Piesi może i są uprzywilejowaną grupą, ale również mogą dostać mandat. I to w wielu sytuacjach

Codzienne Moto Dołącz do dyskusji
Piesi może i są uprzywilejowaną grupą, ale również mogą dostać mandat. I to w wielu sytuacjach

Piesi na drodze są zdecydowanie grupą uprzywilejowaną. Ustawodawca, wprowadzając kolejne przepisy, mające chronić pieszych, stara się uczulić kierowców na fakt, że pieszy na drodze nie korzysta z żadnej ochrony (którą daje samochód) i w przypadku wypadku często jest dotkliwie poszkodowany. Pieszy na drodze jednak nie może zrobić wszystkiego i daleko mu do statusu przysłowiowej świętej krowy.

Chociaż piesi korzystają w ruchu drogowym ze szczególnej ochrony (kierowcy, którzy dostali mandaty za przejazd przez przejście dla pieszych, w momencie, kiedy pieszy nie opuścił jeszcze zebry, lub który nie zdążyli zatrzymać się przed pasami, a ich droga hamowania skończyła się już na przejściu, wiedzą jak drogie są to wykroczenia). Pieszy jednak też musi zachowywać na drodze odpowiednie normy, a za spowodowanie niebezpiecznej sytuacji może zostać ukarany wysokim mandatem.

Potrącenie pieszego nie zawsze jest winą kierowcy

Odpowiedzialność pieszego za przewinienia drogowe nie jest tak rzadka jak mogłoby się wydawać. Poniżej zebraliśmy tylko kilka przykładów z ostatnich kilku miesięcy, kiedy to piesi zostali ukarani.

Przykładem kiedy to pieszy został pociągnięty do odpowiedzialności może być zdarzenie z Cieszyna z 18 października 2023 roku. Pieszy został potrącony przez samochód osobowy i doznał urazu nogi. Policjanci ustalili w tym przypadku, że pieszy nagle wtargnął na jezdnię,w związku z czym to jego zachowanie doprowadziło do wypadku. Pieszy został ukarany mandatem, to jednak nie był koniec jego problemów, gdyż finalnie okazało się, że miał przy sobie narkotyki oraz był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Tak wiec w tym przypadku przejście w niewłaściwym miejscu oraz doprowadzenie do zdarzenia drogowego miało dodatkowe konsekwencje, jednak niezwiązane z obowiązkami pieszych na drodze.

Innym ciekawym przykładem, jest sytuacja z 20 marca 2023 roku z Jeleniej Góry. Tam potrącony został 17-latek, zdarzenie miało miejsce na przejściu dla pieszych. Ustalenia policjantów wskazały jednak, że to 17-latek wtargnął na jezdnię w taki sposób, że mimo prawidłowej reakcji, kierująca samochodem nie miała szans się zatrzymać. Nastolatek został więc ukarany mandatem wysokości 1100 złotych.

O kilku mandatach dla pieszych poinformowała również w lipcu tego roku Komenda Miejska Policji w Bydgoszczy. Podczas policyjnej akcji, ukierunkowanej na bezpieczeństwo pieszych, aż 4 pieszych zostało ukaranych mandatami. Ich przewinienia to: wtargnięcie przed nadjeżdżający pojazd, przebieganie przez jezdnię, przechodzenie przez jezdnię w miejscach niedozwolonych, czy wreszcie przechodzenie przez drogę na czerwonym świetle.

Czego pieszy na drodze nie może?

Czasem poruszając się samochodem po centrum miasta, czy w pobliżu szkół lub innych obiektów, gdzie ruch pieszych jest wzmożony, można odnieść wrażenie, że część pieszych uważa się za bezkarnych i nieśmiertelnych. W praktyce jednak oni też podlegają ograniczeniom, wyrażonym chociażby w art. 14 prawa o ruchu drogowym, który stanowi, że pieszy nie może m.in.:

  • Wchodzić bezpośrednio pod jadący pojazd (również na przejściu dla pieszych),
  • Wchodzić na drogę spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność (czyli np. wchodzenie na jezdnię zza autobusu),
  • Przechodzić przez jezdnię lub drogę dla rowerów w miejscu o ograniczonej widoczności,
  • Zwalniać kroku lub zatrzymywać się podczas przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów lub torowisko (poza uzasadnionymi potrzebami),
  • Przebiegać przez jezdnię lub torowisko,
  • Przechodzić przez jezdnię lub drogę dla rowerów w miejscach, gdzie znajdują się przeszkody, oddzielające te drogi od drogi dla pieszych (czyli nie wolno przechodzić m.in. przez ustawione przy drogach barierki z łańcuchami),
  • Korzystać z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów lub torowisko).

Warto również pamiętać, że pieszy jest zobowiązany do korzystania z chodnika lub drogi dla pieszych, a w przypadku ich braku z pobocza. Jeżeli więc przy drodze jest chodnik, a my pójdziemy poboczem, również możemy spodziewać się mandatu. Co więcej, jeżeli pieszy znajduje się na drodze, na której nie ma chodnika, ani drogi dla pieszych, jest zobowiązany do poruszania się jak najbliżej krawędzi jezdni i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi. W terenie niezabudowanym zaś musi mieć przy sobie elementy odblaskowe.

Pieszy jest uczestnikiem ruchu drogowego, ma nie tylko prawa, ale też obowiązki

Pieszy na drodze jest uczestnikiem ruchu i również podlega ograniczeniom, wynikającym m.in. z przepisów prawa ruchu drogowym. Chociaż najczęściej przy zdarzeniu drogowym, w którym uczestniczy pieszy, to kierowca może spodziewać się mandatu (np. w momencie, kiedy do zdarzenia doszło podczas wyprzedzania na pasach, kiedy kierowca nie dostosował prędkości do ograniczeń i nie wyhamował, lub w sytuacji, kiedy kierowca zwyczajnie pieszego nie zauważył), zdarzają się również sytuacje, kiedy to pieszy dostaje mandat.

Poruszając się po drodze, pamiętajmy że nie jesteśmy nieśmiertelni i ograniczają nas nie tylko przepisy, ale również zwykła ludzka logika. Rozglądanie się przed przejściem dla pieszych jest nie tyle prawnym obowiązkiem pieszego, ile objawem instynktu samozachowawczego. Pamiętajmy, że droga hamowania pieszego mierzona jest w centymetrach, a samochodu może wynosić nawet kilkadziesiąt metrów.