Teoretycznie większość osób korzystających z bankowości elektronicznej i mobilnej wie, że z tytułami przelewów bankowych warto uważać. W praktyce jednak bywa różnie; co więcej, niektórym może brakować szczegółowych wytycznych dotyczących tego, co wolno zamieścić w tytule przelewu, a czego lepiej unikać. Teraz część banków postanowiła podzielić się pewnymi wskazówkami.
Czego nie wpisywać w tytule przelewu? Lepiej skupić się na innej kwestii
Co jakiś czas w mediach opisywane są historie klientów, którzy borykają się z konsekwencjami niefortunnych tytułów przelewów bankowych. Czasem zresztą mogłoby się wydawać, że nadany tytuł nie powinien w żaden sposób zwrócić uwagi banku; w praktyce jednak zdarza się, że i taki przelew zostanie zablokowany. Redakcja „Faktu” postanowiła zwrócić się do kilku banków z prośbą o wyjaśnienie tego, jak w takim razie powinny brzmieć tytuły przelewów – oraz w jakich sytuacjach klient może narazić się na konsekwencje.
Co odpowiedziały banki? Jak na przykład wskazał rzecznik prasowy Banku Pekao S.A. Paweł Jurek,
Tytuły transakcji bankowych mają odzwierciedlać ich faktyczny charakter — a co za tym idzie, klienci nie powinni podawać nieprawdziwych danych w szczegółach płatności. Jeśli zaś do takiej sytuacji dojdzie i wystąpią jakiekolwiek wątpliwości co do wysłanego „nietypowego” przelewu, bank może skontaktować z klientem w celu uzyskania dodatkowych wyjaśnień
Na konieczność zastosowania takiego tytułu, który jest zgodny ze stanem faktycznym (czyli opisuje prawdziwy cel transakcji) wskazuje również Krzysztof Drozd, starszy specjalista ds. relacji z mediami w mBanku. Drozd zaznaczył jednocześnie, że uwagę banku mogą zwrócić m.in. tytuły przelewów zawierające wulgaryzmy, niejednoznaczne określenia budzące wątpliwości czy określenia odnoszące się do czynności potencjalnie niezgodnych z prawem. Jak komentuje specjalista, jeśli zachodzi podejrzenie dotyczące płatności, bank może zarówno wstrzymać transakcję, jak i zwrócić się do klienta z prośbą o złożenie wyjaśnień, a nawet – w przypadkach przewidzianych prawem – wypowiedzieć umowę czy powiadomić o sprawie odpowiednie służby lub instytucje. Konsekwencje „żartobliwego” tytułu przelewu mogą być zatem poważne.
To, że tytuł przelewu powinien wskazywać cel przeznaczenia transferowanych środków i stan faktyczny, podkreślił również Joanna Nagierska, menedżer ds. public relations z działu PR Alior Banku.
W razie wątpliwości lepszym pomysłem może być… rezygnacja z tytułu przelewu
Warto jednocześnie zwrócić uwagę na odpowiedź Piotra Wardziaka z PKO BP:
PKO Bank Polski realizując przelewy dokładnie przestrzega wymogów prawa w tym zakresie. Stosuje się m.in. do zapisów ustawowych według których, aby przelew mógł zostać zrealizowany musi być podany prawidłowy identyfikator (numer rachunku), inne dane — w tym tytuł — nie są ściśle wymagane
To z kolei oznacza, że jeśli osoba dokonująca przelewu ma wątpliwości, co wpisać w tytule, może lepiej będzie, jeśli nie wpisze nic – choć oczywiście najlepszym wyjściem będzie krótki opis celu transakcji.