Programiści narzekają, że AI kradnie im pracę. Tymczasem branża nie narzeka, średnio 150 chętnych na jedno stanowisko

Praca Technologie Dołącz do dyskusji
Programiści narzekają, że AI kradnie im pracę. Tymczasem branża nie narzeka, średnio 150 chętnych na jedno stanowisko

W branży IT wciąż królują trudne czasy. Mimo to, rynek pracy pokazuje ciekawy zwrot akcji: liczba aplikacji na jedną ofertę wzrosła aż o 37 proc. w niektórych kategoriach – to znak, że walka o zatrudnienie jest coraz bardziej zacięta.

Nowy raport „Rynek pracy IT 2024/2025” od No Fluff Jobs wskazuje, że liczba aplikacji na jedną ofertę pracy w branży IT wzrosła średnio o 10 proc. rok do roku. W grupie midów, czyli specjalistów o średnim poziomie doświadczenia, wzrost ten wyniósł aż 37 proc. Sytuacja jest szczególnie wyraźna w kategorii Frontend, gdzie na jedną ofertę odpowiada średnio 149 kandydatów. Ten wynik nie tylko odzwierciedla zwiększoną konkurencję, ale też pewne zmiany w strukturze zapotrzebowania na specjalistów IT.

Frontend to lider w popularności, ale spada liczba ofert

Mimo największej liczby aplikujących, liczba ogłoszeń w tej kategorii zmalała o 20 proc. Co to oznacza? Firmy zdają się bardziej stawiać na rozwój w innych obszarach IT. Na przykład w kategoriach niezwiązanych stricte z programowaniem – takich jak Security czy Data & BI – liczba ofert rosła w imponującym tempie (odpowiednio o 39 i 34 proc.).

Branża IT coraz bardziej stawia na bezpieczeństwo i analitykę. Raport pokazuje, że wzrost ofert w obszarach takich jak Product Management (+33 proc.) i AI (+22 proc.) sugeruje, że rynek poszukuje specjalistów, którzy potrafią przekształcać dane w biznesowe korzyści oraz zabezpieczać rozwijające się systemy technologiczne. Jeśli ktoś zastanawia się nad przebranżowieniem, te dziedziny mogą okazać się „złotą żyłą” na rynku pracy.

Trudny start w branży IT

Podczas gdy midzi i seniorzy walczą o każdą ofertę, sytuacja juniorów staje się coraz trudniejsza. Tylko 6 proc. ofert w 2024 roku było skierowanych do początkujących, w porównaniu do 8 proc. rok wcześniej. W kategorii Frontned na jedną ofertę dla juniorów przypada aż 370 aplikacji, więc jakkolwiek brutalnie to zabrzmi – jest to prawdziwy wyścig szczurów. I to w branży, która jeszcze kilka lat temu wydawała się swoistą krainą marzeń, która przyjmie każdego.

Zapoczątkowany dwa lata temu kryzys w branży IT, nadal odbija się echem. Spadek liczby projektów od software housów i agencji HR sprawił, że liczba publikowanych ogłoszeń zmniejszyła się średnio o 3 proc. miesięcznie. Jednak raport No Fluff Jobs dostrzega również oznaki stabilizacji, szczególnie w kategoriach kluczowych dla przyszłości technologii.

Dwa lata kryzysu zmieniły podejście do kariery w IT. Jeszcze niedawno nauka programowania była kluczem do sukcesu. Dziś większe szanse daje rozwój w analityce danych, cyberbezpieczeństwie czy AI. Tak sprawę ocenia Tomasz Bujok, CEO No Fluff Jobs. Dodatkowo podkreśla, że transparentność wynagrodzeń, promowana przez portal, może wpłynąć na pozytywne zmiany na rynku.

Rynek pracy w IT nie jest już tak przewidywalny jak kilka lat temu. Konkurencja rośnie, podstawowe zadania wykonują maszyny, a kandydaci muszą być bardziej elastyczni. Sytuacja juniorów pozostaje trudna, a midzi i seniorzy muszą dostosować swoje umiejętności do zmieniających się trendów. Jednak rozwój w obszarach takich jak AI, dane i bezpieczeństwo może okazać się kluczem do sukcesu w nadchodzących latach.