Koszt kary śmierci jest wbrew pozorom bardzo wysoki. Przykładem USA

Finanse Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (182)
Koszt kary śmierci jest wbrew pozorom bardzo wysoki. Przykładem USA

Koszt kary śmierci w USA przeczy powtarzanemu często przez jej zwolenników argumentowi, jakoby była ona tańsza od kary pozbawienia wolności.

Zwolennicy kary śmierci lubią odwoływać się do portfeli podatników, którzy utrzymują pensjonariuszy zakładu karnych. Jest to jeden z ich ulubionych argumentów zaraz po tym, że kara śmierci odstrasza przestępców. W przypadku najbardziej odrażających zbrodni uczciwy człowiek odczuwa poczucie niesprawiedliwości, że utrzymuje zbrodniarza w więzieniu. Czy wtedy lepiej tanio odebrać mu życie? Nie wchodząc w dywagacje moralne, z czysto ekonomicznego punktu widzenia koszt kary śmierci wcale nie jest niższy.

Dlaczego koszt kary śmierci jest tak wysoki?

Na Uniwersytecie w Seattle przeprowadzono w 2015 r. dogłębne badania nad ekonomicznym kosztem kary śmierci w stanie Waszyngton. Polegały one na porównaniu kosztów postępowania o kwalifikowane morderstwo pierwszego stopnia, w której oskarżyciel zażądał kary śmierci i kosztów postępowania w analogicznych sprawach, w której oskarżyciel nie zażądał kary śmierci. Naukowcy podzielili koszty spraw gardłowych (tj. takich, w których oskarżyciel zażądał kary śmierci) na 6 kategorii:

  1. Koszty związane z pozbawieniem wolności. Składają się na nie wynagrodzenia funkcjonariuszy, utrzymanie budynków, koszty bezpośrednie i administracyjne. Wysokość zależy od długości pobytu w więzieniu i od samego więzienia.
  2. Koszty obrony. Składają się na nie koszty obrońców (w niektórych stanach muszą być to certyfikowani prawnicy specjalizujący się w sprawach gardłowych) i przeprowadzenia dowodów wnioskowanych przez obronę.
  3. Koszty oskarżenia są sumą kosztów poniesionych na oskarżyciela i na przeprowadzenie dowodów przezeń zawnioskowanych.
  4. Koszty sądów, policji, szeryfa i pozostałe. Po stronie sądów są to koszty urzędników (w tym protokolantów), wydania dokumentów, badań społecznych, rejestru wyroków i spraw w toku, analiz dowodów, tłumaczy, sędziów, mitigations specialists (tj. osób odpowiedzialnych wyłącznie za wyszukiwanie okoliczności łagodzących), personelu sądu, personelu psychiatrycznego, świadków, zdjęć i nagrań i ławy przysięgłych. Po stronie policji i szeryfa są to koszty ich pracy, zapewnienia bezpieczeństwa i transportu na procesie oraz zapewnienia procedury medycznej.
  5. Koszty środków zaskarżenia obejmują wynagrodzenia i inne świadczenia, utrzymanie budynków, koszty bezpośrednie i administracyjne.
  6. Koszty poniesione po uznaniu sprawcy winnym. Na tę kategorię składają się podobne czynniki, co w punkcie 1, z pewnym rozbieżnościami w razie skazania na śmierć – w celach śmierci utrzymanie więźnia jest droższe ze względu na zaostrzony nadzór. Dochodzą jeszcze koszty egzekucji. Jednakże, skazany na śmierć przebywa po wyroku w więzieniu krócej (średnio 15 lat i 6 miesięcy) niż skazany na dożywotnie pozbawienie wolności (średnio 39 lat i 2 miesiące).

Ile kosztuje kara śmierci?

Po uwzględnieniu wszystkich czynników średni koszt gardłowych w stanie Waszyngton wyniósł 3,07 mln $, a niegardłowych – 2,01 mln $. Mediana wyniosła odpowiednio 2,63 mln $ i 2,08 mln $. Najdroższa sprawa gardłowa w stanie Waszyngton kosztowała 15,2 mln $, a najdroższa niegardłowa – 4,1 mln $. Brzmi zaskakująco? Rzeczywiście, podatnik krócej utrzymuje zbrodniarza w więzieniu. Ale nieodwracalność pomyłki zmusza sądy do przeprowadzenia bardziej rozbudowanego postępowania dowodowego. Pracuje przy tym więcej ludzi. Dochodzi też niepoczytalność i jej wpływ na karę – oskarżony musi zostać poddany kompleksowym badaniom, co generuje znaczne koszty. Środki zaskarżenia też kosztują, a w niektórych stanach wszystkie wyroki śmierci automatycznie podlegają zaskarżeniu do stanowego Sądu Najwyższego. Ponadto, w całym kraju skazanym przysługują środki zaskarżenia do sądów federalnych. Wreszcie, po wyczerpaniu środków zaskarżenia pozostaje jeszcze prośba o ułaskawienie. Na koniec, koszty generuje egzekucja, która wymaga nabycia potrzebnych do niej narzędzi i pracy przeprowadzających ją ludzi.

W dyskusji o karze śmierci po obu stronach padają różne argumenty, jedne mądre, inne głupie. Ale argument, jakoby koszt kary śmierci był niski, jest zwyczajnie niemający pokrycia w rzeczywistości.