Na Śląsku i w Sosnowcu w końcu będą mogli jeździć „jak ludzie”

Moto Technologie Dołącz do dyskusji (244)
Na Śląsku i w Sosnowcu w końcu będą mogli jeździć „jak ludzie”

Jak bardzo Uber, mytaxi czy iTaxi zmieniły świat, najprościej jest zrozumieć, gdy trafimy do miasta, w którym te usługi nie są dostępne. Inna rzeczywistość.

Aplikację i flotę mytaxi możecie kojarzyć z tego, że dawno temu prowadziła u nas działania reklamowe, razem przygotowaliśmy w mojej ocenie kapitalne teksty o tym jak sami walczą z patologiami w środowisku taksówkarskim (Uber mógłby się tego od nich uczyć –  do dziś mam ubaw, jak przypomnę sobie, że mój kierowca zaczął uciekać na widok policji) i o kosztach taksówkarza dla osób zainteresowanych wyborem takiej drogi kariery. Każda firma, która reklamowała się na Bezprawniku rozwija się dziś fantastycznie i mytaxi nie jest wyjątkiem – firma właśnie weszła do Katowic, choć bardziej adekwatne byłoby stwierdzenie, że właśnie weszła na Śląsk i do Sosnowca.

mytaxi na Śląsku i w(e) Sosnowcu

Nowoczesna korporacja taksówkarska od dziś swoim zasięgiem obejmuje nie tylko Katowice, ale również Mikołów, Tychy, Mysłowice, Będzin, Czeladź, Siemianowice Śląskie, Chorzów, Świętochłowice i Rudę Śląską. Ponadto warto odnotować, że w tym gronie znajdzie się również Sosnowiec.

mytaxi swój nowy oddział w konurbacji śląskiej otwiera z flotą ponad 150-ciu zarejestrowanych kierowców posiadających licencję taksówkarską i spełniających wszystkie wymagania do wykonywania legalnego przewozu osób.

– Planujemy dwukrotnie powiększyć liczbę kierowców mytaxi na Śląsku w ciągu kolejnych dwóch miesięcy, by jeszcze bardziej zwiększyć dostępność mytaxi w tym regionie – mówi Krzysztof Urban, dyrektor zarządzający mytaxi w Polsce

Firma dostępna jest już w Warszawie, Krakowie oraz Trójmieście. Na swoje „wejście” w nowy region przygotowała oczywiście promocję z dodatkowymi rabatami.

Traficar również na Śląsku

Komunikacyjnie to będzie świetna wiosna dla Śląska. Dzisiaj taksówki, natomiast wczoraj carsharing. Mieszkańcy czternastu miast Śląska i Zagłębia od wczoraj mogą korzystać z liczącej sobie 300 samochodów floty Renault Clio, wypożyczanych na minuty – bez ograniczeń w postaci kierowcy. Moim zdaniem taki model może być przyszłością komunikacji i w wielu wypadkach całkowicie kompensować potrzebę/konieczność posiadania własnego samochodu. Każdy przejechany kilometr kosztuje 0,80 zł, minuta jazdy – 0,50 zł, a minuta postoju – 0,10 zł. Traficar dostępny jest już  w Trójmieście, Krakowie, Warszawie oraz Poznaniu.