Jeśli pracujesz w jednym z tych zawodów, to możesz obawiać się utraty pracy. Wzrasta liczba bezrobotnych

Praca Dołącz do dyskusji
Jeśli pracujesz w jednym z tych zawodów, to możesz obawiać się utraty pracy. Wzrasta liczba bezrobotnych

Część pracowników z pewnością obawia się, że rozwój sztucznej inteligencji pozbawi ich pracy. W rzeczywistości jednak bardziej prawdopodobna jest utrata pracy w zawodach, które na ten moment mają niewiele wspólnego z AI. Okazuje się bowiem, że już teraz przedstawiciele niektórych zawodów tracą pracę częściej niż inni – i potwierdzają to dane ministerstwa. 

W tych zawodach łatwiej o utratę pracy. Dane MRPiPS to potwierdzają

W lutym 2025 r. stopa bezrobocia była nieznacznie wyższa od tej odnotowanej w styczniu – wyniosła 5,5 proc., o 0,1 pkt proc. więcej. Nie jest to jednak na razie oznaka początku niepokojącego trendu; bezrobocie utrzymuje się na w miarę stabilnym, stosunkowo niskim poziomie, nawet mimo zwolnień grupowych, których w zeszłym roku było faktycznie sporo.

To, co może jednak być bardziej interesujące, to fakt, że z danych zgromadzonych przez MRPiPS wynika, że przedstawiciele niektórych zawodów częściej tracą pracę niż inni. Najwięcej nowych bezrobotnych (zarejestrowanych w PUP) odnotowano w lutym w kilku zawodach. Najwyższy wzrost odnotowano w przypadku sprzedawców – liczba zarejestrowanych bezrobotnych wykonujących wcześniej ten zawód wzrosła o 8 proc. Niższy napływ, ale wciąż zauważalny, odnotowano również w przypadku kucharzy (2,4 proc.), fryzjerów (1,7 proc.), mechaników pojazdów samochodowych (1,7 proc.), magazynierów (1,6 proc.) czy ślusarzy (1,5 proc.). Można się domyślać, że przynajmniej w części jest to skutek zamykania niewielkich firm – to właśnie w takich najczęściej zatrudnione są osoby wykonujące zawody wymienione wyżej (oprócz sprzedawcy). Najprawdopodobniej część nowo zarejestrowanych bezrobotnych to też osoby, które z różnych powodów zdecydowały się zakończyć prowadzenie działalności gospodarczej – a następnie zarejestrować się w pośredniaku.

W tych zawodach z kolei może być łatwiej o znalezienie zatrudnienia

Ministerstwo podzieliło się jednak nie tylko danymi dotyczącymi zawodów, w przypadku których odnotowano wzrost bezrobocia, ale i tymi, które dotyczą zawodów cieszących się zainteresowaniem ze strony pracodawców. Pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 79,3 tys. wolnych miejsc pracy. Jak się okazuje, najwięcej ofert było przeznaczonych dla pracowników produkcji, pracowników biurowych, robotników gospodarczych czy pomocniczych robotników przemysłowych. Co jednak ciekawe, sporo zgłoszonych ofert było przeznaczonych dla… sprzedawców – tym samym mimo, że przedstawiciele tego zawodu mogą częściej niż inni borykać się z problemami ze stabilnością zatrudnienia, to raczej nie powinni mieć większych trudności ze znalezieniem nowej pracy. Spora część ofert od pracodawców przeznaczona była też dla kucharzy i ich pomocników. Można zatem wyciągnąć też wniosek, że w przypadku części zawodów rotacja pracowników jest większa niż w pozostałych przypadkach.