Jeszcze nigdy w historii całej ludzkości nie mieliśmy tak łatwego dostępu do wiedzy. Wystarczy wyciągnąć telefon z kieszeni i każdą bzdurę możemy zweryfikować w kilka minut. To istny paradoks, że żyjąc w epoce informacji, tak łatwo jest wmawiać ludziom głupoty. Tak jak kolejny coach, który twierdzi, że wyleczył autyzm.
Autyzm od lat zaprząta głowy naukowców. Pomimo coraz lepszego zrozumienia tego schorzenia wciąż nie są znane wszystkie jego przyczyny, jak również metody leczenia. Odpowiedzi na te pytania szukają zarówno lekarze, psychologowie czy pedagodzy. Każdy z nich w swoim zakresie stara się zrozumieć autyzm. Mimo tego schorzenie wciąż pozostaje wielką zagadką, która fascynuje naukowców, a rodziców przeraża. Całe szczęście tę ogromną niszę wypełniają wszelkiej maści coache, cudotwórcy i samozwańczy trenerzy umiejętności wszelakich. Jakby tego było mało, te alternatywne punkty widzenia są coraz poważniej przedstawiane jako racjonalne – chociażby w popularnym serialu Barwy Szczęścia.
Czy można wyleczyć autyzm? Pewien trener twierdzi, że mu to się udało
Tak oto trener Jakub Mauricz na swoim facebookowym profilu pochwalił się, że po roku terapii w swojej poradni dietetycznej udało mu się wyleczyć 5-letniego chłopca z autyzmu. Co więcej, ten przypadek pozwolił mu zrozumieć, że autyzm jest chorobą metaboliczną. Jedyne co powstrzymuje rodziców innych dzieci przed ich wyleczeniem, jest brak wiary w te cudowne metody. Można zatem zaryzykować stwierdzenie, że to medycyna sama w sobie blokuje tak spektakularne sukcesy. Warto wspomnieć, że wspomniany odkrywca na swoim profilu chwali się, że jest absolwentem Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i ambasadorem kilku bardzo popularnych marek suplementów. Na swoje odkrycie oczywiście nie przedstawił żadnych dowodów.
Powodem, dla którego naukowcy nie pozwalają sobie na głoszenie takich bzdurnych opinii, jest to, że muszą przedstawić wyniki stosownych badań. Te wyniki następnie są weryfikowane przez dziesiątki czy setki innych naukowców, którzy starają się obalić takie teorie na wszystkie możliwe sposoby. Tak samo było ze słynnymi wynikami badań naukowca, który jako pierwszy ogłosił związek szczepionek z autyzmem. Teoria obalona na dziesiątki sposobów, a mimo tego wciąż żyje w społecznym przekonaniu jako prawda objawiona. Niektórzy widzą nawet związek pomiędzy szczepionkami a homoseksualizmem.
Niestety takie standardy zupełnie nie obowiązują piewców internetowej wiedzy i specjalistów umiejętności wszelakich. Dlatego mamy wysyp najróżniejszych teorii. O ile twierdzenie, że Ziemia jest płaska, jest całkiem niegroźne i nawet zabawne, tak pseudomedyczne teorie są skrajnie niebezpieczne, a ich głoszenie jest niezwykle szkodliwe. Czy powrót chorób, których nie odnotowywano od dziesięcioleci, nie powinien zapalać lampek ostrzegawczych w głowach co niektórych?