Maciej Maleńczuk ponownie się naraził. Tym razem ponownie znalazł się na radarze znanego aktywisty Ryszarda Nowaka – za obrazę śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Maciej Maleńczuk był już pozywany przez Ryszarda Nowaka, gdyż uważał on, że muzyk obraził Polaków, kiedy nazwał ich faszystami. Jak donosi Gazeta Wyborcza, tym razem kontrowersyjny aktywista, promowany przez tabloidy jako „Naczelny wróg satanizmu w Polsce” złożył doniesienie do Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie. Dotyczy ono rzekomej obrazy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Chodzi między innymi o słowa z wywiadu udzielonego ONETowi „Lech był ciapowaty, wiecznie podpity i wykłócający się o samolot… Ja już się na tym doskonale znam i wiem, kiedy ktoś jest na bani. A Leszek na wielu wystąpieniach państwowych był podpity. Widziałem po oczach, że Lech Kaczyński był podpity„.
Ryszard Nowak stwierdził, że te słowa są obrazą dla milionów Polaków, dla których Lech Kaczyński był wzorem prawowitego człowieka i polityka. Nowak pozywał wcześniej także innych artystów, między innymi Nergala, wokalisty i frontmana zespołu Behemoth, za obrazę uczuć religijnych, gdyż muzyk podczas występu podarł Biblię. Nowak sprawę po sześciu latach przegrał. Ma jednak apelować do Strasburga. Sądził się też z Dodą, ale doszło między nimi do ugody.
Na informację o działaniach Nowaka Maciej Maleńczuk odpowiedział stwierdzeniem, że nie obrażał Lecha Kaczyńskiego, tylko wyrażał swoje spostrzeżenia dotyczące wyglądu prezydenta na wielu wystąpieniach publicznych. Nie ma zamiaru siedzieć cicho i nie wyrażać swoich osądów tylko dlatego, że ktoś mu zabrania.
Art. 135 Kodeksu karnego przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3 za publiczne znieważenie Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Stanowi o tym art. 135. Jednakże taka kara wydała się zbyt wysoka, dlatego Sąd Okręgowy w Gdańsku zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego z prośbą o ustosunkowanie się do przepisu. Chodzi o to, że tak wysoka kara może ograniczać prawo obywateli do wolności wypowiedzi i prowadzenia debat politycznych. Należy jednak nadmienić, że przepis ten związany jest jedynie z osobą aktualnie urzędującego prezydenta – chroniąc powagę urzędu, a nie konkretną osobę.
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że przepis ten jest w pełni zgodny z Konstytucją, a także nie narusza w żaden sposób przepisów zawartych w umowach międzynarodowych. Głowa Państwa jest najwyższym przedstawicielem Polski, czuwa nad przestrzeganiem Konstytucji i każdy winien mu jest najwyższy szacunek. Dodatkowo podkreślono, że kara do 3 lat pozbawienia wolności nie jest jedyną, jaką może zastosować sąd wobec oskarżonych z art. 135 KK, gdyż może to być krótsze pozbawienie wolności lub kara grzywny i jednoczesnego publicznego przeproszenia za swoje słowa. Każdy jednak ma prawo do wyrażania opinii i prowadzenia debat publicznych, ale nie może posuwać się do znieważania żadnego funkcjonariusza państwowego.
W wielu sytuacjach na forum publicznym znani ludzie wypowiadają się na różne tematy. Niektóre osądy i opinie mogą godzić w dobre imię poważanych przez innych ludzi, dotykać uczuć religijnych, a także obrażać wprost grupy społeczne. W takich wypadkach warto poradzić się naszych prawników, którzy są w stanie szybko i sprawnie ocenić takie wypowiedzi i doradzić czy warto wstąpić na drogę prawną i jakie są szanse na powodzenie sprawy. Są oni dostępni stale pod adresem kontakt@bezprawnik.pl.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com