Szykuje się ogromna podwyżka cen wody? Wszystko przez niewinnie brzmiącą nowelizację prawa wodnego

Gorące tematy Codzienne Dołącz do dyskusji (250)
Szykuje się ogromna podwyżka cen wody? Wszystko przez niewinnie brzmiącą nowelizację prawa wodnego

Czyżby pod przykrywką niewinnie brzmiącej nowelizacji prawa wodnego kryła się ogromna podwyżka cen wody dla wszystkich? Z proponowanych przepisów wynika, że za wodę możemy niedługo płacić nawet dwukrotnie więcej.

Podwyżka cen wody

Spośród szeregu zmian, wchodzących w skład nowelizacji prawa wodnego, wchodzi jedna, która dla większości Polaków wydać się może kluczowa. Uregulowany zostanie sposób naliczania opłaty stałej za pobór wody i zrzut ścieków.

Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie” jest głównym podmiotem odpowiedzialnym za krajową gospodarkę wodną. Podmiot ten odpowiada m.in. za sprawy związane z użytkownikami wód. Zajmuje się też wydawaniem zgód wodnoprawnych, naliczaniem opłat za usługi wodne, kontrolą gospodarowania wodami, współpracą z różnymi użytkownikami wód, m.in. w sprawach dotyczących żeglugi śródlądowej, energetyki, przemysłu, turystyki i rekreacja.

Obecnie zarówno przedsiębiorstwa zaopatrujące w wodę, jak i zakłady produkcyjne, muszą mieć tzw. pozwolenie wodnoprawne. We wniosku o wydanie owego należało przed wejściem w życie zawrzeć inne informacje, niż wymaga tego ustawa obecnie. O ile rozpatrywanie wniosków w oparciu o nowe przepisy nie przysparza większych trudności, to inna sytuacja — z racji braku rozsądnych przepisów przejściowych — ma miejsce w kontekście wniosków złożonych przed wejściem w życie ustawy.

Co to oznacza?

W starych wnioskach, w oparciu o które dzisiaj oblicza się opłaty stałe, nie ujęto informacji o korzystaniu z wody w postaci m3/sekundę. Są za to informacje o ilości pobieranej wody wyrażone w m3/godzinę, m3/dobę, czy m3/rok.

Jak wskazuje w rozmowie z Money.pl Barbara Mulik, doradca do spraw bezpieczeństwa zdrowotnego i jakości wody

Nie ma prostego przełożenia między tymi trzema wartościami. Maksymalna zadeklarowana w pozwoleniu wartość godzinowa jest wartością chwilową. Nikt nie ma prawa przemnożyć jej przez 24, a następne przez 365 i pobrać takiej ilości wody

Maksymalny pobór wody w zasadzie nigdy nie ma miejsca, jest to nierealne. Jedynie w okresie letnim, kiedy na zewnątrz jest najgoręcej, pobór wody może zbliżyć się do maksymalnej wartości. Wody Polskie stwierdziły, że najkorzystniej (dla budżetu państwa) będzie, gdy opłatę stałą obliczać się będzie w oparciu o wartość m3/godzinę.

Orzecznictwo zweryfikowało, że powyższe podejście jest niekorzystne tak bardzo, że nie powinno mieć miejsca. Sądy, poprzez wyroki, zmuszały Wody Polskie do obliczania opłaty stałej w dużo korzystniejszy sposób.

Kontrowersyjny przepis

Jak zauważa Money.pl, w ustawie znaleźć ma się artykuł, wskazujący, że opłatę stałą obliczać się będzie tylko i wyłącznie na podstawie

wyrażonych w m3 na godzinę maksymalnych ilości możliwych

Oznacza to, że opłata będzie naliczana w oparciu o zużycie, które nigdy nie będzie miało miejsca. W obliczu takiego rozwiązania burzą się samorządu, które wprost wskazują, że jest to nadużycie. Podwyżka cen wody dotknie oczywiście ostatecznych odbiorców, czyli nas wszystkich. Opłaty za pobór wody mogą wzrosnąć nawet kilkunastokrotnie.

Przepisy jeszcze nie weszły w życie, toteż sytuacja może ulec zmianie. Oby tak było.