Jazda z zaśnieżonym lub zmrożonym samochodem to katastrofa na drodze i wysoki mandat w portfelu

Moto Prawo Dołącz do dyskusji
Jazda z zaśnieżonym lub zmrożonym samochodem to katastrofa na drodze i wysoki mandat w portfelu

Zimowe miesiące wymuszają na kierowcach dodatkowe obowiązki w zakresie przygotowania pojazdów do jazdy. Jednym z nich jest odśnieżenie i odmrożenie samochodu w taki sposób, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy. Mandat za zaśnieżony samochód może wynieść nawet 3000 złotych, a to nie jedyna grzywna, która grozi użytkownikom pojazdów w najchłodniejszym okresie roku.

Kierowca musi przygotować pojazd do jazdy. Małe „okienko” na przedniej szybie nie wystarczy

Zima od kilku tygodni mocno daje się we znaki kierowcom niemal w całym kraju. Codziennością wielu użytkowników pojazdów stała się konieczność porannego odśnieżania samochodu i skrobania przymrożonych szyb. Na drogach wciąż można jednak spotkać pojazdy określane niekiedy „czołgami” lub „bałwanami”, a więc pokryte niemal w całości śniegiem. Biały puch z pewnością ogranicza pole widzenia kierowcy, a więc wpływa na bezpieczeństwo jego i innych użytkowników drogi.

W takich przypadkach kierujący odśnieża jedynie niewielki skrawek przedniej szyby uważając, że to wystarczy, by włączyć się do ruchu. Nic bardziej mylnego. Takie działanie jest bardzo niebezpieczne nie tylko ze względu na brak dobrej widoczności kierującego, ale i zagrożenie dla pieszych oraz innych kierowców spowodowane chociażby spadającymi z karoserii bryłami lodu.

Poruszanie się nieodśnieżonym pojazdem stanowi więc wykroczenie jako naruszenie przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie bowiem z art. 66 ust. 1 pkt 5 pojazd uczestniczący w ruchu ma być tak zbudowany, wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy oraz łatwe, wygodne i pewne posługiwanie się urządzeniami do kierowania, hamowania, sygnalizacji i oświetlenia drogi przy równoczesnym jej obserwowaniu. Odśnieżanie samochodu jest zatem obowiązkowe. Co więcej, powinno być dokładne i obejmować nie tylko szyby, ale i tablice rejestracyjne, czy światła. Za zaniedbania na tym polu można słono zapłacić.

Mandat za zaśnieżony samochód to nawet 3000 złotych. Kar może być więcej

Kary za niedopełnienie obowiązków w zakresie odśnieżenia pojazdu są wysokie. Jak stanowi art. 97 kodeksu wykroczeń wykroczenie przeciwko przepisom ustawy Prawo o ruchu drogowym zagrożone jest sankcją w postaci kary grzywny do nawet 3000 złotych albo karą nagany. Kwota robi zatem wrażenie. Równie dotkliwa jest przyznawana liczba punktów karnych. Policjant może bowiem uznać nieodśnieżony pojazd za przypadek używania pojazdu w sposób zagrażający bezpieczeństwu osoby znajdującej się w pojeździe lub poza nim. W takiej sytuacji kierujący musi liczyć się z nałożeniem na niego 15 punktów karnych.

Liczba mandatów może być jednak większa. Otóż w przypadku, gdy pojazd jest odśnieżony, ale kierowca zapomniał o usunięciu białego puchu z tablic rejestracyjnych naraża się na mandat w kwocie 500 złotych. Z kolei zakryte światła sygnalizacyjne oznaczają grzywnę w wysokości 300 złotych. Co więcej, choć uruchomienie silnika i włączenie ogrzewania szyb pozwala na szybsze doprowadzenie samochodu do stanu, który pozwala na uczestniczenie w ruchu, to takie zachowanie może być uznane za wykroczenie. Pozostawianie pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym zagrożone jest bowiem sankcją w wysokości 100 złotych.

Już tylko odśnieżanie pojazdu, a właściwie brak dokładnego wykonania tej czynności może mieć zatem surowe konsekwencje. Właściwe przygotowanie samochodu to jednak nie kwestia samego mandatu, a bezpieczeństwa wszystkich użytkowników ruchu, co powinno mieć dla kierowców fundamentalne znaczenie.