Donald Tusk jak powiedział, tak zrobił. W ostatnich przemówieniach potwierdził powstanie pierwszego poza Warszawą ministerstwa – zatem niedługo możemy oczekiwać funkcjonowania siedziby resortu przemysłu w Katowicach. W ten sposób nowy premier potwierdza, że chce w realny sposób dbać o interesy mieszkańców Śląska i całej Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Wielu ekspertów uważa jednak ten gest za wyraz kurtuazji wobec wyborców. Entuzjaści tego pomysłu widzą szanse w rozwoju regionu, która jest możliwa z pomocą środków unijnych.
Śląsk ma się stać przemysłowym sercem Europy. Pomóc w tym mają pieniądze z KPO
Nowo zaprzysiężony premier mówił o tym rozwiązaniu od wielu miesięcy. Wizytując Katowice oraz inne śląskie i zagłębiowskie miejscowości wspominał o konieczności pozytywnych zmian, jakie mają zajść w Metropolii GZM i ościennych terenach. Pierwszą osobą, która ma być za to odpowiedzialna, jest pochodząca z metropolii prof. Marzena Czarnecka. Pani profesor jest znaną w regionie, wybitną specjalistką zajmującą się sprawami energetyki i jej nowoczesnej transformacji. To właśnie na barkach tak doświadczonej osoby spoczywać będzie los regionu i innych miejsc przemysłowych w Polsce.
Nie bez znaczenia w wypadku województwa śląskiego będzie wykorzystanie środków unijnych, które mają być przede wszystkim przeznaczane na sprawiedliwą transformację miejsc przemysłowych. Ma ona obejmować min. powstawanie odnawialnych źródeł energii, programy umożliwiające przekwalifikowanie zawodowe pracowników górnictwa, a także obniżenie cen i ograniczenie emisji CO2. Nowa minister będzie zatem odpowiedzialna za wdrażanie programu dla prosumentów, korzystających z paneli fotowoltaicznych. Donald Tusk w kampanii obiecywał także lepsze warunki dla rozliczenia nadwyżek wyprodukowanej w ten sposób energii.
Nowa minister przemysłu będzie miała okazję zajmować się także wieloma terenami pokopalnianymi
Mimo że w wielu miejscach tereny zamkniętych kopalni dostały nowe życie, istnieje jeszcze bardzo duża liczba miejsc, gdzie wymagane jest wdrożenie bardzo wielu zmian. Przykładem terenu poprzemysłowego, który został odmieniony, jest teren kopalni Wieczorek. Katowicka kopalnia, która znajduje się nieopodal zabytkowego osiedla Nikiszowiec, otrzymała niedawno nowe życie. W jej murach otwarty został niedawno hub gamingowo-technologiczny. Możemy z duża dozą prawdopodobieństwa założyć, że w nowa minister przemysłu będzie wspierać tego typu innowacyjne projekty.
Nie wiemy, jaki będzie kierunek działania nowego ministerstwa, a także jak przeniesienie go do Katowic wpłynie na inne tereny przemysłowe
Cała Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia przeszła w ostatnich latach niezwykłą przemianę. W regionie powstało wiele firm z branży informatycznej i innowacyjnych technologii. W Katowicach od jakiegoś czasu istnieje Centrum Nowoczesnych Technologii Informatycznych, które działa przy tamtejszym Uniwersytecie Ekonomicznym. W regionie odbywają się także liczne konferencje, a także mają miejsce inwestycje, które stają się dla niego szansa rozwojową. Warto wspomnieć także o tym, że potencjał ludzki i gospodarczy całej metropolii może być porównywany z Warszawą, choć oczywiście stolica w tym wypadku przoduje.
Nowe ministerstwo przemysłu ma szanse połączyć stare z nowym i dbać o bogate dziedzictwo przemysłowe na Śląsku i poza nim, a jednocześnie skierować wektor działania w stronę nowoczesności. Jakie szanse pojawią się na horyzoncie nie tylko dla metropolii, ale także całej Polski w związku z powstaniem resortu poza Warszawą, tego nie wiemy. Jednakże sytuacja, w której istnieje pierwsze ministerstwo, którego siedziba nie znajduje się w stolicy, jest sama w sobie okazją do wzmożonego działania na wielu polach.