Wakacje kredytowe najprawdopodobniej zostaną przedłużone na przyszły rok, chociaż na razie nie wiadomo, w jakim kształcie. Przyjęty z pewnością nie zostanie projekt poprzedniego rządu, swój projekt wycofała też Polska 2050; prawdopodobnie ostateczny kształt wakacji kredytowych zostanie dopiero ustalony, przy czym ze wsparcia państwa ma skorzystać więcej osób, niż zakładał to projekt Polski 2050. Sęk w tym, że najprawdopodobniej większość Polaków nie potrzebuje wakacji kredytowych – bo ponad połowa beneficjentów wykorzystała je do nadpłaty kredytu.
Polacy wykorzystali wakacje kredytowe do nadpłaty kredytów
Z raportu „Sytuacja gospodarstw domowych ze zobowiązaniami hipotecznymi w złotych o zmiennym oprocentowaniu w latach 2022-2023”, opracowanego na zlecenie Programu Analityczno-Badawczego Fundacji Warszawski Instytut Bankowości wynika, że w latach 2022-2023 sytuacja finansowa kredytobiorców faktycznie się pogorszyła – co oczywiście jest w pełni logiczne, biorąc pod uwagę fakt, że raty kredytów wzrosły niekiedy o kilkaset, a nawet kilka tysięcy złotych (w zależności od wysokości zaciągniętego zobowiązania). Z raportu wynika, że co czwarty kredytobiorca miał opóźniać moment opłacania stałych rachunków; co czwarte gospodarstwo domowe uważało również, że żyje skromnie. Niemal połowa kredytobiorców zadeklarowała pogorszenie jakości życia. Również blisko połowa respondentów twierdzi, że koszt posiadanego przez nich zadłużenia z tytułu kredytów i pożyczek znacząco się zwiększył; co piąty kredytobiorca nie był natomiast w stanie spłacać raty zobowiązania w terminie.
Teoretycznie mogłoby to wskazywać na to, że wakacje kredytowe faktycznie były rozwiązaniem słusznym – i to nawet, jeśli nie trzeba było spełniać dodatkowych kryteriów. Okazuje się jednak, że z tego samego raportu wynika, że blisko połowa beneficjentów wakacji kredytowych wykorzystała środki, które wydałaby na spłatę zawieszonych w ten sposób rat, na nadpłatę kredytu. Co jednak ciekawe (było to pytanie wielokrotnego wyboru), 40 prób. ankietowanych przeznaczyło też część środków z niezapłaconych rat na podstawowe wydatki, a niecałe 20 proc. – na wydatki, które nie były konieczne, ale poprawiają jakość życia. Wydaje się zatem, że o ile część kredytobiorców faktycznie potrzebowała rządowego wsparcia, o tyle ogromna grupa kredytobiorców najwidoczniej nie odczuła podwyżek rat kredytów w takim stopniu, jak można by się było tego spodziewać.
Kredytobiorcy jeszcze poczekają na decyzję
Na razie trudno stwierdzić, kto będzie mógł skorzystać z wakacji kredytowych w 2024 r. Niemal na pewno wprowadzone zostaną pewne ograniczenia względem poprzednich lat – a wyniki badań takich jak te przywoływane wyżej mogą utwierdzić rządzących w przekonaniu, że nie ma żadnego powodu, by wakacje kredytowe były powszechne.