Biznes ecommerce Lokowanie produktu

Schronisko Bukowina porzuciło BaseLinkera po latach współpracy, wróciło po 5 miesiącach. „Alternatywy po prostu nie ma”

Rafał Chabasiński
07.10.2024
Schronisko Bukowina porzuciło BaseLinkera po latach współpracy, wróciło po 5 miesiącach. „Alternatywy po prostu nie ma”

Sprawnie działający magazyn stanowi jeden z fundamentów dobrze funkcjonującego sklepu internetowego. Schronisko Bukowina, marka od lat z powodzeniem działająca w branży ecommerce (i nie tylko), porzuciła BaseLinker, bo dostała lepszą ofertę. Ten błąd trwał jedynie 5 miesięcy. Krótka przygoda z produktem konkurencji zaowocowała między innymi licznymi przerwami w dostępie do usługi. Na te firma nie mogła sobie pozwolić.

Schronisko Bukowina nie mogło sobie pozwolić na przestoje spowodowane przez przerwy w dostępie do usług online

Spółka Salon Smaków może się pochwalić dość szerokim spektrum działalności. Prowadzi niezwykle popularną restaurację Schronisko Bukowina, jedną z bardziej znanych w polskich górach. Posiada również internetowy działający pod tą samą marką, który oferuje przede wszystkim produkty spożywcze różnego rodzaju. Firma prężnie się przy tym rozwija. Zamierza także niedługo otworzyć hotel.

Od samego początku funkcjonowania wspomnianego ecommerce firmie towarzyszy BaseLinker – platforma ułatwiająca przedsiębiorcom zarządzanie procesami sprzedażowymi oraz ich automatyzację.  Sklep Schronisko Bukowina skorzystał z jej usług już rok po swoim uruchomieniu. Perypetie przedsiębiorstwa związane z platformami do automatyzacji opowiedział jego dyrektor generalny Kamil Sakałus.

Zaczęło się od stosunkowo prostego narzędzia służącego wyłącznie do drukowania etykiet. Następnym krokiem były paragony. Rozwój firmowego magazynu sprawił, że stopniowo dochodziły nowe funkcje. Mowa o automatyzacji procesów takich, jak na przykład pakowanie i zbieranie produktów, oraz dbanie o stany magazynowe i aktualność cen.

Współpraca układała się dobrze przez ok. 6 lat. W pewnym momencie pojawił się kryzys. W styczniu 2024 r. Schronisko Bukowina zdecydowało się na wybór oprogramowania konkurencji BaseLinkera. Jak wyjaśniał Kamil Sakałus, chodziło o względy czysto finansowe. Czy niższy abonament rzeczywiście przyniósł tak wymierne korzyści, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka? Ależ skąd.

Szybko okazało się bowiem, że oszczędność była czysto pozorna. Dyrektor Generalny Salonu Smaków nie pozostawia złudzeń: nie ma obecnie w Polsce programu, który zapewniałby porównywalną funkcjonalność w dziedzinie automatyzacji. To, co się ewentualnie przyoszczędzi na abonamencie, firma traciła poprzez straty na magazynie oraz na dodatkowych godzinach pracy pracowników. Schronisko Bukowina wróciło do BaseLinkera już w maju, a więc po raptem pięciu miesiącach.

Doświadczenia tego popularnego sklepu internetowego pokazują, że BaseLinker jest dosłownie niezastąpiony

Niższy rachunek nie rekompensował także strat wywołanych przerwami w dostępie do usługi, które z kolei prowadziły do opóźnień w realizacji zamówień klientów. Okazało się, że konkurencyjne rozwiązania mają problem ze stabilnością pracy. Kamil Sakałus wspomina, że z błędami serwera po stronie alternatywnego dostawcy mieli niekiedy do czynienia dwa razy dziennie. Jedna taka przerwa w dostępie do usługi trwała 5 do 10 minut. Tymczasem BaseLinker „po prostu działa”. Schronisko Bukowina nie zetknęło się z takimi sytuacjami przez wszystkie lata korzystania tej platformy.

Jakie to ma znaczenie w praktyce? Ten konkretny sklep internetowy w ciągu dnia wysyła ok. 1 500 paczek. Półgodzinna przerwa na doprowadzenie oprogramowania do stanu używalności oznacza, że nawet 100 klientów nie dostanie paczki w terminie. Siłą rzeczy oznacza to niezadowolenie z ich strony, czego chyba każdy ecommerce stara się unikać niczym ognia.

Ogół doświadczenia zakupowego wciąż pozostaje ważnym czynnikiem, którym kierują się kupujący online. Często wystarczy jedna spóźniona przesyłka, by klient już nigdy więcej nie wrócił do danego sklepu. Także w przypadku internetowych sklepów spożywczych konkurencja jest w Polsce bardzo zażarta. Tym samym rozsądnego przedsiębiorcę po prostu nie stać na popełnianie w tej dziedzinie błędów.

Kolejnym problemem, z jakim musi się borykać Schronisko Bukowina, są błędy na paczkach. Dotyczy on ok. 2-3 proc. wszystkich złożonych zamówień. Przekłada się to na ok. 20 paczek dziennie. Kamil Sakałus przyznaje, że chciałby wyeliminować to zjawisko w całości i nie ma się co temu dziwić. Właśnie dlatego zdecydował się na wspólne poszukiwanie rozwiązań z BaseLinkerem. Pomógł w tym audyt przeprowadzony przez  firmę wdrożeniową platformy. Jego celem było przede wszystkim usprawnienie pracy całego magazynu.

Czy się udało? Jak najbardziej. Udało się zdiagnozować problemy na przykład w biurze obsługi klienta Schroniska Bukowina i wdrożyć rozwiązania zmierzające do jego efektywnej automatyzacji. Wdrożenie nowego oprogramowania pozwoliło na szybsze i sprawniejsze obsłużenie spraw większej liczby klientów sklepu.

Artykuł powstał w ramach współpracy reklamowej z BaseLinker