Rozwód z winy obojga małżonków to obok wyroku bez orzekania o winie i wyroku z wyłączną winą jednego z małżonków jeden z trzech rodzajów wyroków rozwodowych. Ten rodzaj wyroku może wydawać się pewnego rodzaju kompromisem, w końcu sąd stwierdza, że oboje małżonkowie ponoszą winę za rozpad małżeństwa. Czy w świetle prawa jest to jednak wyrok korzystny dla obu stron?
Prawda leży pośrodku — rozwód z winy obu stron
Rozwód z winy obu stron ma swoje konsekwencje prawne i kończy małżeństwo stawiając określoną tezę — to oboje małżonkowie ponoszą winę za jego rozpad. Podobnie jak dwa pozostałe rodzaje zakończenia małżeństwa, tak i ten ma pewne konsekwencje prawne. Skupiają się one głównie wokół alimentów, kwestii podziału kosztów procesu i uzyskanej satysfakcji. Ten rodzaj wyroku rozwodowego nie ma natomiast wpływu na władzę rodzicielską, alimenty na dzieci i podział majątku.
Rozwód z winy obojga małżonków a alimenty
Alimenty, które przysługują jednemu z małżonków po rozwodzie to najważniejsza kwestia związana z wyrokiem rozwodowym. Takie orzeczenie uprawnia oboje małżonków do wnioskowania o nie. W przeciwieństwie do rozwodu orzeczonego z winy tylko jednego z małżonków przesłanką uzyskania alimentów jest znajdowanie się w niedostatku. Oznacza to, że małżonek, który chciałby otrzymać alimenty, musi wykazać, że znajduje się w niedostatku. W tym przedmiocie obowiązują takie same zasady jak te stosowane przy wyroku bez orzekania o winie. Różnica polega jedynie na braku ograniczenia takiego obowiązku w czasie. Rozwód z winy obu stron wiąże się obowiązkiem alimentacyjnym, który nie jest ograniczony w czasie. Alimenty mogą więc być orzeczone dożywotnio. Jedynymi okolicznościami zwalniającymi jest albo brak niedostatku, albo zawarcie kolejnego związku małżeńskiego.
Koszty procesu
Kolejną konsekwencją orzeczenia rozwodu z winy obu stron jest podział kosztów procesu. W takim przypadku strony ponoszą koszty sądowe w równych częściach. Opłata sądowa od pozwu o rozwód dzielona jest w takim przypadku na pół, a ewentualne koszty zastępstwa procesowego znoszą się wzajemnie, tzn. każda strona płaci za siebie i nie ma obowiązku zwracania żadnych poniesionych wydatków drugiemu małżonkowi.
Orzekając o rozwodzie z winy obu stron, sąd nie określa, w jakim stopniu zawinili małżonkowie. Wina nie jest więc stopniowana, a sąd nie ocenia, który małżonek przyczynił się bardziej do rozpadu małżeństwa. Nie ma więc winy mniejszej i większej. Jest to w pewnym sensie kompromis, który jednak otwiera małżonkom drogę np. do alimentów.