Wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy ma zastąpić ozusowanie umów cywilnoprawnych

Państwo Praca Dołącz do dyskusji
Wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy ma zastąpić ozusowanie umów cywilnoprawnych

Wbrew oczekiwaniom niektórych pracujących Polaków pełnego oskładkowania umów cywilnoprawnych nie będzie. Jednak szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapowiada, że reforma, która miała być elementem wprowadzania kamienia milowego, powiązanego z KPO, będzie skierowana w stronę poprawy działalności Państwowej Inspekcji Pracy. Ma ona działać wydajniej, nie być „bezzębna” i reagować na wszelkie patologie, istniejące na polskim na rynku pracy.

Państwowa Inspekcja Pracy będzie proprzedsiębiorcza i propracownicza. Wszystko to zamiast ozusowania umów cywilnoprawnych

Jak informuje PAP szefowa Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej zapowiada bardzo daleko idące zmiany w funkcjonowaniu PIP-u. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz mówiła o tym w Polsat News:

Reforma będzie oznaczać, że Państwowa Inspekcja Pracy będzie instytucją wreszcie z zębami, a nie bezzębną. Ale te zęby nie mają szkodzić przedsiębiorcom tylko mają pomagać tym pracownikom, którzy są traktowani sprzecznie z polskim prawem. Czyli to jest proprzedsiębiorcze i propracownicze.

Wzmocnienie PIP ma być odpowiedzią na porzucenie przez polski rząd realizacji kamienia milowego KPO, związanego z pełnym ozusowaniem umów cywilnoprawnych. Mówił o tym także Donald Tusk, który nazywał tak daleko idącą reformę niepotrzebną i niewskazaną.

Sama Państwowa Inspekcja Pracy planuje szereg kontroli firm w roku 2025. Mają one obejmować przede wszystkim legalność pracy i kontrole agencji zatrudnienia i pracy tymczasowej. Z informacji przekazanych przez przedstawicieli PIP wynika, że szczególny nacisk kontrolerów będzie położony na przeciwdziałanie nielegalnemu zatrudnieniu. Organ nadzoru zajmie się także problemem zaniżania wymiaru czasu pracy lub wynagrodzenia, które nader często ma miejsce w polskich firmach. PIP zwracać będzie także baczną uwagę na stosowanie w pracy tymczasowej zatrudnienia cywilnoprawnego, czyli szczególnie tam, gdzie powinna być zawarta z danym pracownikiem umowa o pracę.

Potrzebna druga rewizja KPO. Resort Funduszy zapowiada, że zamierza rozmawiać z Komisją Europejską na temat

MFiPR zwracało uwagę, że tak daleko idące zmiany w oskładkowaniu umów cywilnoprawnych będą prowadzić tylko i wyłącznie do zmniejszenia zarobków netto osób, które pracują na podstawie tego typu umów. Rezygnacja z wprowadzenia tej reformy sprawia, że rząd stanął przed koniecznością renegocjowania jej na forum UE. Na stole są trzy propozycje – wśród nich także ta, która zakłada znaczne wzmocnienie działalności Państwowej Inspekcji Pracy.

Brak realizacji tego kamienia milowego oznacza, że Polska może utracić część pieniędzy z KPO. Dlatego rząd stara się dokonać jego zamiany.