownika wzrośnie (pod względem procentowym) znacznie mniej. Nie da się jednak nie zauważyć, że nominalnie „podwyżka” pensji wynikająca z podniesienia kwoty wolnej będzie niemal taka sama. Jednocześnie zarabiający mniej (w okolicy minimalnego wynagrodzenia) zyskają nominalnie miesięcznie znacznie mniej – co niektórym osobom może wydawać się niesprawiedliwe.
Nieco powyżej 17 tys. zł brutto realny wzrost wynikający z kwoty wolnej będzie już znacznie niższy
Eksperci Grant Thornton zauważają również, że osoby, które zarabiają powyżej 17 340 zł brutto odczują ewentualny wzrost wynagrodzeń wynikający z podniesienia kwoty wolnej od podatku do kwoty 60 tys. zł w jeszcze mniejszym stopniu. Wszystko ze względu na fakt, że wraz ze wzrostem średniego wynagrodzenia rośnie również górny limit składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe. Tym samym wyższa składka ZUS pochłonie część „podwyżki” wynikającej z kwoty wolnej, a osoby zarabiające 17 340 zł brutto miesięcznie (i więcej) mogą liczyć na wzrost pensji o 152 zł netto miesięcznie.