Bank PKO BP przyatakował nową promocją dla przedsiębiorców. I jest to promocja tak… hojna, że aż momentami przecierałem oczy ze zdumienia.
Banki starają się przyciągnąć do siebie klientów różymi promocjami. To normalna rzecz. Nie dalej jak kilka dni temu, wspominaliśmy o tym, że Citi Handlowy rozdaje AirPods 3 od Apple za korzystanie z ich karty kredytowej. Bank wabi, kusi i liczy, że klient zostanie już na dłużej, po tym jak rozkochał się w jego infrastrukturze.
Ale pisaliśmy też o ludziach, którzy na polowaniu na promocjach bankowych zarabiają kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie. Dlatego banki muszą jakoś równoważyć atrakcyjność swoich promocji, gdzie dają jakieś prezenty lub nawet pieniądze, z warunkami, które musimy spełnić. W przypadku przedsiębiorców – na przykład wymóg robienia cyklicznych przelewów do urzędu skarbowego czy ZUS.
PKO BP się w żadne poważne warunki nie będzie bawić, łapcie tysiaka
Dlatego z pewnym zdumieniem przyjmuję nową promocję PKO BP, ale żal nie skorzystać. Bank za założenie konta firmowego daje 500 złotych z kartą Visa i wyrażenie zgód marketingowych. Kolejne 500 złotych dostajemy, jeśli do 31 sierpnia wykonamy 5 operacji tą kartą. Nie ma tu limitu kwoty, można równie dobrze kupić 5 ebooków za 1 zł. I to w zasadzie tyle. Potem można sobie konto zamknąć i o sprawie zapomnieć.
Tutaj (KLIK) znajdziesz to promocyjne konto PKO BP
Oczywiście można też zakochać się w PKO BP i kontynuować naszą firmową przygodę z bankiem, na co ten po cichu liczy. To właśnie dla tych osób skonstruowana jest dalsza część promocji. Jeżeli zdecydujemy się na zamówienie terminala płatnoczego banku, do zgarnięcia będzie jeszcze 1200 zł, o ile spełnimy dodatkowe warunki.
Czy są jakieś „kruczki”?
Moim zdaniem jest to jedna z najmniej wymagających uwagi promocji, jakie widziałem. Może jedynie warto liczyć się z tym, że jeśli na konto nie wpłynie 2000 zł miesięcznie, to za jego prowadzenie zostanie naliczona opłata 12 zł. Podobnie, drobna opłata zostanie naliczona, jeśli nie będziemy korzystali z karty. Dlatego też scenariusz jest prosty – zakochać się i korzystać z PKO BP. Albo cynicznie wykorzystać i szybko porzucić. Szybkość generalnie jest wskazana, bo bank zastrzega, że po przyjęciu 3500 ochotników nie będzie już przyjmował dalszych zgłoszeń.
Aha – link do promocji jest linkiem afiliacyjnym, jeśli otworzycie po kliknięciu w niego konto, Bezprawnik może dostać z tego tytułu drobną prowizję. Domyślacie się jednak zapewne, że to nie jest głównym powodem naszej rekomendacji.
Ponieważ można mieć więcej niż jedno konto firmowe, to jeśli spodobało Wam się zarabianie na bankach, warto przyjrzeć się też ofercie Alior Banku. Na start dają 350 zł, a za każdy aktywny miesiąc korzystania z rachunku dodatkowe 125 zł (co daje razem kolejne solidne 1500 zł). Ale dodatkowo można zgarnąć też 700 zł do wydania na Allegro i do 1000 zł zwrotu za paliwo. Łącznie robi się z tego nawet i kilka tysięcy złotych, choć nie jest to aż taki samograj jak oferta PKO BP.