Co się dzieje ze starymi ubraniami? Okazuje się, że to wielki biznes

Środowisko Dołącz do dyskusji
Co się dzieje ze starymi ubraniami? Okazuje się, że to wielki biznes

Odpady tekstylne spędzają sen z powiek włodarzom wielu gmin. Przede wszystkim pojawia się problem z ich odbiorem, a także z rosnącymi kosztami wywozu odpadów komunalnych. Gdy gmina zrezygnuje z odbioru odpadów tekstylnych, prawdopodobnie nie spełni norm dotyczących segregacji, co może skutkować nałożeniem na nią kary finansowej. Tymczasem tekstylia to chodliwy surowiec. Co się dzieje z naszymi ubraniami, gdy już trafią do odpowiedniego kontenera?

Gminne sposoby na zbiórkę odpadów tekstylnych

Należy zacząć od tego, że do 2025 roku odpady tekstylne trafiały do śmietnika z odpadami zmieszanymi. Tylko część osób wtedy decydowała się na wrzucanie starych ubrań do specjalnych kontenerów, co umożliwiało ich ponowne wykorzystanie (jeżeli były w dobrym stanie) lub też przekazanie do recyklingu.

Obecnie jednak odpady tekstylne nie mogą być już umieszczane w ogólnym śmietniku i muszą być zbierane w sposób selektywny. Ma się to przyczynić do poprawy stanu środowiska naturalnego (i ciężko się z tym nie zgodzić, gdyż sporo materiałów zawiera tworzywa sztuczne, które rozkładają się setki lat). Niestety, kolejna frakcja odpadów tekstylnych to dodatkowe koszty.

Gminy są w kropce. Jeżeli zdecydują się na zamówienie kontenerów na odpady tekstylne od firmy śmieciarskiej, lub też będą starały się zapewnić mieszkańcom odbiór tekstyliów spod domów, będzie to najczęściej potraktowane, jak dodatkowa usługa. Polacy i tak płacą za śmieci dużo, a teraz zapłacą jeszcze więcej. Rezygnacja z odbioru tych odpadów (czyli przekazanie ich odbioru firmom, które już wcześniej ustawiały kontenery) nie wchodzi w grę, ze względu na konieczność wykazania przez gminę dosyć wysokiego wskaźnika segregacji (w 2025 roku to 55%).

Część gmin (jak np. Wrocław) decyduje własnymi siłami zbierać te odpady i wywozić do PSZOK, co zasadniczo wydaje się najtańszą opcją (koszty pracy pracowników, którzy i tak wykonują inne zadania i koszty paliwa to dla Wrocławia niewielki wydatek). Problem jednak pojawia się w małych gminach, które nie dysponują takim zapleczem. Zbiórka odpadów tekstylnych leży w interesie wszystkich, dlatego obciążanie jej kosztami mieszkańców jest absurdalne. Odpady tekstylne to bowiem cenny surowiec.

Odpady tekstylne do recyklingu, czyli drugie życie ubrań

Używana odzież to biznes. Biznes, ponieważ na każdym surowcu wtórnym można zarobić. Co dokładnie dzieje ze starymi ubraniami, które zostały zebrane w sposób selektywny? Oczywiście wiele zależy od podmiotu, któremu zostały przekazane, jednak zazwyczaj jest kilka ścieżek.

W przypadku ubrań, które są dobrej jakości, nie są zniszczone i nadają się do ponownego wykorzystania, mogą trafić do osób ubogich (jeżeli zostaną przekazane w ręce odpowiednich organizacji), bądź też zostać ponownie sprzedane. Tak, część ubrań w sklepach z odzieżą używaną pochodzi właśnie ze zbiórek odzieży, czy z kontenerów, podstawianych przez rozmaite firmy i organizacje.

Większość ubrań jednak nie nadaje się do ponownego użytku. I w takiej sytuacji trafiają do specjalistycznych zakładów. Często materiały na przykład z wełną są traktowane inaczej niż pozostałe. Te cenne surowce (tak, wełna potrafi być naprawdę droga) są odzyskiwane i znów trafiają w obieg. Z kolei w przypadku ubrań z materiałów gorszej jakości, te trafiają do odpowiedniej obróbki i powstaje z nich włókno. Włókno, z którego następnie tworzona jest przędza. Z przędzy z kolei tworzona jest tkanina, która może być ponownie wykorzystana.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku butów. Te często trafiają na wysypisko, gdyż do ich użycia wykorzystuje się wiele różnych materiałów. Jednak niektóre firmy zajmują również przetwarzaniem obuwia. Wtedy buty są nagrzewane (aby pozbyć się kleju), a następnie rozdzielne na poszczególne materiały, które już podlegają recyklingowi. Z kolei zastosowane w butach pianka i guma są mielone na drobno i w ten sposób otrzymuje się surowiec, który można ponownie wykorzystać.

Odpady tekstylne to biznes

Szacuje się, że na świecie rocznie produkuje się około 100 miliardów ton odzieży, a niewiele mniej trafia na wysypiska. Sporo ubrań jednak jest już teraz poddawanych recyklingowi, a docelowo ma ich być jeszcze więcej. To bardzo dobry pomysł, ponieważ większość materiałów po odpowiednim obrobieniu i oczyszczeniu nadaje się do ponownego wykorzystania.

Odpady tekstylne to poszukiwany towar. Materiał zawsze jest pożądanym produktem. Podrabiając go odpowiedniej obróbce, można zyskać surowiec wtórny, który z chęcią zostanie wykorzystany przez marki odzieżowe. Oczywiście, wiąże się to z nakładem pracy, a także z koniecznością zakupu specjalistycznego sprzętu. Jednak tekstylia są chętnie odbierane przez różnego rodzaju firmy i organizacje. Teraz będą również odbierane jako osobna frakcja przez firmy śmieciarskie, które jednak najczęściej potraktują to jako dodatkową usługę, pozwalającą wystawić gminom wyższe rachunki.