Mnogość dostępnych rozwiązań technologicznych umożliwia rejestrowanie obrazu i dźwięku wysokiej jakości praktycznie w każdej sytuacji. W przypadku, gdy nagranie odbywa się za zgodą wszystkich uczestników rejestrowanego materiału, wątpliwości może wzbudzić jedynie prawo do rozpowszechniania realizacji. Jeżeli jednak dokumentacja danego zdarzenia dotyczy osób trzecich, przepisy nie są jednoznaczne. Kiedy nagrywanie z ukrycia jest legalne?
Technologia czyni podglądacza?
Jeszcze kilkanaście lat temu amatorskie filmy kręciliśmy kamerą. Nagrywanie z ukrycia wymagało specjalistycznego sprzętu, jakim zwykle dysponowali profesjonaliści. Dziś galopujący rozwój technologii umożliwia rejestrowanie filmów wysokiej jakości smartfonami, kamerami samochodowymi, a nawet dronami. Pośród rodziców poszukujących opiekunek do dzieci prawdziwym hitem są misie, długopisy i ramki do zdjęć z wbudowanymi kamerami. W myśl litery prawa samo nagrywanie bez zgody nie jest karalne dopóty, dopóki film lub nagranie nie zostanie upublicznione.
Kodeks karny stanowi, że rejestrowanie rozmowy, w której nagrywający brał udział jest całkowicie legalne. Z punktu widzenia kodeksu cywilnego możemy jednak zostać pociągnięci do odpowiedzialności wynikającej z naruszenia konstytucyjnego prawa jednostki do ochrony prywatności, jeżeli nagranie to udostępnimy osobom trzecim. Artykuł 47 Konstytucji R.P. stanowi, że:
„Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.”
Konsekwencja nakręcenia filmu jest prawnie niejednoznaczna. Interpretacja czynu podlegającego karze polega na gradacji szkodliwości treści nagrania. Jeśli osoba nagrywana zdradza informacje niejawne, a nagrywający udostępni je publicznie w jakikolwiek sposób, zgodnie z kodeksem cywilnym dochodzi do naruszenia dóbr osobistych. Kluczowe dla sprawy są okoliczności nagrania oraz konsekwencje, jakie za sobą niesie jego upublicznienie.
Przepisy kodeksu cywilnego dają szeroki zakres interpretacji. Należało by się zastanowić choćby nad kwestią czy ujawnienie nagrania zawierającego próbę zatajenia stanu faktycznego jest naruszeniem dobra jednostki? Czy ujawnienie w sądzie tajnej rejestracji rozmowy biznesowej, podczas której dochodzi do konkretnych ustaleń ustnych, z jakich kontrahent się następnie nie wywiązał jest naruszeniem dobra osobistego jednostki? W moim odczuciu nie, natomiast w przypadku sprawy z powództwa cywilnego podobne kwestie rozstrzyga sąd. Abstrahując od tego, że materiały uzyskane nielegalnie sąd dopuszcza na rozprawach tylko w szczególnych okolicznościach.
Nagrywanie bez zgody jest legalne
Niejawna rejestracja, a nawet nagrywanie bez zgody osób będących uczestnikami nagrania legalne jest w sytuacjach, w których utrwalane są incydenty łamania praw konstytucji, jak: kradzież, gwałt i próba gwałtu, zabójstwo i próba zabójstwa, przemoc itp. Osoba nagrywająca nie zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za nieudzielenie pomocy ofierze przemocy jeśli sytuacja będzie bezpośrednio zagrażała także jego życiu. Nagranie może natomiast być ważnym dowodem w sprawie karnej. Z kolei nagrywanie osoby tonącej przez gapia, który doskonale pływa jest bezprawne i ponadto podlega odpowiedzialności karnej w następstwie nie udzielenia pomocy. W przypadku udostępnienia takiego nagrania może nastąpić szereg konsekwencji prawnych z tytułu ochrony wizerunku, rozpowszechniania nagrania bez zgody uczestników itd.
Prawo w praktyce
Oto kilka przykładów z życia, które obrazują jak nagrywanie bez zgody odnosi się do litery obowiązujących przepisów.
