Temat abonamentu RTV wraca jak bumerang przy wielu okazjach. Wiele osób kwestionuje jego zasadność i zwyczajnie go nie opłaca. W związku z tym od lat pojawiają się propozycje jego zniesienia lub zastąpienia inną formą finansowania mediów publicznych, np. opłatą audiowizualną. Wydaje się, że rozwiązanie to jest coraz bliżej realizacji. Pojawiły się już szczegóły nowego projektu, którego współautorem jest m.in. były prezes TVP Jan Dworak.
Abonament RTV 2025
Abonament radiowo-telewizyjny ma z założenia pozwalać na wypełnianie telewizji i radiu publicznym misji. To jeden ze sposobów ich finansowania. Obecnie w przypadku radia jest to 8,7 zł miesięcznie (ponad 104 zł rocznie), a telewizora 23,7 zł na miesiąc (ponad 327 zł w skali roku). Na 10% zniżki można liczyć przy opłacaniu abonamentu z góry na cały rok.
Chociaż opłata jest obowiązkowa, w rzeczywistości wielu obywateli jej nie uiszcza. Ściągalność abonamentu RTV od lat pozostaje niska, co sprawia, że państwo musi dokładać do mediów publicznych nawet 3 miliardy złotych rocznie. W związku z tym temat reformy systemu finansowania wraca regularnie.
Opłata audiowizualna na nowych zasadach
Już wkrótce może zostać wprowadzona nowa opłata audiowizualna, która będzie powiązana z podatkiem dochodowym. Pobór miałby odbywać się automatycznie podczas corocznego rozliczenia podatkowego. Według wstępnych założeń jej wysokość ma wynosić 108 zł rocznie i podlegać waloryzacji.
Ważna informacja jest jednak taka, że opłata dotyczyłaby każdego dorosłego Polaka. Nie byłaby więc to danina za posiadanie odbiornika. Tym samym małżeństwo zapłaciłoby rocznie 216 złotych, a jeszcze więcej np. rodzina z pełnoletnim dzieckiem. Z opłat zwolnione byłyby osoby o niskich dochodach, osoby niepełnosprawne czy seniorzy po 75. roku życia.
Sumarycznie nowy model oznaczałby, że zapłacimy znacznie więcej, a uniknięcie tej opłaty będzie praktycznie niemożliwe.
Na razie zmian nie ma, ale są kontrole
Choć wprowadzenie nowego systemu jest coraz bardziej prawdopodobne, na razie obowiązują dotychczasowe przepisy. Poczta Polska nadal prowadzi kontrole, sprawdzając, czy gospodarstwa domowe mają zarejestrowane odbiorniki i czy abonament RTV jest opłacany. W przypadku uchybień może zostać nałożona kara wynosząca maksymalnie 819 złotych (równowartość 30-krotności miesięcznej opłaty).
Dobra informacja jest taka, że szanse na taką kontrolę są niewielkie. Obawiać powinny się przede wszystkim firmy, a nie osoby prywatne. Zresztą w całym kraju kontrolerów z uprawnieniami jest zaledwie kilkudziesięciu.
Zmiany w systemie finansowania mediów publicznych wydają się nieuniknione, a nowa opłata audiowizualna może stać się rzeczywistością już w najbliższych latach. Choć jej wprowadzenie budzi kontrowersje, celem reformy jest zapewnienie stabilnego źródła finansowania dla telewizji i radia publicznego. Na razie pozostaje czekać na ostateczne decyzje rządzących – jedno jest jednak pewne: model opłat za media publiczne w Polsce niebawem przejdzie poważne zmiany i prawdopodobnie zapłacimy za nie więcej niż do tej pory.