Czym zajmują się aplikanci w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Na pewno nauką, ale w przerwach „pogrywają” w gry na konsoli. A wszystko dzięki uprzejmości władz szkoły, które zaopatrzyły Dom Aplikanta w konsole do gier. Tylko po co?
Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury działa już blisko 10 lat. Każdy student prawa wie, że aplikacja w KSSiP to najwyższy level wśród aplikacji, a dostanie się na nią i skończenie jej na zawsze zmienia życie – nie tylko zawodowe. Może to właśnie ten mit nieprzystępności oraz rozchodzące się z szybkością błyskawicy plotki na temat tego, co dzieje się podczas zajęć i egzaminów, stały się powodem, dla którego władze szkoły postanowiły umilić swoim aplikantom pobyt w tygodniach zjazdowych i zakupiły do wyposażenia Domu Aplikanta konsolę do gier. Nie byle jaką, oczywiście.
Dom Aplikanta i jego regulamin
Dom aplikanta to taki hotel-akademik, w którym mieszkają aplikanci w czasie zjazdów. Jak możemy dowiedzieć się ze strony KSSiP w Krakowie, jest on zlokalizowany w pobliżu centrum, bezpośrednio przy budynku szkoły, oferuje nowoczesne wnętrza, wysoki standard pokoi i miłą obsługę hotelową.
Najciekawsze rzeczy przeczytamy jednak, jeżeli zaglądniemy do Regulaminu korzystania z Domu Aplikanta Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Znajdziemy w nim między innymi informację, że jest tam sala multimedialna oraz wypożyczalnia płyt-gier dostępna codziennie od 7 do 22, sala fitness i wypożyczalnia rowerów.
Na samym początku, bo już w rozdziale 1, możemy znaleźć informację jakie wyposażenie zawiera Dom Aplikanta. Z definicji określeń użytych w regulaminie w §2 pkt 15 przeczytamy, że sprzęt jaki mają do dyspozycji aplikanci to konsola do gier wraz z Sensor Kinect (urządzenie odbierające ruch) marki Microsoft Xbox 360E 250 GB wraz z ekranem/monitorem. To bardzo interesujące, że władze szkoły aż tak bardzo zadbały o swoich słuchaczy. Jeżeli ktoś jest jeszcze niezdecydowany, to może ta informacja w jakiś sposób zainspiruje go do wybrania właśnie tej drogi po studiach.
W sumie konsola do gier w Domu Aplikanta KSSiP wydaje się czymś – co prawda zaskakującym – ale całkiem niewinnym w porównaniu np. z bydgoskim przetargiem na dekoder odbierający YouPorn dla uczniów Szkół Elektronicznych. Niestety nie wiadomo, w jakich konkretnie grach gustują przyszli sędziowie i prokuratorzy. Miejmy tylko nadzieję, że wspierają polskich producentów.