Sytuacja 1: mężczyzna nagrywa bawiące się dzieci i wrzuca na YT
Dzieci internautki zostały nagrane przez sąsiada podczas zabawy na łące, mieszczącej się nieopodal domu mężczyzny. Film miał stanowić niezbity dowód na zakłócanie przez dzieci spokoju sąsiada. Nagranie zostało upublicznione na YouTube z nieprzychylnym komentarzem. Twarze dzieci nie zostały zamazane. Tu pod wątpliwość poddajemy co najmniej dwa aspekty: po pierwsze, rozpowszechnianie filmu nakręconego bez zgody uczestników bądź ich opiekunów prawnych; po drugie, rozpowszechnianie wizerunku osób przedstawionych na nagraniu bez ich zgody lub zgody ich opiekunów prawnych. Od ostatniej zasady istnieją wyjątki dotyczące osób publicznych lub uczestników imprez masowych. Generalnie obowiązuje jednak zasada uzyskania zgody na rozpowszechnianie wizerunku. W tym ujęciu sąsiad naruszył przepisy Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych w zakresie ochrony wizerunku, a także kodeksu cywilnego w zakresie ochrony dóbr osobistych, za jakie uznaje się wizerunek. Stanowi o tym artykuł 81 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych:
„Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.”
Sytuacja 2: nagrywanie bez zgody męża i kochanki
Żona podejrzewa męża o zdradę i zakłada podsłuch. Z nagrania wynika, że mąż ewidentnie ją zdradza. W świetle prawa już samo założenie podsłuchu jest przestępstwem, nawet wówczas, jeśli nagranie nie jest źródłem oczekiwanych rewelacji. Przepisy te precyzuje artykuł 267 Kodeksu karnego:
1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne, magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
2. Tej samej karze podlega, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do całości lub części systemu informatycznego.
3. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem lub oprogramowaniem.
4. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie.
Należy się jednak zastanowić, czy w obliczu zawarcia związku małżeńskiego żona rzeczywiście nie jest uprawniona do uzyskania informacji o pozamałżeńskim życiu intymnym męża. Przestępstwem nie jest bowiem wykorzystanie podsłuchu w celu uzyskania informacji, do której jest się uprawnionym. Tu wiele zależy od interpretacji. Nagranie, z którego ewidentnie wynika, że u małżonków dochodziło do relacji pozamałżeńskich może być dowodem w sprawie rozwodowej, natomiast nie wyklucza to możliwości dochodzenia przez męża „sprawiedliwości” za nagrywanie bez zgody, czyli naruszenie prywatności.
https://bezprawnik.pl/nagrywanie-z-ukrycia-a-prawo/
Sytuacja 3: podglądanie dronem sąsiadki
Tu sytuacja jest dość jednoznaczna, ponieważ wszystko skupia się wokół utrwalania wizerunku i ochrony prywatności. Przez wizerunek należy tu rozumieć zespół cech, dzięki którym jesteśmy w stanie zidentyfikować konkretną osobę. Jeśli więc dron lata na tyle nisko, by można było zidentyfikować twarz czy znaki szczególne sąsiadki (duże tatuaże, blizny itp.), będziemy mieć do czynienia z naruszeniem dobra osobistego jakim jest prawo do prywatności i ochrony wizerunku. Roszczenia wynikające ze złamania tego prawa reguluje artykuł 448 kodeksu cywilnego. Jeżeli sąsiadka nie życzy sobie atencji w takiej formie, mamy obowiązek natychmiast zaprzestać filmowania, nawet wówczas, gdy nie zamierzamy udostępniać zdobytego materiału żadną drogą.
Podobnie wygląda sytuacja utrwalenia na nagraniu dronem wizerunku osoby trzeciej i rozpowszechnianiu nagrania bez zgody widocznej na nim osoby. Ma tu zastosowanie przywołany wcześniej artykuł 81 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, który dopuszcza jednak odstępstwa, mianowicie:
„Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.”
Sytuacja 4: nagrywanie niani i udostępnienie nagrania na forum dla rodziców
To niezwykle częsty przypadek szczególnie wśród rodziców, którzy mieli złe doświadczenia z uprzednio zatrudnionymi opiekunkami. W takiej sytuacji niania powinna być poinformowana o fakcie, że jej praca jest rejestrowana. Nie powiadomienie jej o tym podlega pod wspomniany powyżej artykuł 267 kodeksu karnego. Bez względu na to jak karygodne okazało by się zachowanie opiekunki na nagraniu, jego dalsze rozpowszechnianie jest niezgodne z prawem. Jeśli więc rodzice chcą udostępnić film „ku przestrodze”, np. na zamkniętej grupie na facebooku, dopuszczają się przestępstwa i analogicznie do powyższych przypadków ciąży na nich odpowiedzialność karna i możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności cywilnej na wniosek opiekunki.
