Zmiany w segregacji odpadów miały zostać wprowadzone już kilka lat temu; mowa o słynnym kodach kreskowych na workach na śmieci. Dzięki temu miałoby być wiadomo, kto faktycznie segreguje śmieci (i w dodatku robi to tak, jak powinien), a kto się od tego obowiązku uchyla. Ostatecznie jednak nie wprowadzono odpowiednich przepisów. Okazuje się jednak, że z czasem niektóre gminy postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce. W Kartuzach pojawiły się kody kreskowe na pojemnikach na odpady. Równolegle wprowadzono specjalny system kart dla mieszkańców.
Kody kreskowe na pojemnikach na śmieci. Rewolucja w Kartuzach
Ministerstwo Klimatu Środowiska planowało za rządów Zjednoczonej Prawicy prawdziwą rewolucję w segregowaniu odpadów. Polacy mieli zacząć naklejać na worki na śmieci kody kreskowe. Indywidualne oznaczanie worków pozwoliłoby gminom kontrolować, kto spełnia swój obowiązek segregowania odpadów, a kto się od niego uchyla – lub błędnie segreguje śmieci. Ostatecznie jednak poprzednia ekipa rządząca wycofała się z wprowadzenia takich regulacji na poziomie ogólnokrajowym. Na razie nic też nie wskazuje na to, by chciał się tym zająć obecny obóz rządzący.
Nie oznacza to jednak, że gminy pozostały całkowicie bierne, jeśli chodzi o zwiększenie kontroli nad segregacją odpadów. Za przykład może tu posłużyć gmina Kartuzy; jak informują lokalne media, niedawno urząd miasta rozpoczął wdrażanie systemu identyfikacji odbioru odpadów komunalnych za pomocą kodów kreskowych na pojemniki oraz kart dostępu do PSZOK. Zmianami objęte są wszystkie zamieszkałe nieruchomości – choć na razie w głównej mierze mowa o domach jednorodzinnych. To bowiem właśnie ich właściciele otrzymają naklejki z kodami kreskowymi, zawierającymi indywidualny numer deklaracji do przyklejenia na pojemniki w odpowiednich kolorach (czyli oddzielnie na papier, szkło itd.).
Właściciele nieruchomości muszą umieścić naklejki w widocznym miejscu, na frontach pojemników; kod powinien być naklejony tylko raz i wymieniany wyłącznie w sytuacji, gdy ulegnie uszkodzeniu. Co najważniejsze, kody kreskowe są przypisane do konkretnej deklaracji śmieciowej; tym samym właściciel nieruchomości nie powinien ich nikomu oddawać (dotyczy to również kodów zapasowych).
Nie ma żadnych wątpliwości, że dzięki kodom kreskowym gmina będzie mogła sprawdzić, czy właściciele nieruchomości prawidłowo segregują odpady – i czy w ogóle to robią.
Karty do PSZOK kolejną nowością w Kartuzach
Ciekawą zmianą jest również wprowadzenie kart do PSZOK, czyli punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Od 1 października 2024 r. oddanie odpadów do punktu bez takiej karty będzie niemożliwe; sama karta jest wydawana bezpłatnie.
Nowy system w Kartuzach, jeśli okaże się skuteczny, może zainspirować do zmian również inne gminy; system identyfikacji tego rodzaju zdążyły już wdrożyć pojedyncze miejscowości na terenie całego kraju. Możliwe zatem, że z czasem takie rozwiązanie będzie coraz bardziej powszechne.