Od czasu do czasu pojawiają się nowe propozycje zmian w 800 plus; najczęściej dotyczą one jednak otrzymywania świadczenia przez Ukraińców. Teraz przedstawiony został pomysł zmian mających na celu ułatwienie życia rodzicom i opiekunom uprawnionym do świadczenia. Co więcej, ma on szansę wejść w życie – zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że przedstawił go zespół deregulacyjny Rafała Brzoski, z którego pomysłów rządzący faktycznie niekiedy korzystają.
Zmiany w 800 plus. Zespół Brzoski proponuje uproszczenie przepisów
Obecnie już raczej nikt nie wyobraża sobie likwidacji 800 plus – można podejrzewać, że partia, która by się na to zdecydowała, popełniłaby de facto polityczne samobójstwo. Nie zmienia to jednak faktu, że od czasu do czasu pojawiają się propozycje zmian w programie; teraz ze swoim postulatem wyszedł zespół deregulacyjny Rafała Brzoski.
Co miałoby się zmienić? Autorzy pomysłu proponują, by proces przyznawania świadczenia był bardziej zautomatyzowany. Chodzi przede wszystkim o konieczność składania co roku wniosków na nowy okres rozliczeniowy. Teoretycznie nie wymaga to od rodzica czy opiekuna dużego wysiłku (zwłaszcza że przy składaniu któregoś wniosku z kolei czynność ta staje się niemal automatyczna), jednak warto pamiętać, że taki wniosek należy złożyć w odpowiednim terminie, jeśli rodzicowi/opiekunowi zależy na tym, by nie było przerw w wypłacie świadczenia. Jak można przeczytać w uzasadnieniu propozycji,
Obecny system generuje frustrację obywateli i jest krytykowany za nadmierne obciążenie administracji publicznej. Urzędnicy muszą ręcznie weryfikować te same dane, co jest nieefektywne i kosztowne. Straty wynikające z rozbudowanej biurokracji wpływają na czas wypłat, koszty obsługi i zaufanie obywateli do instytucji publicznych. Wymóg corocznego składania wniosków jest też argumentem w sporach politycznych i próbach utrzymania etatów w urzędach
Co zatem konkretnie proponują autorzy pomysłu? Instytucje państwa miałyby samodzielnie weryfikować uprawnienia rodziców/opiekunów w dostępnych rejestrach. Jak twierdzą, proces składania wniosków o 800 plus na nowy okres rozliczeniowy i tak bazuje na danych, które są już w posiadaniu ZUS czy skarbówki. Tym samym ich zdaniem nie ma potrzeby, by uprawnieni składali wnioski co roku. Co więcej, ich zdaniem automatyzacja w tym zakresie oznaczałaby niższe ryzyko błędów.
Dla rodziców byłoby to ułatwienie, dla urzędników – niekoniecznie
Pomysł zlikwidowania obowiązku corocznego składania wniosków wydaje się rozsądny. Niestety, nie jest jednak pozbawiony wad – warto zwrócić uwagę na to, że oznaczałoby to nie tylko więcej pracy dla urzędników, ale też, wbrew pozorom, możliwość wypłaty świadczenia osobie nieuprawnionej. Mowa na przykład o sytuacji, gdy świadczenie trafia do rodzica, który nie sprawuje opieki nad dzieckiem po rozwodzie (ale wcześniej to on składał wnioski o 800 plus). Nie zmienia to jednak faktu, że zmiany dotyczące składania wniosków faktycznie by się przydały – zwłaszcza że tak istotne jest pamiętanie o złożeniu wniosku we właściwym terminie.