Jest jedno miejsce, w którym nie wolno puścić psa bez smyczy

Prawo Dołącz do dyskusji
Jest jedno miejsce, w którym nie wolno puścić psa bez smyczy

Wbrew obiegowej opinii można chodzić z psem bez smyczy oraz kagańca i nie dostać za to żadnej kary. Kluczowa jest kwestia zachowywania nad zwierzęciem kontroli. Dopóki nad nim panujemy, dopóty nie ma problemu. Jest jednak jeden wyjątek. Mandat za psa bez smyczy czeka na nas w lesie.

Jeżeli nie jesteś na polowaniu, to nie puszczaj psa luzem w lesie

Właściciele psów jak najbardziej mogą wychodzić z psem bez zakładania mu kagańca i prowadzenia go bez smyczy. Co do zasady nie grozi za to żadna kara. Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach, do tego istnieją określone wyjątki. Najbardziej wyraźnym i niepodlegającym żadnym wątpliwościom interpretacyjnym jest las. W tym przypadku mandat za psa bez smyczy jest niemalże pewny.

Wydawać by się mogło, że chodzenie z psem bez smyczy po lesie jest czynem zupełnie nieszkodliwym w porównaniu do takiego samego zachowania w środku miasta. Zaskoczenie może być tym większe, że wielu właścicieli czworonogów właśnie w lasach pozwala swoim psiakom pobiegać bez ograniczeń. Skąd więc takie rozróżnienie ze strony ustawodawcy? Zakaz puszczania psa luzem w lasach wynika wprost z treści art. art. 30. § 1 pkt 13 ustawy o lasach. Sankcję za jego złamanie znajdziemy w art. 166 kodeksu wykroczeń.

Kto w lesie puszcza luzem psa, poza czynnościami związanymi:

1) z polowaniem,
2) ze szkoleniem psów będących zwierzętami wykorzystywanymi do celów specjalnych w rozumieniu art. 4 pkt 20 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2022 r. poz. 572), albo ich udziałem w akcji ratowniczej, w działaniach poszukiwawczych lub w działaniach związanych z ochroną granicy państwowej lub zapewnieniem bezpieczeństwa i porządku publicznego,
3) ze szkoleniem psów ratowniczych albo ich udziałem w akcji ratowniczej prowadzonej przez podmioty uprawnione do wykonywania ratownictwa na podstawie przepisów odrębnych,

podlega karze grzywny albo karze nagany

Jak widać, wyjątki są trzy: psy wykorzystywane do polowań, zwierzęta szkolone do celów ratowniczych i te szkolone należące do policji oraz pozostałych służb mundurowych. Warto wspomnieć, że zakaz ma charakter bezwzględny. Określenie „luzem” jest może nieprecyzyjne, ale jego dosłowne rozumienie sugeruje, że art. 166 kw. narusza nawet pies idący grzecznie przy właścicielu, wykonujący jego komendy i ignorujący otoczenie.

Mandat za puszczenie psa bez smyczy w lesie trudno w pełni uzasadnić w momencie, gdy państwo ignoruje problem wychodzących kotów

Czy mandat za puszczenie psa bez smyczy ma w ogóle jakiś sens? To zależy. Ustanowienie zakazu należy wiązać z koniecznością ochrony przez ustawodawcę zwierząt żyjących w lasach oraz ewentualnych innych spacerowiczów. Warto wspomnieć, że jest to też środek mający przeciwdziałać przypadkom zgubienia psa przez właściciela, bo ten stracił go w lesie z oczu.

Można oczywiście dyskutować, czy jego bezwzględne egzekwowanie jest właściwe w przypadku psów najmniejszych ras. Należy jednak pamiętać, że nawet popularne yorki były kiedyś hodowane do polowań na myszy i szczury. Równocześnie można podnosić argument, że o wiele większą szkodę przyrodzie wyrządzają koty wypuszczane przez właścicieli bez żadnej kontroli. Te zwierzęta co roku zabijają w Polsce miliony ptaków oraz innych ssaków.

W tym kontekście powinniśmy zwrócić uwagę na przepisy obowiązujące właścicieli zwierząt poza lasami. Mowa tutaj przede wszystkim o art. 77 §1 kodeksu wykroczeń.

Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany

Czym są nakazane środki ostrożności? Tego ustawodawca nie wyjaśnił. Z pomocą przychodzi nam wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy z 2019 r.

Zwykłe środki ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia określa się jako tradycyjne, przyjęte zwyczajowo, naturalne dla danego gatunku zwierzęcia, dodatkowo uzależnione od jego cech osobniczych i ewentualnego, potencjalnego zagrożenia

Innymi słowy: kluczowy wydaje się element kontroli nad zwierzęciem. Nie każdy pies wymaga do jej zachowania smyczy i kagańca. Po co krępować starego bezzębnego psiaka, który ledwo powłóczy nogami? Czym innym są tzw. rasy uznawane za agresywne. W tym przypadku niezachowanie środków ostrożności dużo trudniej będzie wytłumaczyć.