Sytuacja 5: nagrywanie z ukrycia przemocy domowej
W przypadku zaistnienia sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia nagrywanie jest właściwie niezbędne. Zarówno przemoc fizyczna jak i psychiczne znęcanie się może i powinno być nagrywane, choć formalnie nie powinno zostać wykorzystane jako dowód w sprawie sądowej. Dzieje się tak dlatego, że dowodów pozyskanych nielegalnie nie można zgodnie z prawem użyć na rozprawie. Ze zrozumiałych powodów takie dowody są nie do zdobycia drogą legalną, dlatego sądy zwykle uznają taki dowód argumentując, że życie, bezpieczeństwo i godność człowieka mają większą wagę. Takim przypadkiem była głośna sprawa radnego PiS z Bydgoszczy, Rafała Piaseckiego. Żona radnego opublikowała ponad godzinne nagranie, na którym widać stosowanie wobec niej przemocy fizycznej i psychicznej. Lapsus polskiego prawa polega jednak na tym, że – hipotetycznie – o ile sąd rodzinny uzna dowód i wyda orzeczenie o rozwiązaniu małżeństwa z winy agresora, o tyle ofiara wciąż może zostać pociągnięta do odpowiedzialności na mocy prawa karnego. W świetle prawa wciąż będzie to bowiem bezprawne uzyskanie i ujawnienie informacji.
Polskie prawo chroni przestępców?
Paradoksalnie obowiązujące prawo w pewnym sensie chroni przestępców. Oczywiście osoba zniewolona przemocą domową rzadko obawia się konsekwencji ujawienia dowodów zaistnienia przemocy, liczy natomiast na reakcję odpowiednich organów. Nie jest to możliwe, jeśli nękana osoba nie wniesie oskarżenia, dlatego sam dowód w postaci nagrania będzie niewystarczający do wszczęcia postępowania wobec oprawcy. Gorzką pigułkę przychodzi przełknąć gdy „poszkodowany” filmem bądź nagraniem dochodzi swoich praw w sądzie. Sprawy te toczą się niezależnie, dlatego ofiary nieuczciwości, przemocy i przestępstw zwykle płacą za bezprawne uzyskanie i ujawienie informacji.
Kiedy nagrywamy?
Przypadki, w których rejestrowanie bez zgody powinno być dozwolone można by wyliczać bez końca: znęcanie się rodziców nad dzieckiem, znęcanie się nad zwierzętami, zdrada małżeńska, nieuczciwość biznesowa, mobbing itd. We wszystkich wymienionych przypadkach należy się jednak liczyć z możliwością poniesienia konsekwencji prawnych. Nawet jeśli zdobyte dowody wydają się nam niepodważalne, to żaden przepis procedury cywilnej nie reguluje klarownie i wprost problemu dopuszczalności tych dowodów.
Kiedy nagrywanie z ukrycia jest legalne?
Kiedy nagrywanie z ukrycia jest legalne? Już sama instalacja sprzętu do podsłuchu przez osobę nieuprawnioną do danej informacji jest bezprawna. Prawo przewiduje legalność tego rodzaju działań w dwóch przypadkach: podsłuchu procesowego oraz operacyjno-rozpoznawczego. Nagrywanie bez zgody może mieć miejsce wówczas, gdy jesteśmy stroną, natomiast wciąż nie daje nam to prawa do udostępniania nagrania. Możemy nagrywać rozmowy i rejestrować filmy za zgodą ich uczestników, lecz ich udostępnianie bez zgody obecnych na nagraniu osób jest nielegalne. Wizerunki osób, które nie wyraziły zgody na publikację filmu bądź zdjęcia muszą mieć odpowiednio zamazaną twarz.
W dobie ukrytych kamer, internetowych pranków i wszechobecnego monitoringu nagrywanie bez zgody, rejestrowanie rozmów i filmów jest powszechne. W obliczu tego spowszechnienia polskie prawo jest jednak restrykcyjne.