Jeszcze pod koniec kwietnia, podczas kampanii do Parlamentu Europejskiego, minister finansów Andrzej Domański dostrzegał możliwość podniesienia ważnego limitu dla przedsiębiorców. Już w lipcu jednak zaczął wycofywać się z obietnicy, a teraz potwierdza, że wspomniany próg nie zostanie podniesiony – i MF nie planuje w tej kwestii zmian. Mowa o zwolnieniu podmiotowym z VAT.
Nie będzie wyższego limitu dla zwolnienia podmiotowego z VAT. MF przyznaje wprost
Minęło już kilka miesięcy od momentu, gdy minister finansów zapowiedział podniesienie limitu dla zwolnienia podmiotowego z VAT. Obecnie próg ten wynosi 200 tys. zł przychodu rocznie; dopóki przedsiębiorca nie osiągnie takiego obrotu (i jednocześnie odrębne przepisy nie zobowiązują go do bycia czynnym podatnikiem VAT ze względu na charakter wykonywanej przez niego działalności), nie musi rozliczać się z VAT. Limit ten nie był podnoszony od 2017 r.; obecny próg nie przystaje zatem do rzeczywistości, w tym choćby zmian cen. Ministerstwo Finansów miało jednak pracować nad odpowiednim projektem; szef resortu jeszcze w czerwcu przekonywał, że rząd pracuje nad zmianami. Co więcej, w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów pojawił się nawet odpowiedni projekt.
Ostatecznie jednak – nie do końca wiadomo dlaczego – Ministerstwo Finansów postanowiło wycofać się z obietnicy. W lipcu minister zdawkowo informował, że procedowany projekt ustawy zmieniający ustawę o VAT nie przewiduje podwyższenia limitu wartości sprzedaży uprawniającego do korzystania ze zwolnienia podmiotowego VAT. Teraz Maja Kowalewska, wicedyrektor departamentu podatku od towarów i usług w MF poinformowała na posiedzeniu sejmowej podkomisji ds. rozwoju gospodarczego, że
Stanowisko Ministerstwa Finansów jest takie, że nie jesteśmy gotowi, przede wszystkim jeśli chodzi o budżet, aby podnieść ten próg zwolnienia.
Dodała również, że
Na tę chwilę MF nie zdecydowało się na podniesienie progu i stanowisko jest takie, że próg nie będzie zmieniany.
MF zasłania się stanem budżetu i wysokimi kosztami
Tym samym przedsiębiorcy nie powinni spodziewać się zmian – ani w tym roku, ani najprawdopodobniej w kolejnych latach. Najwyraźniej powodem ma być kiepski stan finansów publicznych; z analiz MF ma wynikać, że podniesienie progu do kwoty 240 tys. zł (bo o takiej kwocie początkowo była mowa) wiązałaby się z dodatkowym kosztem dla budżetu w wysokości ok. 1,5 mld zł rocznie. Biorąc pod uwagę fakt, że obecny rząd ma jeszcze do zrealizowania wiele innych, kosztownych obietnic, podniesienie limitu dla zwolnienia podmiotowego z VAT faktycznie wydaje się mało prawdopodobne – i to w trakcie całej kadencji rządu.