Wraz z początkiem 2025 roku w Polsce wzrasta minimalne wynagrodzenie. Od 1 stycznia płaca minimalna wyniesie 4700 zł brutto, a minimalna stawka godzinowa – 30,50 zł brutto.
To znaczący krok w stronę poprawy sytuacji pracowników o najniższych dochodach, choć, jak wynika z najnowszych danych No Fluff Jobs, wciąż pozostaje to kwota daleka od średnich wynagrodzeń oferowanych w niektórych branżach.
IT króluje na rynku pracy
Dane opublikowane przez No Fluff Jobs wyraźnie wskazują, że branża IT nadal prowadzi w rankingach wynagrodzeń. Specjaliści IT mogą liczyć na stawki godzinowe w przedziale 92–128 zł brutto na umowie o pracę (UoP) i 113–147 zł netto (+ VAT) na kontraktach B2B. To znacząco przewyższa zarówno średnią krajową, jak i wynagrodzenia w pozostałych branżach. Dla porównania, w kategorii administracji biurowej, najniższe stawki godzinowe na UoP wynoszą 39 zł brutto, a na B2B – 39 zł netto (+ VAT).
Zróżnicowanie branżowe
Analizując powyższe dane, dostrzeżemy ogromny rozstrzał wynagrodzeń między branżami. Oprócz IT, wysokie stawki oferuje automatyka (45–65 zł brutto na UoP i 76–108 zł netto na B2B) oraz finanse (57–77 zł brutto na UoP i 63–89 zł netto na B2B). Na drugim końcu zestawienia znajdują się branże takie jak obsługa klienta, marketing czy administracja biurowa, gdzie stawki są bliższe minimalnemu wynagrodzeniu.
Warto zwrócić uwagę na różnice między umowami o pracę a kontraktami B2B. Na przykład w logistyce stawki wynoszą 44–62 zł brutto na UoP, ale na B2B rosną do przedziału 47–76 zł netto. Ta tendencja wskazuje na wyraźną przewagę wynagrodzeń w modelu B2B, choć warto pamiętać, że taki typ współpracy wiąże się z dodatkowymi kosztami i odpowiedzialnością po stronie pracownika.
Minimalna płaca ma realne znaczenie
Podniesienie minimalnej stawki godzinowej do 30,50 zł brutto to krok naprzód, jednak patrząc na dane, wydaje się, że jej wpływ na rzeczywiste zarobki w wielu branżach może być marginalny. Stawki minimalne obowiązują głównie w przypadku pracowników na najniższych stanowiskach lub w mniej wymagających branżach, takich jak administracja biurowa czy obsługa klienta. Co istotne, z danych No Fluff Jobs wynika, że większość ogłoszeń na portalu oferuje wynagrodzenia znacznie przekraczające minimum. Może to być efekt polityki transparentności wynagrodzeń, którą od lat promuje portal.
Jak podkreśla Paulina Król, Chief People and Operations Officer w No Fluff Jobs, jednym z wyzwań rynku pracy pozostaje brak transparentności wynagrodzeń. Portal No Fluff Jobs od lat stawia na obowiązkowe podawanie widełek wynagrodzeń w ogłoszeniach, co pozwala kandydatom lepiej ocenić swoje możliwości i oczekiwania. Czy inne firmy pójdą w ślad za tym przykładem? Czas pokaże, ale rosnąca presja społeczna na jawność wynagrodzeń może zmienić reguły gry.
