Banki w strachu. Kredytobiorcy mają nowy oręż do walki i zaczynają z niego korzystać

Finanse Lokowanie produktu Dołącz do dyskusji
Banki w strachu. Kredytobiorcy mają nowy oręż do walki i zaczynają z niego korzystać

Czy banki mają kolejny wielki kłopot? Wiele na to wskazuje. Najpierw niekorzystne decyzje Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawach frankowych, a teraz kwestia sankcji kredytu darmowego. Tym razem skorzystać mogą ci, którzy pożyczki zaciągnęli w złotówkach. Nadchodzi lawina pozwów. 

Banki jeszcze o tym nie mówią, ale szykują się na kolejne kłopoty. Te wydają się tylko kwestią czasu, bo widać wyraźny trend. Klienci instytucji finansowych mają coraz większą świadomość o swoich prawach, dzięki czemu decydują się na skorzystanie z sankcji kredytu darmowego.

To proces, który może zakończyć się wielkim zyskiem dla kredytobiorcy. Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z jego oczekiwaniami, będzie musiał spłacić wyłącznie kapitał początkowy – bez odsetek oraz kosztów prowadzenia całej operacji.

Co ważne, o skorzystanie z tej opcji mogą ubiegać się zarówno osoby nadal spłacające swój kredyt, jak i te, które mają to już za sobą (ale zamknęły go nie więcej niż 12 miesięcy temu).

Na czym polega sankcja kredytu darmowego?

Czym właściwie jest sankcja kredytu darmowego? W największym skrócie to kara dla banku za niewłaściwe postępowanie wobec kredytobiorcy w trakcie spłaty zobowiązania.

Za takie uznaje się zastosowanie w umowie zapisów wprowadzających w błąd lub działających na szkodę klienta. Podstawą prawną do zastosowania sankcji jest Ustawa o kredycie konsumenckim, a dokładnie jest art. 45.

Wiele osób uważa, że ich umowy nie kwalifikują się do zastosowania sankcji kredytu darmowego. To błąd. Nawet 9 na 10 dokumentów przygotowanych przez banki zawiera uchybienia, które pozwalają zastosować sankcję.

Lider bezpłatnie pomoże w ocenie

W walce o Twoje pieniądze w ramach sankcji kredytu darmowego pomoże firma Helpfind, lider rankingu firm odszkodowawczych, która oferuje swoje usługi bezpłatnie.

Na żadnym etapie współpracy klient nie zostanie poproszony o dokonanie zapłaty. Co więcej, to Helpfind wypłaca należną kwotę, zdecydowanie szybciej niż zakończyłoby się postępowanie przed sądem. Przy współpracy z firmą mowa o 14 dniach roboczych oczekiwania na przelew po podpisaniu dokumentów. W przypadku samodzielnej batalii samo oczekiwanie na wyznaczenie pierwszej rozprawy potrwa dłużej.

Jak to możliwe?

Po przesłaniu do analizy kopii umowy kredytowej firma sprawdzi, czy zastosowanie sankcji będzie możliwe. Następnie zaproponuje kwotę, za jaką odkupi możliwość rozpoczęcia sądowej batalii z bankiem.

Takie rozwiązanie ma wielką zaletę – kredytobiorca zamyka sprawę raz na zawsze. Po zawarciu umowy o cesji wierzytelności prawa zostaną przeniesione na firmę, ustalona kwota trafi na konto w ciągu dwóch tygodni, a kredytobiorca nie będzie musiał tracić czasu i pieniędzy podczas rozpraw sądowych.

Dołącz do grona już 17 tysięcy osób, które przesłały swoje umowy do Helpfind i otrzymały bezpłatną poradę. Korzystając z tej możliwości możesz tylko zyskać.

Samodzielna alternatywa to kosztowna i długotrwała opcja

Oczywiście nie trzeba korzystać z pomocy zewnętrznej firmy i załatwić wszystko w pojedynkę. Niemal w pojedynkę, bo nie obejdzie się bez zatrudnienia prawnika lub radcy prawnego, który poprowadzi sprawę sądową.

W kwestii sankcji kredytu darmowego orzecznictwo sądowe nie jest jeszcze ugruntowane tak, jak w przypadkach kredytów frankowych, stąd rezultat zawsze jest niewiadomą, nawet przy doskonałej argumentacji w przygotowanym wniosku.

Z tego też powodu bank będzie szedł w zaparte i nie zgodzi się na polubowne rozstrzygnięcie sprawy. Chcąc zastosować sankcję, musimy liczyć się z koniecznością skierowania sprawy na wokandę. Ta potrwa, razem z apelacją, przynajmniej 3 lata. Sporo, ale potencjalna nagroda jest warta takiego zachodu.

Dla kogo darmowy kredyt?

Helpfind chętnie pomoże przeanalizować Twoja umowę i poszuka zapisów kwalifikujących ją do zastosowania sankcji kredytu darmowego, jeśli:

  • umowa dotyczyła kredytu gotówkowego,
  • kwota nie przekroczyła 255 550 zł,
  • umowę podpisano po 17.01.2014 r.,
  • jeśli kredyt został już spłacony, nie mogło to nastąpić więcej niż 11 miesięcy temu.

Według danych firmy, na konta klientów korzystających z pomocy przy wprowadzeniu sankcji trafia średnio 4875 złotych. Biorąc pod uwagę, że jedyną aktywnością kredytobiorcy jest przesłanie dokumentów to opcja warta rozważenia. Tym bardziej że skorzystanie z usług Helpfind jest bezpłatne

Artykuł powstał w ramach współpracy reklamowej z Helpfind