Dodatkowe 12 tys. zł za każdy rok pracy bez emerytury. Jest pomysł, jak zachęcić Polaków do dłuższej pracy

Finanse Praca Dołącz do dyskusji
Dodatkowe 12 tys. zł za każdy rok pracy bez emerytury. Jest pomysł, jak zachęcić Polaków do dłuższej pracy

Eksperci nie mają wątpliwości, ze rządzący prędzej czy później będą musieli podjąć kroki w celu wydłużenia wieku emerytalnego. Obecna ekipa rządząca nie chce jednak popełniać błędu z przeszłości (mowa oczywiście o błędzie z politycznego punktu widzenia), a zatem szuka innych rozwiązań. Być może rząd zainspiruje propozycja z Instytutu Sobieskiego – czyli dodatkowe 12 tys. zł za każdy rok pracy bez emerytury.

12 tys. zł za każdy rok pracy bez emerytury. Nowa propozycja

Podwyższenie wieku emerytalnego – i zrównanie go dla obu płci – będzie zdaniem większości ekspertów zajmujących się tematem systemu ubezpieczeń społecznych po prostu niezbędne. Można jednak przypuszczać, że w najbliższych latach kolejne rządy najprawdopodobniej będą wolały wdrażać rozwiązania zastępcze, mające na celu zachęcenie Polaków do dłuższej pracy – ale tak, by obywatele sami decydowali się na taki krok, a nie byli do niego zmuszeni.

Co mogłoby zatem pomóc? Jak donosi money.pl, Instytut Sobieskiego przygotował dwa zestawy rozwiązań mających na celu poprawę kondycji polskiego systemu emerytalnego. Pierwsze rozwiązanie zakłada nie tylko zachęcenie obywateli do dłuższej aktywności zawodowej, ale jednocześnie – do nieprzechodzenia w międzyczasie na emeryturę i tym samym do niepobierania świadczenia emerytalnego. Należy to podkreślić, ponieważ wielu emerytów, którzy pobierają już świadczenie, dorabia – co z jednej strony zapewnia im dodatkowe środki, ale z drugiej – obciąża już system.

O jakiej zachęcie mowa? Eksperci proponują proste rozwiązanie – dodatkowe 12 tys. zł za każdy rok pracy po osiągnięciu wieku emerytalnego, o ile dany pracownik nie zdecydował się jednocześnie na przejście na emeryturę i pobieranie świadczenia. Kwota byłaby naliczana po każdym pełnym roku pracy (i dopiero wtedy wypłacana). Pracownik mógłby zdecydować, czy woli dostać 12 tys. zł na konto bankowe, czy też może woli dopisać tę kwotę do kapitału emerytalnego.

W ramach pierwszego zestawu działań eksperci proponują – jako uzupełnienie – zmianę większości składki rentowej pracowników w składkę emerytalną. Zmiana objęłaby również objęcie tym rozwiązaniem osób, które osiągnęły wiek emerytalny, ale nie przeszły na emeryturę i nadal pracują.

Jeśli podnoszenie wieku emerytalnego, to powolne

Drugi zestaw rozwiązań dotyczy podniesienia wieku emerytalnego – ale cała reforma miałaby być mocno rozłożona w czasie. W pierwszej kolejności podniesiony zostałby wiek emerytalny kobiet; zdaniem ekspertów można byłoby go wydłużać o trzy miesiące co rok. Jeśli reforma zaczęłaby się ok. 2035 r., to skończyłaby się w latach 2050-2060. Kobiety, które objęłaby reforma, miałyby otrzymywać dodatkowo bonus za każdy przepracowany miesiąc po ukończonym 60. roku życia. Niewykluczone jest też powiązanie emerytury z urodzeniem określonej liczby dzieci.

Czy jest szansa na wprowadzenie któregoś zestawu rozwiązań (lub obu)? Wszystko zależy od rządu; raczej na ten moment nie ma mowy nawet o rozpoczynaniu dyskusji o podniesieniu wieku emerytalnego. Pozostają zatem co najwyżej dodatki dla pracujących -co jednak wiązałoby się z dodatkowym obciążeniem finansowym dla państwa.