Państwo dokłada nawet 400 złotych do żłobka lub niani. Jest jednak jeden warunek

Codzienne Finanse Rodzina Dołącz do dyskusji
Państwo dokłada nawet 400 złotych do żłobka lub niani. Jest jednak jeden warunek

Rok 2022 był czasem intensywnego rozwoju polityki socjalnej przez rządzących. Jednym z wprowadzonych świadczeń było dofinansowanie pobytu dzieci w żłobku, a więc tzw. 400 plus. Na pieniądze z tego tytułu nie mają jednak co liczyć rodzice korzystający z dobrodziejstwa Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego.

400 plus jako rekompensata za brak pieniędzy z RKO

Wprowadzenie Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego wywołało sporo zamieszania na przełomie 2021 i 2022 roku. Jednym z zarzutów stawianych przez część Polaków był fakt, że w odróżnieniu od świadczenia 500 plus, tym razem dodatkowe pieniądze przysługiwały jedynie dla rodziców posiadających co najmniej dwoje dzieci. Rządzący dość szybko znaleźli jednak sposób na zrekompensowanie mniejszym rodzinom wprowadzonych rozwiązań.

Celem uchwalenia RKO oficjalnie była chęć pomocy w łączeniu życia rodzinnego z pracą. Podobnie jest ze świadczeniem żłobkowym, nazywanym potocznie „400 plus”. Tym samym od 01 kwietnia 2022 roku państwo dokłada rodzicom do pobytu dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub u dziennego opiekuna w wysokości maksymalnie 400 złotych miesięcznie.

Co ważne, kwota ta w odróżnieniu od wcześniejszych programów wprowadzanych w ramach polityki socjalnej Zjednoczonej Prawicy, nie jest wypłacana na konto rodziców. Pieniądze trafiają bezpośrednio do danej placówki. Wysokość dofinansowania nie może też przewyższyć kwoty rzeczywiście ponoszonej z tytułu pobytu dziecka w żłobku, klubie dziecięcym lub z opiekunką. 400 plus nie pokrywa nadto opłat za wyżywienie.

Świadczenie żłobkowe nie dla wszystkich – jest jeden warunek

Jak wcześniej wspominaliśmy, świadczenie żłobkowe zostało wprowadzone niejako w powiązaniu z funkcjonującym już Rodzinnym Kapitałem Opiekuńczym. Stąd też wnioski o wypłatę 400 plus nie będą rozpatrywane pozytywnie w sytuacji, gdy rodzice pobierają już świadczenia z RKO. Tym samym dofinansowanie przysługuje jedynie na pierwsze dziecko w danej rodzinie.

Rządzący nie ustalili jednak żadnego kryterium dochodowego. Oznacza to, że świadczenie jest wypłacane na wniosek rodziców znajdujących się w różnej sytuacji finansowej. Organem prowadzącym postępowania i przelewającym pieniądze jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Co ważne, sam wniosek można złożyć jedynie drogą elektroniczną. W tym celu należy skorzystać z jednego z trzech narzędzi. Mowa tu o portalu Empatia Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, Platformy Usług Elektronicznych ZUS lub bankowości elektronicznej. Wniosku nie można też złożyć wcześniej niż w dniu rozpoczęcia uczęszczania przez dziecko do żłobka lub klubu dziecięcego lub objęcia dziecka opieką sprawowaną przez dziennego opiekuna.

400 plus także na przedszkole?

Choć celem Zjednoczonej Prawicy nie było dofinansowanie rodzicom pobytu ich dzieci w przedszkolach, to w praktyce niekiedy jest to możliwe. Wszystko przez wzgląd na fakt, iż w rejestrze żłobków i klubów dziecięcych, prowadzonym przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, wpisywane są prywatne oddziały przedszkolne. Od publicznych instytucji różni je to, że przyjmują one w swoje progi dzieci młodsze.

Biorąc to pod uwagę  może się okazać, że szacowana przez rząd liczba uprawnionych, którzy skorzystają ze świadczenia w 2022 roku była zaniżona. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zakładało bowiem wypłatę w 110 tysiącach spraw. Choć oficjalnych danych ZUS nie przedstawił, to jednak już 20 maja 2022 roku, a więc nieco ponad miesiąc po wprowadzeniu 400 plus, organ rentowy pozytywnie rozpatrzył 65 tysięcy wniosków.