Pomysł wprowadzenia tzw. alimentów natychmiastowych nie jest nowy; na takie rozwiązanie chciała postawić już poprzednia władza. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło. Teraz nowy rząd postanowił wrócić do tematu – w Ministerstwie Sprawiedliwości mają trwać zaawansowane prace nad wprowadzeniem tego rozwiązania. Oprócz tego wprowadzone mogłyby zostać tzw. tablice alimentacyjne.
Alimenty natychmiastowe i tablice alimentacyjne. Jest szansa na spore zmiany
Koncepcja alimentów natychmiastowych narodziła się już kilka lat temu; pierwsze wzmianki ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości pojawiły się już w 2018 r. Pierwotnie alimenty natychmiastowe miały być orzekane w postępowaniu nakazowym, a pozew o nie miał być rozpatrywany najpóźniej w ciągu 14 dni od jego wniesienia (chyba, że zawierał braki – wtedy termin miał być liczony od dnia ich usunięcia). Co istotne, zakładano, że uproszczony tryb orzekania pozwoli na ograniczenie liczby dowodów, jakie musiałaby przedstawić strona powodowa; większe znaczenie miałyby mieć oświadczenia strony ubiegającej się o alimenty. Wysokość alimentów natychmiastowych miała być uzależniona od wysokości płacy minimalnej i liczby dzieci w rodzinie. Oczywiście przyznanie alimentów natychmiastowych nie wykluczałoby ubiegania się w przyszłości alimentów na zasadach, które obowiązują obecnie.
Wprowadzenie nowego rozwiązania popierali właściwie wszyscy – ostatecznie jednak projekt przepisów nie został nawet poddany pod głosowanie. Nowy rząd postanowił jednak wrócić do tej kwestii. Jak informuje prawo.pl, w Ministerstwie Sprawiedliwości mają trwać zaawansowane prace nad wprowadzeniem alimentów natychmiastowych. Oprócz tego niewykluczone jest również wprowadzenie tablic alimentacyjnych.
Mniej rozbieżności w orzekaniu alimentów?
Tablice alimentacyjne to rozwiązanie, które było postulowane już wcześniej przez sędziów rodzinnych; ich wprowadzenie miałoby pomóc w zmniejszeniu lub zlikwidowaniu rozbieżności w alimentach zasądzanych przez sądy. Jednocześnie jeśli tablice faktycznie zostałyby wprowadzone, to nie oznacza to jeszcze, że sędzia w każdym przypadku musiałby trzymać się wytycznych zawartych w przepisach. Tablice alimentacyjne nie są bowiem źródłem prawa, a zatem sąd dalej dostosowywałby wysokość alimentów do potrzeb dziecka. Można jednak oczekiwać, że po wprowadzeniu tablic alimentacyjnych i jasnych, przejrzystych kryteriów, rozbieżności znacząco by się zmniejszyły. Warto zresztą dodać, że to rozwiązanie z powodzeniem funkcjonuje już od dawna np. w Niemczech, Czechach czy Francji.
Alimenty natychmiastowe są bez wątpienia rozwiązaniem, które powinno zostać wprowadzone; pytanie brzmi co najwyżej, jak miałaby być ustalana wysokość takich alimentów (i czy poprzedni pomysł z płacą minimalną i liczbą dzieci faktycznie był optymalną opcją). Pozostaje zatem wierzyć, że alimenty natychmiastowe zostaną wprowadzone jak najszybciej.