Już wkrótce Trybunał Konstytucyjny wyda ostateczny werdykt w sprawie OFE. Dowiemy się czy zgodne z prawem było wczesne przesuwanie środków do ZUS.
Emerytury to temat, który dotyka większości pracujących Polaków. Nic więc dziwnego, że kontrowersyjne reformy spotykają się z radykalnymi odpowiedziami. Podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego nowelizacja o OFE i ZUS została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego – najpierw przez niego samego, a później przez ówczesną Rzecznik Praw Obywatelskich.
Na termin ostatecznej rozprawy trzeba było czekać niemal dwa lata. Wiadomo już, że w dniach 3 i 4 listopada rozpatrzona zostanie łączona skarga, ta zgłoszona przez prezydenta oraz RPO. Ogłoszono także, że istnieje wstępny wyrok, który został zaakceptowany przez TK. Jednak ostateczny werdykt może różnić się od początkowych postanowień. Do jego ustalenia niezbędne jest wzięcie pod uwagę wszystkich materiałów, które zostaną przedstawione dopiero podczas właściwej rozprawy.
Na czym polega zmiana w OFE, która była kwestionowana przez wiele osób, w tym ekonomistów i prawników? Aby umożliwić płynność otrzymywania emerytur, postanowiono stosunkowo szybko transferować część środków z funduszy do ZUS – to właśnie ta ostatnia instytucja zajmuje się właściwymi wypłatami. Przelewy odbywają się aż 10 lat przed napływem pierwszych świadczeń do obywatela. Przez to jednak pieniądze przez ten czas nie pracują w OFE – część z nich jest bezczynna, a część zarabia niewiele, w krótkoterminowych inwestycjach.
Skutkiem takiej nowelizacji były liczne oskarżenia, w tym o odebranie praw nabytych i właśnie łamanie Konstytucji. Sam Bronisław Komorowski we wniosku do Trybunału odniósł się do zakazu reklamy OFE, zakazu inwestowania w papiery wartościowe emitowane bądź gwarantowane przez skarb państwa, a także duże ograniczenia w ilości funduszy, które mogą być inwestowane w akcje. Samą wątpliwą kwestią przeniesienia pieniędzy do ZUS zajęła się jednak dopiero Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Irena Lipowicz.
W naszym systemie emerytalnym dwa filary, czyli ZUS i OFE są obowiązkowe. Działanie drugiego z nich opiera się głównie na inwestycjach, które mają sprawić, że niewielka część naszego wynagrodzenia brutto pracuje tak, aby wzrastała kwota późniejszej emerytury. Nowelizacje, taka jak ta sprzed dwóch lat, zakładająca kontrowersyjne zmiany, sprawiają że czasu na mnożenie kapitału jest mniej. To zdecydowanie nie poprawia negatywnych nastrojów społeczeństwa w odniesieniu do całego systemu emerytalnego.
Za niecałe 3 tygodnie dowiemy się jak o funduszach zadecyduje Trybunał Konstytucyjny. Dotychczasowe zmiany były kontrowersyjne, mamy jednak nadzieję, że przyszłe modyfikacje będą bardziej uzasadnione i na rękę obywatelom. Prawdopodobnie zobaczymy jeszcze wiele różnorodnych pomysłów w temacie emerytur. Mieliśmy już przecież propozycję wyliczania świadczeń na podstawie 40-letniego stażu pracy. Istnieją także takie konstrukcje prawne jak górna granica dorabiania na emeryturze. Zobaczymy jakie kolejne zmiany przyniesie wyrok TK, a także propozycje przyszłych rządzących.
Nie wiesz jak zadecydować o odpowiednim funduszu i swojej przyszłej emeryturze, potrzebujesz pomocy prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.