Spisanie testamentu nie zawsze jest konieczne, ale warto je rozważyć nawet przy prostej sytuacji rodzinnej

Prawo Rodzina Dołącz do dyskusji
Spisanie testamentu nie zawsze jest konieczne, ale warto je rozważyć nawet przy prostej sytuacji rodzinnej

Wydawać by się mogło, że spisanie testamentu zawsze będzie dobrym pomysłem. Czy jednak aby na pewno? Są osoby, które na dobrą sprawę nie muszą tego robić. Jeśli jednak chcemy mieć wpływ na los naszego majątku po naszej śmierci, to najlepiej jednak poświęcić trochę czasu na jego sporządzenie.

Są osoby, które nie muszą sobie zaprzątać głowy ostatnią wolą. Są też takie, które nie mogą spisać ważnego testamentu

Dziedziczenie w Polsce możemy podzielić na ustawowe i testamentowe. W tym pierwszym przypadku majątek po naszej śmierci jest rozdzielany zgodnie z właściwymi przepisami kodeksu cywilnego. Istnieje określona kolejność, w myśl której poszczególne grupy uprawnionych otrzymują swoje części. Spisanie testamentu pozwala nadpisać ustawowy podział majątku, ale tylko do pewnego stopnia. Na przeszkodzie stoi bowiem instytucja zachowku, która pozwala pominiętym członkom najbliższej rodziny upomnieć się o udział w spadku.

Czy to oznacza, że spisywanie testamentu to strata czasu? Zdecydowanie nie. Równocześnie trzeba przyznać, że znajdą się osoby, które właściwie nie muszą zbytnio zaprzątać sobie głowę ostatnią wolą. Wyróżnić możemy cztery podstawowe kategorie.

Przede wszystkim zdarzyć się mogą osoby bez majątku. Jeżeli nie mamy nic, co jesteśmy w stanie zostawić po sobie, to siłą rzeczy nie mamy też czego rozdzielać. Dotyczy to także osób, które posiadają same długi. Nikt poczytalny nie chciałby odziedziczyć czyichś zobowiązań bez jakiegoś składniku majątku, który mógłby ostatecznie przynieść mu jakąś korzyść. Nawet przyjęcie takiego spadku z dobrodziejstwem inwentarza nie gwarantuje, że spadkobierca nie będzie musiał spłacać naszych wierzycieli. Skoro więc i tak spodziewamy się odrzucenia spadku po nas, to po co komplikować sprawę testamentem?

Druga kategoria osób, dla których spisanie testamentu jest zbędne, to ci potencjalni spadkodawcy, którzy mają wyjątkowo prostą sytuację rodzinną. Być może mają jedynego spadkobiercę w postaci jedynaka lub jedynaczki albo po prostu małżonka. Jeżeli nie chcą uwzględnić kogoś jeszcze w swojej ostatniej woli, to nie muszą spisywać testamentu.

Nie sposób także nie wspomnieć o osobach, które najzwyczajniej w świecie nie przejmują się tym, co się stanie z ich majątkiem po śmierci. Dziedziczenie ustawowe załatwi sprawę za nich. Ostatnią kategorię stanowią ci, którzy nie mają prawa do spisania ważnego testamentu. Mowa o osobach, które nie mają pełnej zdolność do czynności prawnych. Zaliczamy do tej grupy niepełnoletnich oraz ubezwłasnowolnionych całkowicie albo częściowo.

Spisanie testamentu przydaje się nawet w dość nieoczywistych scenariuszach

Siłą rzeczy zdarzają się także wyjątki. Spisanie testamentu w pewnych szczególnych okolicznościach może zainteresować nawet osoby, które mają stosunkowo prostą sytuację rodzinną. Jeden taki przypadek zasygnalizowałem już wyżej. Być może jednak chcielibyśmy poszerzyć grono naszych spadkobierców ponad tych, których wybierze za nas ustawa? Testament jest jedyną drogą, by przekazać komuś z zewnątrz jakiś składnik swojego majątku. Powinniśmy jednak pamiętać o istnieniu zachowku.

Nawet jeśli nie mamy żadnych żywych członków rodziny, to i tak możemy się zdecydować na spisanie testamentu. Prawdę mówiąc, wręcz powinniśmy to zrobić. W końcu z pozostawionym przez zmarłego majątkiem coś zrobić trzeba. Dzięki temu założeniu ze strony ustawodawcy zawsze mamy kogoś, kto przejmie nasz majątek po naszej śmierci. Kim jest ten tajemniczy spadkobierca ostatniej szansy? Odpowiedź na to pytanie znajdziemy w art. 935 kodeksu cywilnego.

W braku małżonka spadkodawcy, jego krewnych i dzieci małżonka spadkodawcy, powołanych do dziedziczenia z ustawy, spadek przypada gminie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy jako spadkobiercy ustawowemu. Jeżeli ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy w Rzeczypospolitej Polskiej nie da się ustalić albo ostatnie miejsce zamieszkania spadkodawcy znajdowało się za granicą, spadek przypada Skarbowi Państwa jako spadkobiercy ustawowemu.

Jeśli więc bardzo nie chcemy, by dziedziczyła po nas gmina albo Skarb Państwa, to powinniśmy wskazać dosłownie kogokolwiek innego. Dobrym pomysłem może być jakaś miła naszemu światopoglądowi organizacja pozarządowa.

Nawet jeżeli jesteśmy zadowoleni z dziedziczenia ustawowego, to i tak znajdzie się powód, by rozważyć spisanie testamentu. Możemy bowiem dzięki temu zadecydować, co dokładnie powinno trafić do określonych spadkobierców. Jeżeli chcemy konkretnej osobie zapisać konkretną rzecz, to ostatnia wola stanowi jedyne skuteczne rozwiązanie.