Zbliża się koniec roku 2024. Tym samym wielu przedsiębiorców czeka konieczność przeprowadzenia remanentu końcowego. Spis z natury sporządzają ci podatnicy, którzy zdecydowali się na prowadzenie podatkowej księgi przychodów i rozchodów. Muszą spisać stan posiadania swojej firmy na dzień 31 grudnia.
Remanent na koniec roku stanowi jeden z podstawowych obowiązków przedsiębiorcy
Nie da się ukryć, że przeprowadzanie remanentu nie należy ulubionych czynności zarówno przedsiębiorców oraz ich pracowników. Spis z natury stanowi jednak obowiązek wiążący się ze stosowaniem przez przedsiębiorców uproszczonej księgowości w formie podatkowej księgi przychodów i rozchodów. Nie ma przy tym znaczenia, czy wybraliśmy rozliczanie na zasadach ogólnych czy podatek liniowy. Ważne są za to przychody osiągane przez naszą firmę. Od pewnego momentu jesteśmy w końcu zobowiązani do prowadzenia pełnej księgowości. Od 1 stycznia będzie to kwota 2,5 miliona euro.
Czym dokładnie jest spis z natury? Jak sama nazwa podpowiada, wypisujemy w nim wszystkie posiadane przez naszą firmę zasoby. Szczegóły określają przepisy rozporządzenia Ministra Finansów w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów. Zgodnie z §24 obejmuje on towary, materiały podstawowe i pomocnicze, gotowe wyroby i półprodukty, braki i odpady.
Teoretycznie mamy obowiązek przeprowadzić remanent na koniec roku podatkowego oraz drugi na dzień 1 stycznia. W zdecydowanej większości przypadków rok podatkowy kończy się z dniem 31 grudnia. Na szczęście ustęp drugi przywołanego wyżej paragrafu nie wymaga od nas powtórzenia wszystkich czynności jeszcze raz. Do drugiego spisu możemy po prostu przepisać remanent przeprowadzony dzień wcześniej.
Rozporządzenie wyraźnie nakazuje nam sporządzenie spisu w sposób staranny i trwały. Powinien także zostać opatrzony podpisami osób, które uczestniczyły w jego przeprowadzeniu. Co dokładnie powinniśmy wpisać? Siłą rzeczy musimy uwzględnić imię i nazwisko właściciela zakładu oraz nazwę firmy, a także datę sporządzenia remanentu. Formularz zawierać będzie kilka pozycji:
- Liczbę porządkową przypisaną kolejnym wpisom;
- Szczegółowe określenie, co dokładnie wpisujemy;
- Właściwą dla danego wpisu jednostkę miary, na przykład: sztuki, litry, kilogramy, tony;
- Stwierdzoną ilość będącą w naszym posiadaniu;
- Cenę wyrażoną w złotówkach i groszach;
- Wartość wyrażoną w złotówkach i groszach;
Co do zasady wartość będzie tożsama z ceną zakupu danego towaru albo nabycia. Jedynie w wyjątkowych sytuacjach możemy sięgnąć po aktualną wartość rynkową produktu. Jeśli zaś chodzi o cenę, to będzie to kwota, za którą sprzedajemy dany towar. Półprodukty, gotowe wyroby oraz ewentualne braki we własnej produkcji wyceniamy po kosztach ich wytworzenia. Pewną trudność może stanowić oszacowanie realnej wartości odpadów. Powinniśmy w ich przypadku uwzględnić ewentualny potencjał na ich wykorzystanie w jakiejś formie.
Spis z natury ma znaczenie dla wysokości podatku od dochodów z naszej działalności gospodarczej
Należy przy tym pamiętać, że zerowe stany nie zwalniają nas z obowiązku przeprowadzenia remanentu. Problem dotyczy przede wszystkim tych firm, które nie prowadzą produkcji ani sprzedaży towarów. Przykładem mogą być tutaj firmy zajmujące się przede wszystkim usługami albo działalnością w całości cyfrową. Zerowy spis z natury pod względem formalnym sprowadza się najczęściej do krótkiego oświadczenia, że „Spis zakończono na pozycji: 0”, a „wartość spisu na dzień 31 grudnia 2024 r. wynosi 0 zł (słownie: zero złotych)”.
Z pewnością ktoś mógłby się zastanawiać, czy spis z natury wiąże się z jakimiś korzyściami dla podatnika. Są osoby przekonujące, że przymusowe rozeznanie się w stanie magazynowym własnej firmy stanowi pewną wartość dodaną. Takiego punktu widzenia można by bronić, jeśli w ciągu roku mamy w naszym przedsiębiorstwie bałagan i nie panujemy nad stanem posiadania.
O wiele ważniejsze jest jednak to, że różnica remanentowa wpływa na dochód firmy osiągnięty w danym roku podatkowym, a tym samym na wysokość naszego podatku dochodowego. Czym jest „różnica remanentowa”? Chodzi o różnicę pomiędzy stanami na początek i na koniec danego roku podatkowego.
Towary handlowe stanowią koszt podatkowy, o ile zostały sprzedane. Jeżeli więc zasoby magazynowe naszej firmy zmniejszyły się pomiędzy jednym a drugim remanentem, to rosną nasze koszty uzyskania przychodu i zmniejsza się wysokość podatku. Jeśli zaś w naszym magazynie jest coraz więcej towarów, to zachodzi dokładnie odwrotna sytuacja. Mamy mniejsze koszty i tym samym rośnie podatek, który będziemy musieli zapłacić.